moja prowokaja.Nabrał się?po co to zrobiłam????????

spotykam się półtora miesiaca z pewnym facetem.Zalezy mi na nim..bardzo szybko był seks wydawaje mi się że jemu też zalezy..czeste telefony spedzanie razem kazdej wolnej chwili....ale....na gadu napisałam jako inna kobieta która kiedyś dostała jego gg..udałam że sie pomyliłam ze pisze do kogoś innego ale on nie wyprowadzał jej w cale z błedu..i tak pytał ją o zdjecie o telefon i chciał się umówić na seks..rozmawiając z nią dzwonił do mnie..Potem mówił że wiedział że to prowokacja tylko sądził że mojej siostry albo rodziców któzy go nie lubią i miał przygotowane jakieś "fajne zakonczneie"ale za szybko przerwałam wiec "tak wyszło"co o tym sądzicie?

wypowie się ktoś?

Nabrał się, jego tłumaczenia są pokrętne:O

miałam podobnie po co to robiłaś?nie lepiej było żyć w błogiej nieświadomości?:)

W każdym człowieku niezależnie od płci jest potrzeba flirtu. Nie mów że jakby do Ciebie napisał jakiś facet i zaczął Cię bajerować, pisałby głupie teksty tego typu co ty do swojego chłopaka, nie pociągnęłabyś tematu? Tak dla żartu. Dla lepszego samopoczucia. Uśmiałabyś się popisała głupoty i dzień byłby weselszy. Moim zdaniem tak właśnie było z Twoim chłopakiem, nie oznacza to jednak że chciałby się z tą dziewczyną z prowokacji zaraz umówić na serio. Podejrzewam że nawet by nie poszedł gdyby nawet się umówił. Ale jeśli chodzi o Ciebie, to \"gratuluję\" pomysłu :) spotykacie się tak krótko a ty już takie rzeczy jak prowokacja robisz? Zastanów się co Ci to dało? Tu jeszcze nawet o miłości prawdziwej nie może być mowy a ty go już sprawdzasz czy Cię nie zdradzi. Lepiej daj sobie spokój z kontrolą i sama z nim zacznij flirtować. SMS-ami , e-mailami i innymi dowolnymi sposobami ale oczywiście jako ty a nie podstawione fikcyjne osoby. Zobaczysz jak będzie fajnie. Nie będzie szukał gdzie indziej i nie będzie się mógł doczekać spotkania z Tobą. Życzę szczęścia.

probowalam tak podejsc mojego meza, na poczatku zwiazku i pare miesiecy temu ostatnio, i wtedy i teraz kompletnie mnie zignorowal, nie odpisal w ogole nawet 'pocaluj mnie w doope' czy 'jestem zajety' :D a ja mu pisalam wszystko co tylko sadzilam, ze zwroci na mnie uwage, co go zainteresuje :D