co o tym sadzicie?

poznałam faceta przez net. pierwsze spotkanie on zachwycony, piękne słowa i to ze chce sie ze mna spotykac. drugie spotkanie podobnie piekne slowa itd. wrocił do domu, dzwonie i nie odbiera, na gg mnie unika. nie odzywa sie 2 tygodnie, bo wkurzyl sie tym ze ode mnie sie zaraził grypa. glupie tlumaczenie jak dla mnie. po 2 tyg sie odezwal, spotkalismy sie, chce zebysmy znowu sprobowali, wraca do domu i znowu cisza. napisalam mu ze nie chce mi sie bawic w taka gre. i cisza .....

wystarczajaco napisałas. jestes po prostu zbyt nartetna, facet to wyczuwa. sorry!!!!! ale ciebie nie trzeba zdobywac, bo jestes i bedziesz na kiwniecie paLUCHEM, FACECI TO CZUJA. NIESTETY PRZYTKRO MI ZE CIERPISZ, ALE TAKA JEST PRAWDA.... JESTES NACHALNA, A ON O TYM WIE, ZMIEN TO, NIE BADZ TAKA DOSTEPNA:, BEZ SENSY

no wiesz??? jak mogłaś zarazić go grypą????????

mi sie po prostu wydaje ..no na 99 procent ze on ma kogos a Ty jestes tą drugą........ i dlatego raz jest a raz go nie ma... nabank:O:O:O:O!! spotkalam sie z czyms takim juz.. heh...

tak mi powiedział ze go zarazilam bo bylm chora

>> tak mi powiedział ze go zarazilam bo bylm chora Więc stwierdził fakt, co ci sie nie podoba? :o

dzwonilaś, szukalaś go na gg, zapomnialaś wyslaś ze 100 smsów. to podziała- jak kubel zimnej wody.

o ludzie.. i dlatego sie nie odzywal bo jak maly chlopiec OBRAZIL sie ze sie zarazil?!?!?!?! no cholera... myslcie trzezwo..

dla mnie to szmieszne tlumaczenie :)

>> dla mnie to szmieszne tlumaczenie dla niego nie :) i to ty masz rozkmine, a nie on :)

nie dzwonilam ciagle tylk ozadzwonilam czy dojechal do domu

???????????????????

zawsze znajdą jakieś głupie wytłuymaczenie na to czemu zachowują się nieracjonalnie olej go skoro nie traktuje Cię poważnie pewnie poznał w necie z inną i z nią jest na etapie pierwszych dwóch randek

mysle ze wrocil do swojej byłej bo na naszej klasie zamiescił foty z nia. mi tlumaczyl ze to tylko wspomnienie i nie aktualne.

jak dla mnie bez celu nie zamieszcza sie fotek ze swoja była !!

olej go i miej go w 4 literach

sie wkurzyl, ze go zarazilas. Na spotkanie sie chorym nie idzie, tylko w domu lezy...

bez przesady, nie bylam takl chora zeby sie niespotkac, troche katar i bol gardla. dla mnie bo smieszny powod do wkurzenia sie