od dzis zmieniam radykalnie swoje zycie....do lata chce byc piekna

Hejka:) Ja jestem na chwilkę...bo taka jestem głodna,że wolę iść spać bo się najem za trzech:D Ja wczoraj miałam właśnie taki pomiar... herbalife jest ok ale później trzeba się starsznie pilnowac! Powodzenia!:) I do jutra:*

skil,pandora...zagladajcie tu ..bo samej to tak smutno

ja też mam 29 lat i po ciązy mam do zrzucenia 15 kg :( nie bardzo wiem jak sie do tego zabrac ale na poczatek 1000 kcal. silna wola to podstawa ;)

arla masz racje silna wola to podstawa!! ja jak juz pisalam chce wyprubowac HERBALIFE i postannowilam wszystko wam opisac ,czy rzeczywiscie cos mi pomoze

to ja tez sie dolacze :) za tydzien tez bede miala 29, a co :) i czuje sie cholernie staro przez swoja... co tu duzo gadac, to otylosc nie nadwaga... mam 159 i 93 kg... spadek po niekontrolowanym zarciu... nie bede zwalac na ciaze, bo jak zaszlam juz bylo za duzo... kiedys udalo mi sie zrzucic ze 107 do 15, ale sporo wrocilo i zbieram sie do walki, tym razem sie nie poddam... choc powiem, ze przeraza mnie zblizajaca sie @..., bo wtedy wszystkie moje postanowienia legna w gruzach...

carolima witaj :) dasz rade ja w to wierze ,choc napewno nie bedzie latwo..ale pomysl jak bedziesz wygladala kiedy schudniesz :) dziewczyny zabieramy sie porzadnie do roboty... teraz my rzadzimy!! a nie nasza gęba :P

dziewczynki gdzie jestescie? pozniej sie odezwe..pozdrawiam !

Ja jestem:) Później się odezwę bo pomykam na zakupki mały spacerek dobrze mi zrobi:)

Wszystkim odchudzającym się dziewczynom polecam stronkę www.fabrykadiet.pl - tam jest komu się pożalić :)

hej dziewczęta :) nie moge często zaglądać, bo pracuje i mam mało czasu, dziś jest nieźle, wczoraj po nieudanym dniu się wyżaliłam komu trzeba :p a mój plan to niełączenie + Montignac + 1000 kcal taki mix, mego pomysłu :) aha, boje sie wejść na wage żeby dokładnie zobaczyć ile waże, ale po ciuchach wiem że dużo za dużo

hej dziewczyny chetnie sie do was dolącze jeśli mnie przyjmiecie. probowalam już na kilku tematach ale dziewczyny maja słomiany zapał i tematy upadaja po 2 dniach. ja bym chciala wspierac sie dłuzej bo nie zamierzam zrezygnowac az nie osiagne swojego celu :) pozdrawiam was

ja też mam zamiar troche tu zabawić:)co prawda nie często, ale będe sie pojawiać

bez nazwy zadnej! pewnie ze cie przyjmniemy...witaj :) ja od dzis zaczynam na herbalife bylam na badaniach bardzo wnikliwych i powiem wam ze jestem zalamana bo przez otylosc dowiedzialam sie ze mam organizm jak 100 letnia kobieta :P zakupilam koktaile i blonnik i od dzis zaczelam ....nie moge sie poddac wydalam na to troche kasy ale wiem od znajomej ze jej to pomoglo wiec zobacze jak bedzie w moim przypadku... was tez zachecam do waliki.....razem nam sie uda ... :)

bez zadnej nazwy! jak udalo ci sie zrzucic kilogramy..bo widze ze ci dobrze idzie :)

i chyba zostalam sama :( ale i tak sie nie poddam :p

105 to waga przed porodem. nie wiem ile bylo po samym porodzie ale wiem że jak wrócilam do domu mialam 96 w miesiąc polecialo 10 kg. Myśle że to dobry wynik.

ja wczoraj wypilam 3 kubki sokow z marchewki i jablka ( takich z sokowiróki) i zjadlam serek wiejski i pół pomidorka :D powiem wam ze te soki sa super naprawde zapychają i sa pyszne. moze warto zmaiast tych sztucznych herbolifów wypic taki soczek?

napewno masz racje z tymi sokami :) ale ja juz mam ostatni dzownek i juz musze sprubowac tego :) pozniej jak juz waga mi troche spadnie to przezuce sie ta takie wlasnie soki a chcialabym wam napisac ze chyba cos na mnie podziala bo wczoraj juz po wypiciu jednego koktailu ,pojechalismy do restauracji na obiad i jak zawsze zjadalam swoją porcje calą i jeszcze to co zostalo po dzieciakach...a mam ich czworke ,tak wczoraj zjadlam pol miseczki zurku i surowke :) smam bylam w szoku...wcale nie chcialo mi sie jesc :) dzisiaj wypilam juz koktail i ide zrobic drugi,i miedzy czasie jem po 3 lyzki serka danio i to wszystko :)

zmieniam swoje życie powiem ci cos co mi przekazlaa moja mama a ona zawsze szczuplutka laseczka ze az nie wierza ze to moja mama :D powiedziala ze nigdy w zyciu nie dojadała po dzieciach ( ma ich 3) :) zawsze to co zostawalo to szlo dla psa albo dla świnek babcinych. Kazdy zjada swoją porcje i tyle. mama też tylko swoją. i ja tez nigdy po moich malych nic nie dojadam ( maly narazie tylko mleko pije bo to maluszek) ale corka już je to co my i nigdy niczego po niej nie jem. czego nie zje do wywalam. wole zeby sie zmarnowalo niż mi w dupke poszlo. niestety u mnie ciąza po ciązy zrobila swoje. nie zdazylam zrzucic po pierwszym porodzie, zaszlam po raz 2 w ciaze już z otyloscią i zrobilo się 105 kg w ostatnim miesiącu. już napewno nie wróce do swojej wagi z przed pierwszej ciazy - 47 kg, ale myśle ze 56 jest dla mnie calkowicie osiągalne. Przy 2 malych dzieci nie ma nawet czasu na jedzenie, a gimnastyka trwa od 6 rano do 20 wieczór az wreszcie pójdą spac :)

bez zadnej nazwy masz racje i od tej pory ja tez tak bede robila...nie jadamy po dzieciach!!!! moja waga przed dziecmi to 63 kg...po 12 latach 116 :( a najbardziej przytylam po 4 dziecku ,niewiem czy to ma jakis wplyw ale byla to cesarka..i tak z kazdym miesiacem mi przybywalo...jak patrze na moje spodnie z przed 10 lat..to nie moge uwierzyc ze kiedys w nich chodzilam.. od 2 dni jestem na herbalife..szczerze to myslalam ze bedzie gorzej ale te koktaile wbrew pozorom są bardzo sycące i o dziwo jestem glodna tylko w obiad i dzis zjadlam kasze gryczana ze szparagą... musze schudnąc bo to dla mnie ostatni dzwonek dotego lecze sie na nerwice od 5 lat i to tez mialo duzy wplyw na moj organizm :(

ja wlaśnie w poniedzialek ide do lekarza po jakieś tabletki. przed ciązami leczylam się na nerwice i depresje, poźniej przestalam i bylo ok, ale teraz po porodzie wszystko wrocilo ze zdwojoną silą. sama sobie już nie radze musze dostać proszki. Mogę zapytać co bierzesz? ja łykalam asentre, ale pamiętam ze niezbyt dobrze się po niej czułam. a jeśli chodzi o jedzenie to zjadlam dziś : gotowane warzywa z mrożonki z łyżką majonezu light jednego pomidora 2 kubki soku marchwiowo jablkowego wlasnej roboty 5 plasterków szynki

wiesz...ja tez bralam asentre podobno to bardzo dobry lek,bralam go 2 lata ale musialam zmienic bo za dlugo go bralam i juz na mnie nie dzialal...teraz biore paromarc i jest ok..ja juz sie lecze 5 lat..i jak to lekarz powiedzial mam leki napadowe...czyli nakręcam sie sama..mam wrazenie ze umieram i takie tam...choc teraz od 2 lat juz normalnie funkcjonuje bo wczesniej myslalam ze to koniec ze mną,dodtakowo biore 5 lat betaloc na serce bo mi strasznie walilo jak dostawalam atak..i do dzis biore,doskonale cie rozumiem co przechodzisz bo sama to mam...

tyle bylo chetnych dziewczyn i wszystkie gdzies znikly? c jest z wami?

no nic...zostalam sama ale sie nie poddaje..wlasnie pije koktailik:P

witam autorke! ja tez mam duzo kg do stracenia... mam 180 cm wzrostu i waze 83 kg... daże do 65 kg czyli -18 kg na wadze do lata. w styczniu mam 100dniówke i do tej pory chce conajmniej 10 kg stracic mam na to 3 miesiące i mysle że mi sie uda :) będe zaglądac na topik i sprawdziac jak ci idzie i pisac o swoich sukcesach i porazkach :) moje motta dietetyczne to: Skoro wiara czyni cuda to trzeba wierzyc że się uda! Jem aby zyc a nie zyje aby jeść!

zaczerniłam nicka :) mam nadzieje że topik nie umrze śmiercia naturalna bo mam zamiar tu sie zagnieździc na dłuższy czas :)

czesc dziewczynki - moge sie przylaczyc??? topik na ktorym bylam zrobil sie jak dla mnie zbyt wulgarny - wiec chcialabym sie do Was przylaczyc ja chce schudnac tak z 5kg, to wystarczy mi supelnie - ale jakos bardzo opornie mi to idzie, tymbardziej ze ciagle chce mi sie jesc, podjadam i miast chudnac to tyje!!!:( zaczelam dietke tzn ograniczam liczbe kcal - nie licze ale mysle ze nie wychodzi wiecej jak 1000/1500kcal od tygodnia Od niedzieli jest mnie ok 1kg mniej, tak mysle jest najzdrowiej i najbardziej bezpiecznie Zaczelam w domu cwiczenia pol godzinki skakanka i pol godzinki brzuszki Dzis juz zjadlam sporo, wiec musze sie ograniczyc do konca dnia - moze najwyzej jakis jogurt nat. czy serek wiejski Nie wiem ile kcal to bylo bo zjadlam pol obwarzanka z makiem, ryz z kurczakiem tak ok 6 lyzek i surowka, aaaa i rano podjalam troche platkow kukurydzianych /ja po dzieciach tez nie dojadam ale za to podjadam;)/ powiedzcie jak radzicie sobie z glodem???

rymcymcym fajnie ze zagladnelas bo zostalam narazie sama jak to zwykle bywa..napoczatku bylo nas wiecej ale mysle ze jeszcze sie ktos dolaczy...ja napewno nie znikne bo sie zawzielam i nie moge sie poddac...mysle o twojej wadze ze nie jest tak zle :) ja mam wiecej do stracenia..i wiem ze dasz rade.. :) zagladaj tu do mnie ..bedzie mi milo..i pisz jak ci idzie :) pozdrawiam

Witam! Mam 28 lat, wzrost 170 waga obecnie 73 - 4 kg, zimą było 84... :( Zaczełam biegac a że oólnie jestem bardzo aktywna fizycznie to waga powoli spada. no ale teraz sie zatrzymala - od sierpnia wskazuje tyle samo... troszke mniej sie ruszam - praca, studia... Czyli brak czasu. Kupiłam sobie Thermo Speed Extreme i biorę od wczoraj - daje niezlego powera :) wczesniej bralam Therm line II i na pewno przyczynił się on do zmniejszenia wagi. Kurczę, zeby tak jeszcze 10 kg ubyło... a dzis na pizzę idę :) ale ostatnio byłam wiosną wiec jakos dziko nie szaleję. nie jestem na zadnej diecie, staram sie jesc często a po trochu i zdrowo. zreszta przy duzej aktywnosci fizycznej rygorystyczne diety nie wchodzą w grę bo nie miałabym siły na nic. kupiłam sobie orbitreka - z nadzieją że moze dzieki ćwiczeniom na nim waga w końcu ruszy... pozdrawiam serdecznie :)

qkartka problem w tym ze sobie nie radzimy:P a tak serio to witaj u nas :) fajnie ze jestes! ja jestem na koktailach herbalife od 3 dni i nie jest tak zle...nie mam juz napadow jedzenia :) chociaz wieczorem robie sie glodna wtedy jem jablko lub jogurt :) aaa i slucham fajnej muzyki wtedy dostaje pawera i nabiaram sile na dalsza walke....czasami sobie potancze z dziciaczkami :)