Kto zgubil swoje serce?? znaleziono ok.22.19.

http://paaablo92.wrzuta.pl/audio/qTmWXopVNv/

dobranoc.. Snij swoje najpiękniejsze sny...piękniejsze od baśni...

nigdy go nie było.jest tylko nadzieja wbrew faktom - widział ktoś serce? doswiadczył ktos prawdziwego siebie?bez melodramatu,bez emocji,bez skargi - na zimno,logicznie... zostala nam tylko klawiatura i autosugestia - ale pomimo wszystko ja chcę razem z wami poczuć niewypowiedziane bo nic innego mi nie pozostalo.

sztuczna pompa potrzebna do życia.Ona organizuje wszystkie sprawy ,połowicznie,tak aby mozna było trwać.półżycie,półmiłość,półwiara,półnadzieja - upadek na samo dno i te wkurwiajace usmiechy - wlasne i cudze bo wszystko jest w porzadku,bo okazać slabośc to przegrać. od jutra się uda-zrealizuje siebie sprobuje jescze raz,ile razy mozna tak sobie wmawiać? slyszałem kiedyś jak to prawdziwe serce upadło-slyszałem huk,słysze go każdego dnia i widzę je... roztrzaskane i słabe nie schyle się i nie podniosę-skurcze sie w sobie jak robak,jak pólczlowiek,nie znajdę prawdziwych ludzi i nie bede juz szukac.jak siebie zmniejsze a ktos mnie znowu nadepnie bedzie mniej bolu.czasem tylko w samotnosci popatrze na nie cicho i nocą-popatrze w lustro i odejde...

..tak, Twoje...czeka, nie wierzy ,ze moze być inaczej ..niz tylko lepiej, bo to Twoje serce, ..nie pozwoli Ci zwątpić...ono , nawet ..jezeli tylko ono, wierzy w Ciebie, wierzy Tobie, ..i bije dla Ciebie...nie wolno zwątpić!!!!!!!!!!!!!!

nie wolno zwatpic - a czemu?bo jestes psychologiem z dyplomem lub bez?gdybym zwatpil do samego dna ,gdybym nawet nie mogl zobaczyc resztek serca to nie wiem czy mialbym odwage ale chcialbym... wiesz czego bym chcial i czego nie napisze.

wszystko wiem, ale nic się nie martw, czasami było obrzydliwie nudno....ale...a czasem obrzydliwie smutno..to i na innych topikach...

nie otwieraj, bo wypadnie i rozbije sie na drobnitkie kawalki..... jest kryształowe..

to zgubione już ktoś znalazl, okazalo się że było oczarowane, innym sercem ..czy coś..

..no i co teraz będzie z tym ambarasem?

serce zdradzone..zakochasz się znowu..

..oj nie wiem, mam swoje wymagania..

najlepiej to ja mam zaraz mnie ktoś zje..i po sercu..

..takie serce najlatwiej zapomniec..piernikowe. w czekoladzie..

..a mnie już nic nie boli, jestem bryłą lodu... takie strasznie zimne jestem...

..a ktoż Cie tak urządził?

..niech Ci ...przeciez wiesz.., wytłumaczy..

..wieczorne zwierzenia serc, czy coś??

..to było Twoje..tyko Twoje serduszko, szkoda ,że je tak zmroziłeś...a tak czekało,ze odważysz się...

.."jeśli nie możesz czegos przezwyciezyc, to plyn z prądem"!

..serce niczyje....a Ty czemu niczyje..?

..nikomu nie pozwole się dotknąć, jestem innym sercem,szczęśliwym..

...dlaczego tak mówisz, znam Cię trochę ..nie jest dobrze żyć dla nikogo, bić dla nikogo i nikogo nie kochać...

...serce,..serce, ale ja.......kocham, bardzo..,tylko nie mogę o tym powiedziec...boję się...,ale jesli miłość ,to czyny ,"decyzje", odważne decyzje,to ja pewnie muszę zostac niuczyje...rozumiesz?

..to nic tu po mnie...lepiej będzie gdy zasnę..zapominąjąc o chłodzie, o marzeniach ..o tym czyjego serca zawsze będzie mi brakować... Dobranoc Serducha...

Serca też wątpią i mają do tego prawo... Nie można bazować tylko na swych odczuciach-przeczuciach, czasem potrzebne sa słowa, czyny- dowody. Niektóre serca są z natury logiczne...

..w krainę swoich czarów..!!!

Oj, nie tak łatwo jest przestać mnie kochać- Ty wiesz to dokładnie kochany:)

...a kto mówi ,że przestanę Cię kochac zlotko..!..nawet jesli uznam,że jestem tylko glinianym garnkiem, a TY ty stalowym..rozumiesz???

http://www.youtube.com/watch?v=7KzP3o2hdok