Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jesienna szaruga

jakie dziwne pytania zadają wasze dzieci i czy zawsze wiecie co odpowiedzieć?

Polecane posty

Gość jesienna szaruga

Mój trzyletni syn ciągle zamęcza mnie różnymi dziwnymi pytaniami, np. dlaczego na czerwonym stoimy (chodzi o czeswone światło w sygnalizacji) albo po co jest chlebek? Nie zawsze wiem jak krótko odpowiedzieć, a długich wywodów dziecko przecież nie zrozumie. A jakie wy macie doświadczenia w tym temacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhhm
inteligentny czlowiek poradzi sobie z kazdym pytaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babcia mówiła
hihihi - no to pogłówkuj trochę. Ja przez bardzo długi czas w dzieciństwie myślałam, że zielone światło jest dla idących ludzi, a czerwone dla jadących samochodów, bo tyle zrozumiałam z tłumaczenia mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesienna szaruga
Wiem, że inteligentny człowiek poradzi sobie z każdym pytaniem, tylko że nie zawsze łatwo jest tak wytłumaczyć trzylatkowi, żeby zrozumiał. Czasami można pośmiać się z tych jego pytań, bo dorosłemu nie przyszłoby do głowy, że można pytać o takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijkijuuu
taki urok dzieci, że pytaja :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babcia mówiła
nikt nie mówił, ze będzie łatwo :) Używać słów zrozumiałych dla 3 latka, i raczej krótko a nie rozwlekle. Nigdy nie kłam, jeśli masz to zrobić, bo czujesz się zażenowana, lepiej odpowiedz, że nie wiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijkijuuu
W księgarni widziałam ostatnio takie ciekawe książeczki, w których można znaleźć różne dziwne pytania i odpowiedzi, np. dlaczego kangury mają "torby"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś
Moja córka,wtedy 7-letnia zgłębiała tajemnice rozrodu.No więc wytłumaczyłam :plemnik od taty,komórka jajowa od mamy,łączą się itd..Ona no dobrze,jasne wszystko.ale jak zapytała jak to technicznie jedno z drugim...no to wymiękłam.Powiedziałam ,że to w późniejszym wieku jej wytłumaczę.ups

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijkijuuu
takie "seksowne" tematy są najtrudniejsze :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babcia mówiła
eeeeeeeeeeeeeeeeetam, wcale nie jest takie trudne. Technicznie to po prostu jak mmausia mocno przytla sie do tatusia to wtedy ten plemnik przytula sie również do jajeczka i rosnie dzidziuś w brzuszku mamusi. A jak urosnie, to wydostaje się z brzuszka. Prosto, bez kłamstw, ale również bez szczegółów technicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś
eeee widzisz u nas w domu to by nie przeszło z tym przytulaniem....moja córka lubi drążyć...a poza tym jak mówię,to prawdę a nie pierdoły,bo potem 13-latki na forum:dałam buzi chłopakowi-czy jestem w ciąży.Wolę powiedzieć za jakiś czas ale prawdę.Nie lubię opowieści o bocianach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja babcia mówiła
no i co z tego że pytają na forum czy od pocałunku będą w ciąży? Skoro matka im nie odpowie, to skądś muszą się dowiedzieć. Kto pyta - nie błądzi :) Moj synek, kiedy dowiedzial się, że powstał z nasionka, które tatuś podczas bliskiego przytulania podał mamusi, podczas pobytu na działce znalazl jakieś nasionko i biegał za naszą córeczką krzycząc - znalazłem nasionko, możemy mieć dziecko :) Nie prostowaliśmy, że nie o takie nasionko chodzi. Na tamtym etapie wystarczyło, że pamietał iz dziecko powstaje z nasienia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×