francuski prcodawca,jaki jest??Jak przejsc pozytywnie rozmowe dla francuza?

Pytanie w temacie. Bede miala rozmowe kwalifikacyjna niedlugo, osoba ktora bedzie przeprowadzala jest francuzem.Mam byc wygadana,czy zrobic sie na szara myszke i odpowiadac tylko na pytania? Mam stresa bo zalezy mi na tej rozmowie

pomocy!!!mam dola i stracha!!!nie wiem jacy sa francuzi,nigdy nie mialam doczynienia z ludzmi z tamtego kraju. Ma ktos szefa z Francji?

chyba pytanie zle zformuowalam albo nikt nie mial doczynienia z ludzmi z Francji. POmocyyyyyy!!!!!!! Zalezy mi na tym~!!!!!!!

a jakie to ma znaczenie jaki on jest? teraz wiekszosc pracodawcow chce wydoic ile sie da a potem wypieprzyc na pysk, jak juz przestaniesz byc potrzebna

Ma znaczenie bo najpierw chce dostac ta prace a jest wielu chetnych. Jak przekonac go zey mnie wybral jesli wszystkie osoby sa z podobnym wyksztalceniem. Nie znam faceta osobiscie,wiec tak ogolnikowo sie pytam

a jaka to praca dokladnie?

gadaj z nim po francusku

rozmowy kwalifikacyjne tak samo pzrebiegaja jak i w Polsce, natomiast zazwyczja podczas rozmowy masz czesto do czynienia z conajmniej dwoma osobami ...

Ale z ciebie idiotka. Co, wydaje ci się, ze wszyscy Francuzi są tacy a wszyscy Niemcy inni? Kobieto, obudź się.

ale co to za praca bo moja byla firma nagonki w Polsce robi, tak juz nikt z Polakow mowiacych po francusku we Francji jej nie chce... a i dowiedz sie ile placa za ile godzin pensja podstawowa najnizsza tutaj to 1200 brutto, wiec nie daj sobie kitu wcisnac ze to jakis majatek ;)

Wolalam zapytac,hehe teraz tez tak mysle ze glupie to pytanie ale mi zalezy wiec chce wypas najlepiej!!!!!!!!!!! Praca nie bedzie we Francji tylko w Anglii,ale to francuska firma a ja musze znac tylko angielski i polski

Zalezy jaka firma i od osobnika. Z mlodmi tzreba wykazac sie profesjonalizmem itd ale czetso tez dziala poczucie humoru. No i wyglad tzn w Polsce babki nawte na wyzszych stanowiskach maluja i ubieraja sie w taki sposob ze tutaj uchodzilyby za prostytutki albo za wracajace z balu.... Zadnych paznokci bordo i czerwonoych pomadek czy blekitnych cieni do powiek lub spodniczek mini i dekoltow do pasa ( wiem wiem ale Plski juz maja taka opinie ze bardzo " lubia podkreslac swoja kobiecosc).

ja juz mam taka nature ze nie lubie sie zbytnio malowac,troszke tylko maskary i jakis podklad to wszystko. A na rozmowe zamierzam zalozyc szare takie eleganckie spodnie i biala bluzke,z tym ze ona ma troche dekoltu/dekoldu(??)

jak bedziesz miec troche dekoldu to juz o nic sie wiecej nie martw wykosisz wszystkich intelektem

dzieki dekoldowi /ten to za wszystko starcza/ wiem, bo pracowalam we francuskiej firemce;)

Zobaczysz na miejscu jak pzrebiega interakcja i dostosujesz swoje zachowanie. Skromny wyglad, klasyczny, profesjonalizm i zawsze dziala jakas mala anegdota, zeby zaczepic uwage na sobie ( rozmow kwalifikacyjnych bywa wiele dziennie w wiekszych korporacjach). W wiekszych firmach rozmowy masz z dana osoba o takim i takim nazwisku ale zawsze jest jakis asystent osoba towarzyszaca. Twoj rozmowca prowadzacy zazwyczaj interesuje sie twoimi kwalifikacjami i twoja ewentualna rola na stanowisku, natomiast osoba tworazyszaca czesto jest z Human Ressources i oglada ciebie raczej pod katem osobowosciowym :)

to nie ejst dekold do pasa,jednak troche jest,taki kopertowy ze klapy z lewej strony wchodza na prawa.Nie jest to ordynarne,moja mama twierdzi ze bardzo elegackie.

A jesli facet bedzie taki z obserwatorw,ze lubi jak ktos opowiada?Ja jak sie denerwuje to podnosze glos:( ale to z ekscytacji,zawsze to robie hehe:)

kwalifikacje mam, ale wlasnie te wszystkie osoby ktore tez chca dostac prace maja podobne.Wiem ze jest okolo 4 innych osob na to stanowisko a ja musze dostac ta prace!

Po przeanalizowaniu maili twierdzam ze to jednak sztywniak,wiec chyba nie bede silila sie na bycie zabawna.Ale mam stresa,jeszze tak bardzo mi nie zalezalo.

a z czego wnioskujesz, ze sztywniak?

A poza tym przestan traktowc mnie jak jakas idiotke,nie bede tam nikogo calowala.

Po angielsku oczywiscie

maile tez po ang piszemy

Ja kiedys pytalam kolezanki jakto jest pracowac u francuzow,ale powiedziala ze latwo i ze lubia jak laska sie taka zabawowa,a ja taka nie jestem.Nie ze ejstem powazna non stop ale nie ejstem typem ktory sie non stop smieje itp.

fajnie Ci kolezanka powiedziala. Mi jakos latwo nie bylo, nie wiem czy zalezalo to od stopnia zabawowosci, ale niezle mi ta praca dala po dupie. Ty to chyba masz 18lat, co?

26 lat:)

Praca moja polegala by na Customers Relations,czyli utrzymywanie kontaktu z klientami,dbanie o nich, odpowiadanie na wszelie pytania.Wszystko przez tel,mail. To jest specyficzna branza i nie kazdy sie na tym zna,ale z odpowiednim wyksztalceniem mozna sie szybko nauczyc. Ja mu kiedys przez maila napisalam czy jest duzo innych osob ktore wytypowali,on napisal ze 4.A ja mu odpisalam ze mam nadzieje ze nie beda lepsze ode mnie..jezuu ale siara..nie wiem po co to napisalam:(

mam meza:) i dziecko tez mam,ale poki co sie nie rpzyznalam do dziecka bo raz juz mialam dostac prace gdy wygadalam sie ze mam dziecko i niestety nie przyjeli mnie bo jak sam facet stwierdzil potrzebuja kogos zaangazowanego 150% w prace

przeciez to wszystko co uslyszysz w tych rozmowach to moga byc tzw. pozory, laska wyluzuj... Moze gosc Ci wciska kit.