szlam sobie chodnikiem i wyjechal mi rower

zszokowana jestem poziomem chamstwa! szlam sobie chodnikiem i nagle zza zakretu wyjechal mi rower ktory tez jechal po chodniku, dodam ze chodnik mial max z 0,5m szerokosci, wiec grzecznie powiedzialam panu ze po chodniku rowerem sie nie jezdzi, a ten jak zaczal na mnie krzyczec "a wlasnie ze sie jezdzi po chodniku" i malo tego jeszcze wykrzyczal jakies tam pierdoly i nazwal mnie gówniarą! no zesz sie wk***

:)

trzeba go bylo palnac.

albo zrobic zatrzymanie obywatelskie i zaprowadzic go na policje:D

wez koorwa nawet nie próbuj tworzyc prowokacji na wzór moich !!! (0/10)

dobrze zrobił facet, włąśnie że się jeździ po chodniku

stoprocent ------> ale to prawda, to nie jest prowokacja. ten p** facet na tym rowerze o malo by mnie nie przejechal i jeszcze sie puszyl ze mu ktos grzecznie uwage zwrocil. ja rozumiem niech se jezdzi rowerem po chodniku ale nie po takim waskim jak tamten

u nas nie dawno zrobili piekna nowiutka sciezke rowerowa...ale matoly i tak zapierdzielaja ulica, dodam ze sciezka jest jakies 2 metry od ulicy..pojeby