Gość agggga Napisano Październik 9, 2008 Otóz, jestem z moim chłopakiem ponad rok. Myślę, że to udany związek. Oczywiście nie obyło sie bez kłótni, ale to chyba w każdym związku. Jestem młodsza od mojego chłopaka o 4 lata.. Ale nie tylko to nas rózni, rózni nas sposób patrzenia na życie. Mój chłopak twierdzi, ze małżeństwo to pewien "układ".. i nie jest najwazniejsze okazywanie uczuć,i zaufania.. Dla niego podstawa jest praca, zarobienie pieniedzy. Ja troche inaczej na to patrze, dla mnie malzenstwo to na prawde cos bardzo wartosciowego, i ja jako kobieta, ale nie tylko.. bo duzo mezczyzn takze potrzebuje okazywania uczuc.. Dla mnie podstawa zycia jest wlasnie milosc, uwazam ze to jest najwieksze szczescie i bogactwo.. Nie pieniadze.. nie fajne auto.. Milosc.. Zycie jest jedno, owszem wiadome jest ze musze pracowac, zarabiac pieniadze.. ale nie chce tylko temu sie poswieca... chce miec czas na bliskosc z druga osoba.. nie wyobrazam sobie.. majac 70 lat.. przeleciec całe zycie i wspominac tylko taki schemat praca-dom-pieniadze.. Moj facet chyba chce wspominac: pracowalem cale zycie, mialem fajne auto... jakie to chore i głupie.. jak ten świat schodzi na psy.. jak ludzie zmieniaja swoje wartosci.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach