Ledwo się otrząsnąłem po jednej co okazała się prostaczką to znowu na swej drodz

drodze napotkałem wielkie rozczarowanie. Umówiłem się na niedzielę z dziewczyną. Wydawaloby się subtelna i w ogóle... poprosiłem żeby ubrała się kobieco, albowiem zaprosiłem ją do teatru na spektakl, a ona przyszła w spodniach i w kurtce... LOL moi znajomi nie wiedzieli, co powiedzieć

musi byc niezly nudziarz z Ciebie

ciesz sie, ze nie umowiles sie wtedy ze mna. ja pod "kobieco" rozumiem "nago":D

Pierwsze słyszę, żeby teatr wymagał ubrania się KOBIECO :D Mam eleganckie garsonki w męskim stylu i przenigdy nie odstawałam elegancją w teatrze :P

Trzeba było powiedzieć, że to wyjście do teatru ... Jakby mi facet powiedział "kobieco" to pomyślałabym, że to podejrzane i na pewno bym nie wpadła na to, ze chodzi o klasyczną elegancję ... :O

Dlaczego nudziarz?Bo do teatru chodzi?Zal..

:D

dokładnie dla mnie kobieco to znaczy spódniczka, bluzeczka z dekoldem i buty na szpilce albo na obcasie , jak bys jej powiedział elegancko to pewnie by zrozumiała , zle okresliłes , hm do teatru na spektakl ciekawe miejsce na randke he he he

ty bys wolała zeby cie do lasu na rzniecie zabrał..:o ja pierdziele ludzie gdzie wy sie chowacie??!!!

dziecko ty znowu

Dokładnie, tak zrozumiałabym "kobieco", a jakby mi tak facet nakazał "kobieco" na pierwszych radndkach... wzięłabym go za napaleńca ...:O

Mam eleganckie garsonki w męskim stylu i przenigdy nie odstawałam elegancją w teatrze } Czyli baba w garniturze ?

tak tak popierajcie autora, tylko poczekajcie co bedzie pisal dalej :D

Najwidoczniej dla niektórych teatr to pojecie abstrakcyjne!! moze rzeczywiście wolaly by, żeby je zabrać do lasu żeby mogły opciągać w wozie!! Niedobrze mi się robi na myśl o takich kobietach Ale wracając do tematu: kobieta tym także się różni od męzczyzny, że obowiązują ją kanony ubioru kobiecego!! Dla mnie kobieta, która idzie w dżinsach (może jeszcze z dziurami co) albo w innych spodniach to jest niepowazne, kobieta wygląda KOBIECO wyłącznie w spódniczce!! W spodniach to można na dyskoteke iść. Dziwnie sie czułem w kręgu swoich znajomych, oni z żonami, kobietami pięknie ubrane i z klasą, oni w garniturze ja także, a do mnie podchodzi dziewczyna może niebrzydka ale wyglada jak licealistka albo studentka. Wstyd a trzeba z nią było jeszcze wejść na salę

Ale chyba nie była w jeansach? Jak eleganckie spodnie to chyba nie ma problemu,a kurtkę przecież i tak zostawia się w szatni :)

on ma takich znajomych na stanowiskach wysokich adwokaci, bankierzy, znani dziennikarze, ktorzy przychodzą na bankiety z bardzo eleganckimi zonami, a autor co chwila spotyka jakaś prostaczke co sie ubrac nawet nie potrafi :D

Jak na mój gust trzeba było ją uprzedzić, że to do teatru .... Jakieś hasła niewiele mówią ... Założę się, że inne panie wiedziały dokąd idą ... Jakby mnie to spotkało, byłabym wściekła... że przez jakiegoś dupka wyszłam na prostaczkę, bo mnie nie uprzedził..... :O

Niestety ale ostatnio tak się dzieje

no to ja wam panowie współczuję, jeśli kobieta równa się dla was spódnica. Owszem, Myrevin, baba w garniturze. Skrojonym na kobiecą sylwetkę czyli podkreślającym talię. Do tego szpilki, eleganckie dodatki i wysoko upięty kok. Nie wydaje mi się aby odsłonięte łydki bądź uda były nieodłącznym atrybutem kobiety :P

byliscie po teatrze w Mariocie w Biznes Centre Club?

Ja uprzedzałem że będzie to wyjście na spektakl... a może ona nie rozumiała, co znaczy słowo spektakl!! Miała na sobie dżinsy i jakąs bluzke. Nie wygladała na zawstydzoną ale ja czułem na niej i na sobie spojrzenia moich znajomych i moich przyjaciół

jak tak dalej pójdzie to facet wyląduje na kozetce u psychoterapeuty bo biedaka osaczają same "prostaczki".koleś wnet zeświruje.

A moze skup sie na sobie i zobacz jaki ty blad popelniles brudna swinio. Obca dziewczyne zaprosiles w swoje towarzysto, w swoj krag znajomych. ona nie wiedziala jak sie ubrac, trzeba bylo jej napisac konkretnie w co ma sie ubrac bo ty bedziesz w garniturze. ja na miejscu tej dziewczyny strzelilbym ci w ryja, napluł na twarz a potem nasrał do mordy i wyszedl.

wyjście do opery.:p

czy ta prostaczka umiała przynajmniej jesc rybę?

A swoją drogą autorze nie bulwersuj się tak. Kiedyś siostrzenica odstąpiła mi swój bilet do opery, bo była chora i nie mogła iść z klasą. Poszłam ja. I zobaczyłam panią wychowawczynię w dzianinowym sweterku :O

Mieliśmy byc w restauracji ale jak tu pójsc do lokalu w takiej sytuacji. Już i tak dziwnie sie patrzyli na mnie, nie chcę żeby później szef sali myślał o mnie Bóg wie co. Pojechaliśmy do mojego przyjaciela który na ul Foksal utrzymuje mieszkanie takie właśnie na spotkania, jest tam na parterze restauracja która nas obsługuje dla nich to normalka. W takim miescju mogliśmu poczuć się swobodniej i jej strój tak nie raził, cóż jednak z tego skoro nie chwytała żadnych żartów ani tematów. Po prostu zachowywała się jak tępa strzała, to dziwne bo podobno studentka ASP

z dzisiejszymi dziewuchami to nigdy nic nie wiadomo, nastepnym razem umow sie z facetem

nie chcę żeby później szef sali myślał o mnie Bóg wie co :D, :D, :D Czy ty się dobrze czujesz? Czy mózg ci się tak nadął że nie widzisz swojej śmieszności?