Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

gizucha

100dniówkowy problem?

Polecane posty

Cześć! Mam problem. Otóż w styczniu mam studniówkę, i nie mam z kim na nią iść. Myślałam, żeby zaprosić jednego z moich wielu kolegów, ale drogą eliminacji stwierdziłam, że jednak zaden z nich nie nadaje się na taki wypad ;) Nagle przypomnial mi się chłopak, ktorego poznalam w wakacje...Problem tylko w tym, ze od polowy wrzesnia nie mamy ze sobą kontaktu, a nasza wakacyjna znajomosc trwała zaledwie tydzień ! Co powinnam mu napisać, w jaki sposób sie odezwać, żeby on odpisał i na dodatek zgodził się pójść ze mną na tę studniówkę? Proszę o rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssddddddddffffffff
Napisz mu ze jak sie zgodzi to popuscisz mu szpary ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzegrzu
A on mieszka blisko ciebie czy musialby pol polski przejechac zeby byc na tej studniowce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie musisz go na tą studniówkę już teraz zapraszać. Najpierw się odezwij, co u niego, pogadajcie, nawiąż kontakt itd. Do stycznie jeszcze sporo czasu, który możesz wykorzystać na zwykłe rozmowy, żeby tylko cały czas utrzymywać kontakt. A zaprosić go możesz przecież dopiero w grudniu na przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssddddddddffffffff
desiree83 --jasne zaproponuje mu to w ostatniej chwili on sie nie zgodzi i bedzie lipa A jestes pasztetem ze nikt cie nie zaprosil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssddddddddffffffff
A moze wybierzesz sie ze mna -jestem troche zalosny ale ty pewnie tez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie ogromny
problem :O sama mam studniowke w styczniu, ja akurat mam z kim isc, ale nawet gdybym nie miała-nie byłby to dla mnie jakis wielki problem... no bez przesady :O ale są w mojej klasie dziewczyny, które wypłaciły kase, którą juz wpłaciły `bo nie mają z kim iść`. przegiecie :O najważniejszy bal w zyciu i nie ida bo nie mają z kim.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W jakiej ostatniej chwili?? Miesiąc to ostatnia chwila?? A jak się nie zgodzi, to jak na razie i tak nie ma z kim iść. A co, lepiej po tygodniu zajomości i miesiącu bez kontaktu na wejściu wypalić "pójdziesz ze mną na studniówkę?" Ładnie to wyjdzie, jak desperatka jakaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie ogromny
desire33 ma rację. chłopak pomyśli, że odezwała się do niego, bo ostatecznie nie miała z kim iść. wyjdzie na interesowną desperatkę. poszukaj z nim kontaktu, poznaj go, bo może się okazać, że nawet nie warto z nim iść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssddddddddffffffff
A zaprosić go możesz przecież dopiero w grudniu na przykład. Ale nie w grudni kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadeklarować, że idę z osobą towarzysząca muszę do końca październiaka =\\ Oczywiście jeśli nie znajdę nikogo odpowiedniego, to pójdę sama, zadnej tragedii nie będzie...ale to jednak jest 100dniówka i fajnie byłoby pójść z kimś ;) Najgorsza jest ta deklaracja...Powiem, że idę z kims, zapłacę za nas oboje, a jak w grudniu wyskoczę z propozycją i się nei zgodzi to wtedy lipa ;( Oczywiście na samym początku nie wypalę do neigo, czy pójdzie nei zechciałby pójśc ze mną na 100dniówkę, bo naprawdę desperacko by to zabrzmiało... Obawiam się tylko, że może mnie zlać, w końcu ani ja do niego, ani on do mnie sie nie odzywał przez ten miesiąc... On, nie kukrywam musiałby z jakieś 300km do mnie dojechać, ale wydaje mi się, że z nim mogłabym się świetnie bawić...Zanm go tylko tydzień, ale jest naprawdę fajny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość go fun
A on cie polubil jakos wyjatkowo twoim zdaniem? Jak tak to raczej sie zgodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia crew
"najważniejszy bal w zyciu i nie ida bo nie mają z kim...." Boże, następna. pierdolnijcie wy się w łeb, studniówka NIE jest najważniejsza. w dzisiejszych czasach to i ze zwykłej imprezy w gronie przyjaciół można zrobić klimat studniówki. XXI wiek za oknem, a wy rzucacie tekstami sprzed stu lat, kiedy ludzie sikali w gacie na myśl o studniówce, wypadałoby zauważyć, że czasy się zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie ogromny
patologia crew rozumiem, że w zawce studniówek nie ma i żal doopę ściska, ale pozwól, że będę miała taką opinię na ten temat, bo to wolny kraj 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patologia crew
oczywiście, że pozwalam, ale skoro masz zdanie takie, a nie inne, to zajmij się swoją dupą, a nie komentujesz co i w jakim celu robią koleżanki. martw się sobą i swoim stuletnim podejściem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzeczywiscie ogromny
patologia crew a ty sie zajmij swoją i zostaw w spokoju moje `stuletnie` podejscie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co powinnam napisać? jak zacząć rozmowę, żeby na idotkę i desperatkę nie wyjść? Od kilku dni probuje napisać cos sensownego, ale mi to nie wychodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×