żona, kochanka, dziewczyna w ramionach innego faceta

Dobrze, dobrze Carte Blanche..... Nie ciągnę już za język:)

spokojna nie brakuje Ci tych szaleństw?:)

Czasem szaro bez nich bo facet naprawdę jest ok. Był moim prawdziwym przyjacielem przez duże Z jak Zaufanie, a ja trochę to spieprzyłam. Poza tym cuuuuuudooooownieeeeee w łóżeczku, przy drzewie, w aucie, w hotel , u niego w domu i w wieluuuu wielu inych nie wymienionych miejscach :-). Z drugiej strony teraz mam to czego chciałam rodzinę, czyli to czego on nie mógł mi dać, więc coś za coś :-)

a ciągnij za co chcesz :):) może kiedyś coś przypadkiem się wymsknie spod kontroli ;)

Nie, lepiej nie, bo jeszcze urwę i co będzie?:P

a nie jestescie zazdrosni o partnerow?

tak szczerze

Przecież w sumie o to w pewnym sensie chodzi

up