Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

She1984

Dlaczego faceci po czasie wracaja do swoich ex?

Polecane posty

Gość zegarynka_
Zostałam zdradzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka_
nie tak od razu.. na początku nie chciałam mieć już z nim nic wspólnego, ale miłość była silniejsza, on szczerze żałował,długo starał się żeby mnie odzyskać, a ja go kochalam mimo wszystko.. Wybaczyłam mu a teraz jestem szcęśliwa. On tez i wiem to na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie przyzlo ci do glowy ze
brat niedziwiedz- dlaczego ty chcesz nam udowodnic ze to niemozliwe? nikt nie mowi ze to proste i zawsze sie udaje, ale na pewno nie niemozliwe. wszystko zalezy od dojrzalosci obojga partnerow i od tego czy naprawde sie kochaja czy tylko odgrywaja na sobie. widzisz mnie te 2 lata oddzielnie daly PEWNOSC ze kocham na zawsze tylko ta jedna kobiete. Paradoksalnie to rozlaka wzmocnila nasz zwiazek i pozwolila zaufac. Skoro w zadnym z nas przez 2 lata bez zadnego kontaktu uczucie nie wygaslo to jest to cos powaznego. Nie wyobrazam sobie zycia bez mojej zony. To jest taka milosc ze bylbym w stanie oddac za nia zycie gdyby bylo trzeba. Dlatego wkurza mnie jak czytam twoje wypowiedzi pelne dziwnego przekonania "to sie nie uda". Tobie, Wam sie nie udalo, ale to niczego nie udowadnia. Moze byliscie zbyt niedojrzali, moze nie byliscie dla siebie, moze to nie byla prawddziwa milosc. moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tak od razu.. na początku nie chciałam mieć już z nim nic wspólnego, ale miłość była silniejsza, on szczerze żałował,długo starał się żeby mnie odzyskać, a ja go kochalam mimo wszystko.. Wybaczyłam mu a teraz jestem szcęśliwa. On tez i wiem to na pewno. zegarynka nie chce byc chamski ale niestey nie potrafie uwierzcy w twoje słowa:(..i powiem ze chrzanisz i udajesz sama przed soba ze jest czad i spoko zwiazek:O...i co wiecej ,stwierdzam fakt ze to ze wiesz napewno ze jemu jest z toba dobrze to tylko i wyłacznie twoje słowa,twoje myslenie i gdybanie....JAK BY KOLESIOWI BYłO DOBRZE Z TOBA TO NIGDY...POWTORZE NIGDY BY NIE ZROBIł TEGO CO ZROBIL.....mimo tego ze jego falus prowadzi jego rozumem...:O bajki ksiezniczek o cudownych powrotach trzeba umiescic na najwyzszej pólce swojej ksiazkoteki bo czasami moga wyrzadzic wiecej zła niz pozytku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie przyzlo ci do glowy ze
brat - daj dziewczynie spokoj zwlaszcza ze niewiele wiesz o jej zwiazku ok? nie chcesz byc chamski a jestes niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byliscie zbyt niedojrzali, moze nie byliscie dla siebie, moze to nie byla prawddziwa milosc. moze. własnie dlatego sie rozstalismy...bo bylismy dojrzali a nie dziecinni...zachowalismy twarz przed pozorami kolego w kazdym innym przypadku niz zdrada powrót jest jak najbardziej normalny....nastapi zdrada=brak zaufania u kobiety do ciebie,i nie wiem jak bys ja kochał i ona ciebie wczesniej czy pozniej nastapi efekt w postaci pretensji, a byc moze powtornej zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brat - daj dziewczynie spokoj zwlaszcza ze niewiele wiesz o jej zwiazku ok? nie chcesz byc chamski a jestes niestety. nie wiem...wypowiadam sie w ogolnym słowa znaczeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka_
Nie chcesz byc chamski ale jesteś! Do tego zgorzkiniały i jedyne co mogę to Ci współczuć bo widocznie nigdy nie kochałeś naprawde i nie byłeś kochany! I z takim podejściem raczej nie bedziesz! Nie musisz mi wierzyć, nie wiele mnie o interesuje! Ja wiem jak wyglada mój związek i mój partner wie i to wystarczy! Każdy popełnia błędy i każdemu nalezy sie druga szansa, jeśli potrafi z niej skorzystac to super! A Ty dalej uzalaj się nad sobą ale nie chrzań bo nie możesz wiedzieć wszystkiego!I z pewnością niewiele wiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie przyzlo ci do glowy ze
wiesz brat dyskusja z toba nie ma sensu. tobie sie wydaje ze jak cos jest biale a ty 1000000 razy powiesz ze jest rozowe to sie rozowe stanie. nie kolego, to ze tobie nie wyszlo to nie znaczy ze to niemozliwe. to ze sie rozstaliscie bylo wyrazem dojrzalosci mowisz? moze i tak, ale wg mnie dojrzalosci zabraklo ktoremus z was w momencie podjecia decyzji o powrocie (chyba dziewczynie, choc nie moge wykluczuc ze to ty nie mogles przebolec zdrady i sie od tego odciac i zyles tym psujac was zwiazek) na ra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie przyzlo ci do glowy ze
zegarynka - i tak trzymac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podupcył podupcył
i wraca, ale te baby głupie, że takiego ku.... przyjmują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musisz mi wierzyć, nie wiele mnie o interesuje! Ja wiem jak wyglada mój związek i mój partner wie i to wystarczy! a to moze byc tylko i wyłacznie złuda i atrapa zwiazku......odpowiedz sobie na pytanie ...dlaczego on poszedł z inna do łozka?...dopiero wypowiadaj sie na temat miłosci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz brat dyskusja z toba nie ma sensu. tobie sie wydaje ze jak cos jest biale a ty 1000000 razy powiesz ze jest rozowe to sie rozowe stanie. dla faceta ...czarne zawsze bedzie czarnym.....dla ciebie odcien rózowego czasmi moze przejsc w fiolet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a nie przyzlo ci do glowy ze
brat - twoje ostatnie wypowiedzi niewiele wnosza. a piszac jako "podupcyl" lepiej sie poczules?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka_
Ale ja to wiem i nie musze juz sobie na nic odpowiadać bo juz dawno to zorbilam. Wiem, że byłoby Ci łatwiej życ ze świadomością, że nie tylko Tobie sie nie udalo, ale wszystkim się nie udaje. Niestety musze Cię zmartwic niektórym jednak się udaje! A zdradził mnie tylko raz.. To, że Twoja kobieta nawet po powrocie do Ciebie dalej robiła swoje nie znaczy że wszyscy ludzie tak postepują. Trafiłeś na wyjątkową s*kę - przykro mi. Ale nie wyżywaj się przez to na mnie, ok? nie przyszlo ci do głowy.. ma rację - rozmowa z Toba nie ma wiekszego sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja to wiem i nie musze juz sobie na nic odpowiadać bo juz dawno to zorbilam. Wiem, że byłoby Ci łatwiej życ ze świadomością, że nie tylko Tobie sie nie udalo, ale wszystkim się nie udaje. Niestety musze Cię zmartwic niektórym jednak się udaje! A zdradził mnie tylko raz.. rozmowa ze mna nie ma sensu? oki....z tym ze podsiwadomie nigdy nie bedziesz w stanie uwierzy w pewne fakty i wiedz ze do konca swych dni bedziesz sie zastanawiała czy twoj obecny partner nie zrobi ci czasami 2 raz takiego samego swinstwa jak ci zafundował wczesniej.... a zdradził mnie tylko raz..... no to masz 100% usprawiedliwienie na dalsza funkcjonalnosc szczesliwego pozycia małzenskiego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shee1984
Przestańcie sie kłucic wiadomo że czlowiekowi zawsze trzeba dać szanse jesli zrozumiał swój błąd chodziaż jest nam cięzko.Nie w tym rzecz.Może faktycznie czasem wracając do swojej ex po zerwaniu zaczynając na nowo ludzie rozumieja co tracą i zmieniaja sie nie do poznania.Ale ja pisałam o facecie który zostawił nie pierwszy raz swoją dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka_
Brat- jak dobrze, że Ty to wiesz nad czym ja się będę zastanawiała do konca zycia i jaki los mnie czeka! Szkoda tylko, że nic o mnie nie wiesz i sie wypowiadasz, nie wiesz w jakich okolicznościach zostałam zdradzona, dlaczego to sie stało i kiedy, ile czasu od tego zdarzenia minęło, dlaczego wybaczyłam i co sie dzialo w międzyczasie.. Nic nie wiesz i starsz sie prorokować jak bedzie wygladalo moje zycie! Chciałam sie wypowiedziec i pokazać, że czasem jednak takie poworty sie udają. Ty masz swoje zdanie, ja swoje! Czy ja usiłuje jakoś podważyć to co opowiedziałes o swoim związku? Nie wydaje mi się... A Ty ciągle starsz sie mi cos udowodnić.I tak naprawde bardzo bys chciał, żeby i mi nie wyszło, żebym przyznała Ci rację i żebys Ty mógł dzieki temu poczuc się lepiej. Ale nie licz na to. Wiadomo, że zdrada duzo zmienia, że ciężko jest odzyskac stracone zaufanie, ale jest to możliwe chociaż wymaga wiele pracy! I nie próbuj wmawiac mi i innym, że tak nie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sheee ale przeciez nikt sie ni kłoci...toczy sie dyskusja:) czy warto odgrzewac stare kluchy i kotlety czy lepiej isc na pozadny obiad ...to tak troche po kulinarnemu bo to juz 13.00 pora obiadowa jak by nie patrzec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka_
Shee - ależ my się nie kłócimy. To juz inna sprawa, ale jest grupa ludzi, którzy w ten sposób sobie urozmaicają związek - trochę to chore ale jednak tak się zdarza.. Rozstają się, są w nowych związkach a potem i tak i tak do siebie wracaja, krzywdząc przy tym wielu ludzi.. A Ty wiedziałaś wcześniej, że on juz tak robił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO a nie przyzlo ci do glowy
nie przejmuj nie bratem niedzwiedziem gosc jest chory i nie mam jaj;] spedza wieki tylko na forum wypowiadajac sie wkazdym teamcie:) jego rady za denne powiedz mi jak udalo ci sie ja odzyskac? rozumiem ze zerwala z tamtymobecnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brynndza
Zgadzam się z Tobą Bracie Niedźwiedziu. Kiedyś mój przyjaciel powiedział, że zaufanie jest jak zapałka - można użyć tylko raz. Swoje przeżyłam, więc nie mówię z pozycji 18 latki, która musi się uczyć związku. To ja byłam tą "zapchajdziurą" - mąż zostawił mnie dla swojej pierwszej wielkiej miłości, która nigdy go nie chciała. W trakcie małżeństwa miewał wyskoki, po których przepraszał, wracał. I tak jak mówisz Niedźwiedziu - potem to już było tylko udawanie jak jest git, ale drżałam gdy przychodził do niego sms. W końcu nerwy mi puściły i tak się zakończyło moje małżeństwo. On wrócił do niej, wciąż skamle pod jej drzwiami z nadzieją, że kiedyś ona go pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj nie bratem niedzwiedziem gosc jest chory i nie mam jaj;] spedza wieki tylko na forum wypowiadajac sie wkazdym teamcie jego rady za denne nie mam jaj ...bo ostatnie 3 sztuki wwaliłem dzisiaj na patelnie:D:P ok....kolezanko...moge napisac to co chcesz usłyszec z tym ze niewiem czy to nie bedzie dla ciebie zabójcze!!!!...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shee1984
Tu nie chodzi o to czy on tez sie czuł jak w bajce czy nie jestem pewna ze był ze mna szczesliwy jak z żadną inna i napewno tych chwil ze mna nie zapomni i nigdy takich samych nie przeżyje.Chodzi mi o to,że facet sie poddał wolał wrócic do ex niz czekać na szczescie na kobietę z która wiedzial zebył by szczesliwy.Z drugiej strony patrząc postapił dojrzale...bo chyba nie wytrzymała bym tutaj w PL 10 miesiecy z myśla,że on tam jest w Uk ze swoją ex z któa niby nie jest ale mimo wszystko męczyło by mnie to bo wiem jakie potrafia byc kobiety zwłaszcza,że ona go kochała i wiedziała o mnie.Byłam na straconej pozycji bo jestem tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu nie chodzi o to czy on tez sie czuł jak w bajce czy nie jestem pewna ze był ze mna szczesliwy jak z żadną inna i napewno tych chwil ze mna nie zapomni i nigdy takich samych nie przeżyje ale shee nie mozesz zakładac ze koles nie przezyje cos pieknego w przyszłosci?...moze miec tak ze bedzie koles na rzesach chodził ze szczescia z inna...niewiadomo???? jedna racje ci moge przyznac ...a mianowicie taka ze to co przezył zachowa w swojej pamieci jako piekna opowiesc o niespelnionej miłosci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shee1984
Dokładnie takich chwil się nie zapomina choc były jak krótki sen...niestety czar prysł i trzeba było wrócic do rzeczywistosci...i wiecie co mam do niego wielki żal nie wiem czy chciałabym go jeszcze kiedykolwiek widzieć,ale w głębi duszy ciesze sie że choć na chwile mogłam poczuc sie szczęsliwa to były moje najlepsze wakacje pod słońcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedzwiedziu idz juz poczytaj
troche bo stales sie nudny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shee1984
Nie pierwsze a najlepsze....niedzwiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×