po raz kolejny nie potrafię pchnąć znajomości do przodu

znowu to samo, mam już tego dość! po raz kolejny mnie to spotyka - nie potrafię pchnąć do przodu znajomości z facetem. stały scenariusz: facet mi się podoba, ja najwyraźniej też mu się podobam, gadamy, jest fajnie, on wysyła w moim kierunku delikatne sygnały...i tak się to cięgnie i ciągnie i ja jakoś nie umiem tej znajomości rozwinąć, w końcu facet rezygnuje, a czasem zamienia się to nawet w niechęć w stosunku do mnie... mam teraz fajnego kolegę, który mi się podoba i wydaje mi się, że ja mu też...trwa to już ok 4 miesiące i nic nie idzie do przodu... przechodzę załamanie bo wydaje mi się, że skończy się to jak zawsze :( co ja robię źle lub czego nie robię? :(

"po raz kolejny nie potrafię pchnąć znajomości do przodu"- facet jest od pchania do przodu, ty korzystaj:P

bo może to nie są sygnały tylko jesteś dla nich tylko fajna kumpelą?? znam z autopsji - choć mi to nei przeszkadza - bo nei szuakm faceta, a lubę mieć kumpli... Możesz zrobić pierwszy krok ale licz się z tym że możesz zrobić z siebie idiotkę... No chyyba ze są to bardzo neiśmaili faceci, to wtedy może warto spróbować?! Trafisz jeszcze na swego!!! :)

tylko on pewnie pcha do przodu o ona pcha do tyłu

nie chcę zrobić z siebie idiotki bo to kumpel z pracy... też się zastanawiam z tymi sygnałami, jak to poznać, czy to są tylko przyjacielskie??? wydaje mi się, że ja jakoś nie ułatwiam facetom sprawy, nie umiem odpowiednio zareagować...w sumie w sprawach damsko-męskich należę do osób nieśmiałych i niewyrobionych towarzysko.

ja chyba nie potrafię okazywać uczuć :(