praca, praca i po pracy

ostatnio zatrudniłam sie w pewnym miejscu pracy, niby fajnie 4zl na godzine, tylko to ze niedlugo dostane umowe i wiecej kasy trzymalo mnie tam i pracuje juz tam dwa miesiące, nie mam umowy( i co wiecej nie dostane jej ) wogole tylko dwie osoby mają umowy, gdyby nie to ze jest tam fajnie zwolnilabym sie. Czy pracodawca moze ponies jakąs kare za to ze przyjmuje 7 osob bez umowy?

matko jedyna w jakim ty świecie zyjesz.

Praca na czarno. W razie wypadku pracodawcę czeka więzienie. Opłaca ubezpieczenie itp.?

zadzwoń do PIPu pzredstaw problem to ci odpowiedzą na twoje pytanie

no nie wiem wlasnie, a co sie stało ?

Nie wiesz czy masz ubezpieczenie???????????? To po cholerę Ci taka praca?

wlasnie chce cos z tym zrobic ale nie bardzo wiem jak sie takie sprawy załatwia i przede wszystkim chce byc anonimowa a nie iwem czy ktos mnie nie wyda :( a moge o tym nadmienić w urzedzie skarbowym? czy nie bardzo? moze oni sie tym zajmą

zadzowń do urzędu pracy i zgłoś że tu pracują os zatrudnione na czarno

nie nie mam ubezpieczenia, co miesiąc przychodzą tam nowe osoby jak sie zorientują ze takie cyrki to uciekają a pracodawca juz tak ciągnie ponad rok .. chodzi o uczciwosc ja bym sie tym zajęła

zanim doniesiesz, gdzie trzeba, postaraj sie o jakieś dowody swojej pracy.. twój pracodawca może mieć kogoś znajomego w urzędzie i takie doniesienie niczego nie zmieni...

jak nie masz umowy to nie masz nic. ani ubezpieczenia ani nie liczy sie toi do lat pracy. to jest tak choćbys nigdy niepracowała. ZAdzwoń lub napisz maila do Państwowej Inspekcji Pracy. wejdz na stronke internetową i tam możesz napisać anonimowo. mozesz również anonimowo napisać maila na policje. też powinni się tym zająć. i uciekaj jak najszybciej z tej pracy. Z tego co piszesz to jesteś świadoma ze pracujesz na czarno, a w takim wypadku to pzrestępstwo

jak zglosze to przyjdzie kontrola i ja tez dostane w tylek, upominam sie ciagle o umowe ale to pozostaje bez odzewu, obietnice obietnice... i co w takiej sytuacji? czy mnie tez obicązą karą ze nie mam umowy/ przeciez ja chce ją dostac a pracodawca nie chce jej wydać

kobieto ale ty sie nisko cenisz ;/

Ja bym nie pracowała ani miesiąca na czarno. Nigdy nie wiesz kiedy potraci Cię autobus a bez ubezpieczenia umrzesz na ulicy

to nie temat o płacach...wiec daj jej spokuj to ile zarabiała i czy jej to odpowiadało to jej sprawa.

no wlasnie ja wiem ze nie powinnam tak pracować, dlatego upominac sie o swoje ale szef powiedzial ze jak sie mi nie podoba to moge sie wynies chociazby dziś... a ciągle obiecuje ze za tydzien będzie umowa i podwyżka i tak to juz trwa miesiące. Czy takie tlumaczenie ze ja chce umowy a pracodawca jej nie chce wydac dadzą mi cos?

4 zl wiem ze to mało :( ale jestem z malej miejscowosci i w okolicy nie ma zbyt wielu miejsc pracy. Kolezanki są fajne ale mamy tego swiadomosc ze jestesmy wyzyskiwane, tylko ze kazdy boi sie odezwać bo on od razu wyrzuca na ulice a lepsze 4zl niz nic

turystka świata nie jesteś temu winna, że pracujesz na czarno tzn. w świetle prawa nie... chyba... dziwię Ci się, że za takie pieniądze się narażasz. Co zrobisz jak złamiesz rękę? Będziesz płacić setki złotych za szpital i leczenie??? Masakra

zniesmaczona ona wiem wiem wiem :( ale naprawde nic innego poki co nie znajde :( ekati - dowod pracy ? mam tylko liste obecności gdzie wpisywalismy sie kazdego dnia..znaczy szef ma czy to wystarczy jesli oczywiscie tego nie zniszczy?

musiałabyś zrobić ksero tej listy.ale ja tez bym sie z tamtad ulotniła. praca na czarno jest karana.

turystka świata albo weź se sama ubezpiecz... tylko takie ubezpieczenie jest bardzo drogie. Ja bym się ulotniła. Nie ma umowy - nie ma dowodu, że pracujesz - NIE MA WYPŁATY!!!