moj pies rzyga kazdego wieczora

mam 12 letniego owczarka niemieckiego. Jakis czas temu mial grzyby i wode w plucach. Po kuracji antybiotykowej niby wszystko sie uspokoilo, piesek byl slaby ale juz doszedl do siebie. Od jakiegos czasu rzyga ciagnacym sie sluzem okolo godziny 22. Czesto tez wydaje dziwne odglosy w nocy i czasem rzyga piana. W dzien wszystko jest w porzadku. Niekiedy slysze glosne bulgotanie. Ostatni raz daje jej jesc ok. 17:30. Jesli sam jej pozniej choc odrobine to wyrzyga. Karmie ja mielonymi konserwami dla psow, bo suche tez wyrzyguje. Pije wode mniej niz normalnie i rzadziej sika. Czy to niedroznosc jelit czy cos bardziej powaznego? Dosam, ze okolo rok temu wycieto jej z piersi twardego guza, chyba to byl nowotwor. Pomozcie!!!

Wiesz, mój psiak też mi rzygał śliną i charczał jak waran, leżał bez ruchu, cały był sztywny, też miał wodę w płucach. Lekarze faszerowali go wsztystkim czym się dało. Mówili ,że to niby zawał, potem że zatrucie z zapaleniem oskrzeli. A ja myślę,że zerzarł jakąś trutkę na szczury, bo wtedy pewno psów w okolicy pozdychało. Wyszedł z tego, ale czasami trześie mu się głowa. Zobacz czy czasem u Ciebie nic nie wysypali...A mój psiak wogóle nie pił, tylko karmiłam go strzykawką z glukozą. Nic też nie jadł... A co powiedzieli weterynarze???

biedny piesek, ale dlaczego szukasz tu pomocy, zasiagnij wiedzy u weterynarza, z reszta pewnie juz to zroblas... piesek ma tez juz swje lata, moj mial 13 ;/

Szybko idz dow weterynarza on się strasznie męczy !!

pewnie ma bulimię

wlasnie piesek sie nie meczy, chodze z nim na spacerki i wszystko jest OK. Gdy nadejdzie wieczor to zaczyna sie problem i zawsze okolo 22 wyrzyguje mala szklanke sluzu. Pojde z nim do weterynarza, moze od tych grzybow w plucach sie cos przenioslo na gardlo albo ma niedroznosc jelit, chociaz je mielone konserwki i sie zalatwia normalnie.

odrobaczyć koniecznie

yhy biedny pies przez 12 lat go masz i nie wiesz ze trzeba do weta isc a nie siedziec na dupie ale po co?! wygodniej siedziec na dupie i pytać:o

ale niektorzy z was idioci jestescie. Po jakie licho wogole cos piszecie skoro nie przynosi to zadnego pozytku. Moj piesek ma lepiej niz niejedny czlowiek i dbam o niego jak tylko moge i wiem, ze nie cierpi, zachowuje sie normalnie, wiec dlatego pytam czy ktos mial cos podobnego. A wy tu co niektorzy klapiecie jadaczkami bezsensownie.

Spoko, nie denerwuj się, na moim temacie już są kłótnie. To chociaż u CIebie ich nie ma. A byłaś w końcu u weterynarza??

pojde jutro z mezem bo tak dalej przeciez byc niemoze. Mieszkamy za granica i mnostwo pieniazkow wydalismy na naszego ON. Tu jest bardzo duzo weterynarzy i trzeba miec troche szczescia zeby znalezc kogos naprawde dobrego. Chcialam wiec najpierw zrobic rozeznanie na internecie co to moze byc. Moj piesek nigdy nie mial robakow!!! Dajemy mu co miesiac specjalny snack, regularnie szczepimy. Przy prawie kazdym wiekszym problemie badana jest krew, itp. Ostatnie RTG wykazalo, ze miala jakies grzyby i wode w plucach wiec dostala antybiotyki i chyba jej przeszlo, ale pojawilo sie co innego no i znow trzeba pieskowi pomoc.

Może ma cos nadal z płucami, taka piana występuje w obrzęku płuc , kaszel i wymioty, bulkgotanie w płucach, zwłaszcza przy wdechu. Z tym, ze u ludzi taki atak wymaga natychmiastowej pomocy. Nie wiem, jak to wygląda u psów. To jakby zaciśnięcie się oskrzelików. Trudno mi jakoś pomóc, choć bym chciała. Nie ma wyjścia, trzeba iść do weta.

Niby oddycha w porzadku, a te odglosy to raczej wystepuja wieczorem. Czasem piesek zachowuje sie jakby cos mu stanelo w nosie czy gardle, jakby chcial cos przelknac kilka razy, ale to tez raczej wieczorem.

:( :( :( zdechł ... :(

Czytałam, ze piesek jest odrobaczany, tak? Bo faktycznie podobne objawy sa przy robakach w przewodzie pokarmowym, wędrują one do przełyku, co powoduje wymioty, przełykanie itp. no, ale z drugiej strony, byłyby widoczne w wymiotach....albo i nie? Jeśli np to tasiemiec, to przy odbycie widoczne byłyby czasem maleńkie białe larwy. Ja swoją kotkę odrobaczam co dwa miesiące, bo łowi namiętnie myszy i się od nich tym świństwem zaraża.

Powinieneś iśc z twoim psem jak najszybciej do weterynarza

Na grzyby, to antybiotyk raczej nie zadziała. warto zrobić suni wymaz z gardła na posiew , na obecność grzybów i drożdży.