Nerwy w ciąży...

Powiedzcie mi proszę, dlaczego się mówi, że w ciązy nie wolno się denerwować? Dla mnie to bardzo ciężka sprawa, każdy wokół mówi, żeby się nie denerwować, nawet jak poszłam szefowi w pracy powiedzieć, że jestem w ciąży to mówi, zebym teraz się nie denerwowała, a mi tak ciężko. Zawsze byłam nerwowa i teraz nie wiem czy za sprawą hormonów czy jak to się dzieje, ale mam chwilę, że wszystko mnie dobija. I dzisiaj miałam właśnie taki ciężki dzień :(

Czyżby wszystkie mamy spokojne były? No tego życzę... .

tak to prawda w ciazy kobieta powinna sie denerwowac jak najmniej. Ja w ciazy chodzilam 4lata temu. W trakcie ciazy umarla mi b.bliska osoba,bardzo rozpaczalam,prawie cala ciaze.W ktoryms tygodniu ciazy stwierdzono u dziecka wade (nie chce mowic jakiego) do dzis nie moge sobie wybaczyc ze taki ciezki cios spadl na nas kiedy bylam w ciazy, bo pewnie gdyby nie to,to inaczej by to sie skonczylo. Nerwy moga b.duzo zlego zdzialac w organizmie czlowieka.Ale tobie zycze jak najmniej nerwowych sytuacji!

no nerwy zdrowe nie sa ja cala ciąże byłam nerwowa, najpierw hormony potem sobie ubzduralam sto chorob dziecka a jak juz nie mialam sie czym denerwowac to denerwowalam sie tym ze sie denerwuje i szkodze dzieku ja ogolnie jestem straszny nerwus mama mi mowila ze dziecko bedzie tez bardzo nerwowe przez to ale jak na razie nie jest

O matko, a jak można sobie pomóc? Melisę wolno pić?

tak,mozna

można sobie pomóc stosując techniki relaksacyjne i powtarzając, że nic nie jest ważne teraz, oprócz tej małej kruszynki, którą nosisz w brzuszku ja też nerwus jestem, ale jak zaczęłam częściej myśleć o dziecku, tzn. jakie ono będzie, wybierać imię, kompletować ciuszki, rozmawiać z dzieciatymi koleżankami na te tematy, to sama z siebie się uspokoiłam, czego i Tobie życzę :)

podczas stresu gwaltownie wzrasta prolaktyna a ta moze prowadzic do porodu przedwczesnego 9w skrajnie wczesnej ciazy - do poronienia). odpornosc na stres kazdej z nas jest inna, wiec jedna stresuje sie cala ciaze i jest ok a druga zdenerwuje sie raz i z plamieniemi czy krwawieniem jeszcze tego samego dnia wyladuje na izbie przyjec

O matko. U mnie to dopiero 11 tydzień, więc jeszcze za wcześnie na kompletowanie czegokolwiek i pewnie inaczej by było, gdybym je czuła, tzn. częściej o nim bym myślała. Ale wiem, że taki kompletowanie itp. faktycznie rozluźnia. Proszę męża, zeby robił wszystko, żeby mnie uspokajać zamiast denerwować, bo jak ja się wkurzam to i on niestety... .