Piję i pić będe. Czy jest jeszcze ktoś,kto chciałby wypić ze mną?

chyba nie ma sensu tak generalizować... każdy jest inny

ja mam męża, który odkąd jesteśmy razem traktuje mnie jak mebel w domu. Ja gotuję, sprzątam, piorę i nie mam z tego nic.... słyszę tylko :gruba jesteś, gdzie masz cycki.....co mogę dla niego zrobić???

original_junglist_1981 z nami mozesz porozmawiac.

sącze gin lubuski+tonic :)

dasiek - przywalić w łeb najlepiej największym garem

piję piwo i czytam wasze historie, by jemu nie narzekać.

ja rozstałam się z facetem, który był dla mnie wszystkim, chyba nadal jest, bo przecież w ciągu kilkunastu dni, nie można przestać kochać... siedzę w tym mieście, którego tak bardzo nie lubię, koleżanki mają facetów, albo innych znajomych, część wróciła na weekend do domu, a ja sama jak palec...

a ja musze przestac na tym jednym kieliszku bo jutro do pracy buuuuuuuuuuuuuuuu

czy ktos tu w ogol e jest szczesliwy???????????

na dodatek pada

ja się staram o to walczyć...

dasiek mój myslał że ja ma pralkę, zmywarkę i taki tam to juz ma wszystko.. tylko kochanki potrzebował... a niedługo może się okazać że nie ma nic... więc niech ten Twój sie opamieta... bo mój to zrobił, ale jak dla mnie za póżno drugi Żywczyk właśnie pstryknął P.S. a sąsiedzi już chyba skończyli... zawsze głośno ale cholernie krótko :D :D :D

nie

właśnie, może wniósłby ktoś nutkę optymizmu, jakąś nadzieję na lepsze jutro??

ja bym się napił - a ile jest starsza?

dasiek to twraz mnie posluchaj. Ja zylam tak jak ty. Obiadek, kapcie i piwko na stol. Przymykalam oko na to ze jestem dla niego szmata, ktora sie puszcza na prawo i lewo. Mowilam :jak mozez tak mowic, przeciez ja tylko ciecie". Mam 32 kata i polowe tego to upokorzenia ze strony faceta ktorego podobno kochalam. Az powiedzialam dosc!!!!!!!!! Juz nie jestem szara myszka.Wzielam sie za siebie. Wygladam ma 23 lata a nie 32. I spotkalam tego jedynego. I wiesz co jest w tym najlepsze???? ze teraz jak mi mowi ty szmato,to wiem ze nie jestem bez winy. Nie tlumacze sie z czegos czego nie zrobilam. Bo to zrobilam i JEST MI Z TYM ZAJEBISCIE DOBRZE!!!!!!!!!!!!!

Ja pije z Toba - czerwone polslodkie .... Piję i pale bo lubie... Ktos kiedys widzial pijaną stokrotke :D

15 lat

u mnie nie pada - proszę - nutka OPTYMIZMU :d

u mnie też 15 - lat :D tylko starszy :D ten od sms-ów :D bo ten drań to młodszy........ dupek

optymistycznie mówiąc to trzeba mieć nadzieję:)

RozkojaŻona - kurcze jakbym słuchała siebie :D

Ciebie też nie chce? My spotykaliśmy się prawie 3 lata, byliśmy parą. Tylko jakiś czas temu stwierdziła ze jest dla mnie za stara. Super

optymistycznie to mam nadzieje ze jutro nie umre na kacu i nikt mi klopa nie zajmie jak bede chciala spawac :):):)

w moim małżeństwie jest niby miłość- ja robię wszystko by być dobrą żoną, ale moim koleżanką męzowie robia do pracy śniadanka, pomagają w obiadach, kupują kwiaty...a ja czuję się jak zero przy moim mężu, który dla mnie nic nie robi. A co będzie, gdy ktoś na mnie spojrzy ....moje fantazje, po 3 lechu....

nadzieje to ja mam- ze powiedza ze jutro do pracy isc nie musze:P i ze moge sie napic

Tylko_tu daj troszkę więcej szczegółów to ponarzekamy albo pognębimy tych debili bardziej :D

pomarańczko kochana bo my pojebane jestesmy i tyle

dołączam i ja. mam 3 desperadosiki a jak to sie okaze za malo to sie wodeczka mrozi :P

ja bym się chętnie napił ... u mnie to nie tak... ja mam męża, on jest rozwodnikiem znamy sie 7 lat, 2 lata temu o mało nie uciekłam sprzed ołtarza (szkoda że tego nie zrobiłam)- własnie przez niego... wtedy pokazał mi że mógłby byc dla mnie kims więcej niż tylko znajomym a ja głupia, wierna, uczciwa, nic....