jestem uzależniona. POMOCY !

jw. Jestem uzależniona od seksu. Mam na to ochotę ZAWSZE i WSZĘDZIE. Mam takie fantazje erotyczne, że głowa boli. Teoretycznie ze swoim facetem nie robimy nic, oprócz uprawiania seksu. Jestem ciągle podniecona! siedzę sobie np na wykładach i zamiast słuchać wykładowcy, to wyobrażam sobie jaki jest gościu w łózku itd. Gdy oglądam filmy i widzę w nim jakiegoś umięśnionego, przystojnego faceta to zaraz skupiam się na wyobrażaniu go sobie, a raczej jego penisa :D Powoli jest to dla mnie uciążliwe, sąsiedzi skarżą się na wrzaski i hałas w nocy :/ czasem sama siebie nie potrafię kontrolować. Czuje, ze mam problem a nie wiem co mam robić !

szukam osób, które miały podobny problem i jakoś sobie z tym dały rade !

Witaj w klubie , mam ten sam problem. Jeszcze poki bylam z moim facetem to ok,kochalismy sie czasem po cale dnie w domu itd, ale niedawno sie rozstalismy i mysle ze mam chyba wiekszy problem niz ty bo chodze do lozka z przypadkowymi facetami :/

same skarby na tym forum

dlaczego nie kupicie sobie wibratorka i bedziecie sobie robic zawsze gdy bedzie ochota bez zadnego ryzyka?

nie spotkałyście faceta który potrafi was zaspokoić.dajcie namiary to mogę poóc

Zaleznionaodseksu, Conchiglia, proponuję wam wizytę u seksuologa. Być może przypisze wam jakieś leki na obniżenie popędu seksualnego. A oprócz tego powinnyście zwyczajnie starać się nad sobą panować, a głównie nad swoimi myślami.

Florek został agnostykiem, cichosza! teraz jego rady są innego typu, nie mówi już o chodzeniu na cotygodniową mszę tylko o tym żeby na policje iść bo macocha jedną kurewkę od szmat wyzywa. ostrrry się zrobił ciekawe jaki jest teraz w łóżku