Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

adios

Reaguje jak oparzony!!!

Polecane posty

..na pytania dotyczące związku.. nie są to pytania w stylu \"ożenisz się ze mną\" albo \"kochasz mnie?\" tylko pytam - czy jestes niepewny? .. po za tym zrobił się mrukiem na gg..jeszcze w realu jako tako rozmawiamy ale jak przyjdzie pogadac na gg..to masakra!!! ciąhle \"aha\" ehe\" \"no\". W łóżku spiernicza na drugi koniec i odwraca się tyłkiem jednocześnie: mówi do mnie \"kochanie\" \"skarbie\" \"słońce\" trzyma za rękę, całuje w szyję i w ramiona, robi kolację i wozi dokąd chcę.. coż to za typ?? ktoś się też takiego nabawił???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niołek
chyba nie wie czy chce z Tobą być..myślę że to okres próbny..ale te jego miłe gesty to chyba dobry znak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialam takiego
też skarbie, aniolku , kochanie, trzymanie za rece itd tylko knkretów bylo brak ...... odszedl bez slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa
Ja mojego notorycznie zaczepiam pytaniami "kochasz mnie?" itp. W łożku spierniczam na drugi koniec ale to dlatego, że nie lubię jak ktoś mi ogranicza ruchy kiedy śpię. Mówię kotku, misiu, robię kolację. Jestem kobietą . W związku ponad 5 lat ;) Jak zdarza mi się gdzieś wyjechać i musimy pogadać na gg lub skype to wymieniamy się tylko informacjami co słychać, jak w pracy itp. i kończymy rozmowę. W realnym życiu nie mamy problemów z rozmową, doskonale się dogadujemy ;) Co to znaczy? Np. to, że go kocham, nie chcę odejść, chcę spędzić z nim resztę zycia. Ot, tylko nie ingerujemy w swoje przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiać chyba nalezy..i dobrze się dogadywac..niezaleznie od tego czy jest się w realu czy na gg.. oczywiście wkurza się na samo pytanie o cokolwiek. Kwituje \"nie denerwuj mnie\".. Mam wrażenie że chodzi mu tylko o sex, kóry z resztą jest świetny..ależ kurczę..ileż można siedzieć w wyrze!! po za tym nie chce mi przedstawić swoich dzieci (jest po rozwodzie tak jak ja) i przy znajomych się nie przyznaje ze jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak to czytam to chyba sama juz powinnam się domyślić że mu na mnie nie zależy.. shit!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa
po przeczytaniu ostatniego posta rzeczywiście mma wątpliwości ... Najbardziej mnie uderzyło to, ze on się nie przyznaje do Ciebie przy znajomych. To, że nie chce Cię przedstawić dzieciom też może świadczyć o tym, że nie traktuje Cię poważnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak się składa że muszę być w jego mieście co weekend i zaproponowalł mi u siebie nocleg.. Czasami zadaje pytania kótre wybiegają w przyszłość.. "gdzie spędzimy sylwestra?" itp. czasami ma jakieś plany na przyszłość, wyjścia ..itp. ..moja tesciowa - ja tez mam wątpliwości..szlag! co mam robić?..czekać? .. nie mogę mu się kazać zdeklarowac bo mi zwieje od razu.. jak go do siebie przekonać??? ..czy po prostu dac sobie z nim spokój.. to taki fajny facet..szkoda mi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
jesli faceta pytasz czy sie z toba ozeni to mu sie nie dziwie to moze popsuc apetyt :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
aha przperaszam . zle przyczytalam to - o co go pytasz?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie każę mu się dekalrowac..jedynie chcę się delikatnie dowiedzieć na czym stoję.. i czy to co się miedzy nami dzieje ma jakiś sens i czy jest sens w to się angażować.. pytam go o to np. czy jest niepewny w stosunku do mnie, że nie wiem co mysleć bo czasem wysyła sprzeczne sygnały.. (bo wysyła) i jak ocenia to co się dzieje.. normalne proste pytania...a on się wkurza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
moze czuje zecos mu w zyciu nie wyszlo i z ciezkim sercem mysli o tym, ze kiedys znowu trzeba bedzie probowac wszystko ukladac to rodzaj takiej depresji. nie ma sily pomyslec o przyszlosci bo nie ma nadziei ze tym razem bedzie lepiej. nie przyciskaj go. widzisz go jako stalego partnera to droga do tego nie jest wymuszanie dklacracji tylko wyczekanie moementu kiedy on sie na nowo psychicznie odblokuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa
wiesz co? Kurna faceci niestety irytują się takimi pytaniami. Nie tylko Twój ale prawie wszyscy. Dlatego czasem wrzucić na luz. Lepiej jeśli zaczniesz trzymać go w niepewności, trochę się zdystansować by zauważył, ze wcale nie "trzyma ptaszka w garści" tylko musi się starać. Napisałaś, ze jesteście oboje po rozwodzie. Może on nie jest jeszcze gotowy na kolejne deklaracje? Może nie jest pewny czy chce kolejnego powaznego związku? Może się boi, ze coś nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
wiesz co? Kurna faceci niestety irytują się takimi pytaniami. Nie tylko Twój ale prawie wszyscy. Dlatego czasem wrzucić na luz. Lepiej jeśli zaczniesz trzymać go w niepewności, trochę się zdystansować by zauważył, ze wcale nie "trzyma ptaszka w garści" tylko musi się starać. nie tylko faceci. sa tez kobiety, ktore nie lubia planowac stabilizacji. ja do nich naleze dlatego rozumiem facetow. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znaleźć sobie inne lokum na noclegi a jego wysyłac do hotelu jak przyjeżdza? nigdy się pierwsza do niego nie odzywam..nie odpisuję od razu na sms.. tak go kompletnie odstawić? moze spotkać się z innym facetm i bezczelnie mu o tym powiedziec..że to dobry przyjaciel..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
towje pomysly sa bez sensu nie chce juz mi sie pisac dlaczego ale efekt bedzie przeiwny do zamierzonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa
nie szukaj innego lokum, nie wyganiaj go do hotelu...raczej chodzi mi o to by czasem np. odmówić mu spotkania czy nie odpisać na smsa. Tak żeby przez chwilę pomyślał nad tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bez sensu..czasam gwałtowne ochłodzenie daje zaskakujące rezultaty. sprawianie wrażenia że "mi też tak bardzo na tym nie zależy i guzik mnie obchodzi dokąd to wszystko zmierza bo dobrze jest jak jest" po za tym być bardziej zajętą, bardziej zapracowaną lub pochłoniętą nowym hobby. Do wszystkiego oczywiscie pięknie się uśmiechać..a kiedy on dzwoni wnerwiony dlaczego nie odpisuję na sms- powiedzieć słodko "nie wiedziałam że czekasz'" Tak sobie wyobrażam niegotowość do stabilizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zws
Tak sobie wyobrażam niegotowość do stabilizacji zle sobie wyobrazasz polega to na tym, ze robi sie rzeczy ze wzgledu na siebie a nie po to, zeby cos komus pokazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja teściowa
No to życzę by Twój plan był dobry i przyniósł rezultaty. Bądź bardzo zapracowana, bardzo miła, bardzo nieosiągalna, bardzo szczęśliwa i zadowolona z życia ;) Pozdrawiam i wieję stąd ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...no tak.... eh... podłamałam się..zrobiłam wszystko za szybko i za wcześnie i pewnie to się skończy kótregoś dnia..jeżeli nie szybciej. tak naprawdę nie mam czasu na robienie rzeczy dla siebie...moje dziecko absorbuje mi cały czas.. nie mogę se iść na imprezę, nie mogę iść na fitness..jezeli na solarium to tylko po pracy a potem szybko do szkoły... cholerne życie.. chyba chcę zostać sama..i nie mieć na głowie żadnego faceta. kupię sobie kota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..tylko czemu kiedy jestesmy razem..kiedy się nie odzywam..odsuwam się od niego..on na siłę mnie przytula..albo łaskocze po plecach? ..chciałam wczoraj gdzies wyjsc..jemu sie nie chciało i cały wieczór przesiedzielismy na kanapie. Oczywiscie było bardzo miło.. dlaczego brakuje nam tematów do rozmów..? Wczęsniej rozmawialiśmy godzinami..? A teraz prawie nic... jakby się wypaliło.. po 2óch miesiącach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..chyba za szybko wszystko się potoczyło.. spotkania, łóżko... jak to odmienić..? co zrobić by się mocniej zaangażowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikikik
powinnas sobie odpuścić trochę...sprawić wrażenie że Ci nie zalezy na nim..zaangażować się w jakies hobby..moze spotkać się ze swoimi znajomymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic na siłę. po takim krótkim czasie to ty się za bardzo zaangażowałaś, a nie on za mało. mogłabyś trochę odpuścić, bo on rzeczywiście może się czuć osaczony. jesteście ze sobą dopiero dwa miesiące, a ty juz przygotowywujesz się do zamknięcia go w klatce, uwiązywania na smyczy (w jego rozumieniu). to go odpycha od ciebie. przystopuj dość mocno, a jeśli mu na tobie zależy, dobrowolnie przywiąże się do twojej smyczy. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×