Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plywam w zalewie

Pomocy! Zalalam mieszkanie..co z parkietem?

Polecane posty

Gość plywam w zalewie

Jak wyzej. Sytuacja zostala w miare szybko opanowana, ale parkiet na laczeniach spuchl..nie wiem czy mam zbierac na nowy czy rzucic sie z mostu zanim starzy mnie zabija. Jest szansa, ze to jakos sklesnie? A mial to byc pierwszy od wielu tygodni relaksujacy weekend..i kur.wa wezyk sobie figlarnie wyskoczyl z wanny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak bywa bywa
musisz poczekac az calkowicie wyschnie - okolo 2 miesiace . Powinien sie naprostowac ( jzeli nie zacznie odchodzic;)) a pozniej cyklinowanie jak beda plamy i oczywiscie lakierek :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plywam w zalewie
Dzieki..nie pozostaje mi nic innego jak odwlekac przyjazd starszych. Ciezko mi powiedziec, ile sie tego wylalo. Pralka prala moze z 15 min. Akcja ratunkowa zajela jakies 20. Na szczescie nie zalalam sasiadow. Pocieszajace jest to, ze w bloku grzeja i moze jakos to wyschnie. Aczkowliek nie wiem, czy szybkie schniecie to tez dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×