Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malinowa mamba*

Jak wyglądał u was pierwszy tydzień...

Polecane posty

Gość malinowa mamba*

po przyjeździe ze szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez sie strasznie balam, tym bardziej, ze moj maly byl chory po urodzeniu i miel trudnosci ze zlapaniem piersi strasznie chcialam iscz nim do domu ale jednoczesnie blam przerazona ale nie bylo tak zle,wcale nie bylo zle, tylko trzeba sie w szpitalu dowiedziec jesli was nie poinformuja, jak kapac, co z kolka, zaparciami i takie inne potrzebne informacje i bedzie ok zobaczycie dziewczynki, ze strach ma wielkie oczy, a potem okazuje sie, ze z kazdym dniem jest coraz fajniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że tak właśnie będzie, że to tylko \"taki psychiczny strach przed nowym\" przejdzie sam :) Jak czytam o waszych przeżyciach z kolkami, to załamuję się jeszcze bardziej, ale nie ma tego złego... wypytam się wszystkiego, już dużo czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pierwszy tydzień w domu był trochę utrudniony przez nacięcie krocza- trochę dyskomfortu przy niektórych czynnościach. Ale mój synek był takim śpiochem wtedy, że ja się nie mogłam doczekać, kiedy się wreszcie obudzi hehe. Oprócz tego po 3 dniach pobytu w domu dostał wysypki, bo się mamusia spragniona pomidorów najadła i ot co:) Ogólnie to byłąm bardzo szczęśliwa, że wróciłam do domku, bo w szpitalu chociaż dobre warunki itd. to jednak nie mogłam się wyjścia doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to pierwszy tydz był nienajlepszy miałam chyba beby blus ryczałam ,denerwowałam sie bo po szyciu nawet niemogłam sie ruszyc mały płakał a ja zanim do niego doszłam to 10 min mineło a miałam do łuzeczka 4 metry koszmar:( hormony szalały tylko płacz i smutek no i te koszmarne kolki:O trwały u nas 7 tyg ciagłego płaczu teraz jest super mały grzeczny ja doszłam do siebie ,ale było ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierwszy tydzień po porodzie spędziłam z maluszkiem w szpitalu, więc tym bardziej nie mogłam doczekać się powrotu do domu. Na początku było mi ciężko, ale jak tylko oswoiłam się z sytuacją, poszło gładko :-) Nie będę straszyć młodych mam depresjami i innymi takimi. Na pewno sobie poradzicie, nie martwcie się na zapas. A w szczególnych sytuacjach warto czasem zdać się na intuicję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem 6 dzień po wyjsciu ze szpitala. Funkcjonuje normalnie. Mały jest grzeczny - daje pospac, posprzątac ugotowac. Mam nadzieje że tak juz zostanie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem 3 tygodnie po porodzie i powiem Wam, że dla mnie pierwszy tydzień w domu był lepszy niz ostatnie 2 bo teraz daje sie już we znaki zmęczenie, niewyspanie a w pierwszym tygodniu byłam że tak powiem bardziej świeża choć ledwo co po porodzie... ale zapewniam Wam w jednym, że pomoc w postaci męża, przyjaciela, mamy czy babci napewno Wam sie przyda... Cieżko wszystko zrobić samemu choć bardzo by się chciało... :) Ale dacie radę! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×