Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kartoflany czort

kartoflany czort

Polecane posty

Gość kartoflany czort

dziewczyny - dostałam od mamy "kartoflanego czorta":) stare to jak świat, 20 lat leżało w szafce nieuzywane. lubię takie swojskie wynalazki - ale nie bardzo mam pomysł jak tego używać poza oczywiście najprostszym sposobem - czyli upieczeniem w tym ziemniaków. Jak ktoś ma jakies pomysły na wykorzystanie \'czorta\' to chętnie poczytam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bylam ja - tylko hasła sobie przypomniec nie mogłam :) A więc kochane jeśli wiecie coś na temat \"kartoflanego czorta\" to piszcie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to w ogole
jakis gar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak - takie jakby dwa rondle gliniane, z czystej nie powlekanej niczym gliny - nakłada się jeden na drugi, a do środka wkłada ziemniaki i do pieca... ponoć można tez ryz w tym robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-latka
o rany!! Czego to się człowiek dowiaduje..pierwszy raz z czyms takim się spotykam..z jakiego to regionu Polski?...To chyba najlepiej wychodzi w takim piecu kaflowym.Ja to bym chyba przerobiła to na donice....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w sumie... donice bylby z tego niezłe :) czorta przywiozłam od rodziców z warszawy - dostali go w prezencie od niezyjącej już znajomej w 1988 roku, z tego co mama opowiadała - znajoma była zachwycona czortem i używała. Niezyje już niestety więc nie mogę dopytać jak używała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikuku
Ja bym tego używała do robienia różnego rodzaju zapiekanek w piekarniku wykorzystując jedną połowę, albo jakieś inne cuda, które lepiej wyglądają i smakują jak się podaje w czymś co jest naturalne a nie w jakiejś blasze. Fajnie by wyglądało podanie czegoś takiego na stół, bo jest ładne i potrawa w tym długo by była ciepła. Już mam ochotę na zrobienie musaki, jest sezon na bakłażany! Ale takie coś zamknięte nie jest energooszczędne ja się w tym piecze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.podziemie.fora.pl/strefa-kucharzenia,7/ziemniaki-zbior-pomyslow,279.html Udało mi się tylko tyle znaleźć: \"do pieczenia ziemniaków w piekarniku jest super taki ala garnek z kamionki chyba czy czegos w tym stylu. nazywa się to ziemniaczany czort, ale kurcze nie mogę tego nigdzie w necie znaleśc, a w sklepie jakiś czas temu widziałam. ziemniaki z tego wychodzą prawie tak dobre jak z ogniska. \" Ale niestety nie napisali nic więcej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-latka
naczynia glinianego tylko z takiej brazowej gliny używają gdzieś w którymś chyba z karjów azjatyckich.To jest taka misa z przykryciem stożkowatym,,Oni w tym duszą warzywa z miesem ,z kasza itp..Podobno inaczej jedzenie smakuje niz gotowane w garnku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi to przypomina tzw. garnek rzymski. Widziałam takie cuda na Allegro - nietanie i w kolorze terakoty. Myślałam o pieczeniu chleba w tym czymś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikuku
Jeśli już piszecie o tym to jest to danie nie azjatyckie, ale afrykańskie z kuchni marokańskiej. Jadłam i polecam! Podaję się to właśnie w takim naczyniu na stół, jest długo ciepłe i pachnące: Tadżin (tajine), smaczny gulasz z mięsa i warzyw, z ziołami i przyprawami, przyjął nazwę od naczynia, w którym się go przygotowuje. Jest to okrągły, płytki garnek gliniany z wysoką, stożkowatą pokrywką. Gulasz jest na ogół gotowany w osobnym palenisku z węglem drzewnym. Zazwyczaj półmisek stawia się na środku stołu. Jedzący maczają w nim małe kawałki chleba. Najpierw zjada się sos, potem wybiera się warzywa, a na końcu dzieli się mięso na kawałki i zjada je palcami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-latka
wszelkie zapiekanki można w tym robić napewno ziemniaczane lub makaronowe....np.francuska mieseo mielone i z puree na gorze i serem..i odrazu na stół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-latka
tak MAROKO teraz sobie przypomniałam..dzieki za podpowiedz widziałam te dania parę razy w telewizji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bikuku
Wrażenia na żywo są nieporównywalne. Ja miałam szczęście stołować się krótko właśnie w kuchni marokańskiej i nawet nie myślałam wcześniej ile może być frajdy z czegoś takiego, a uwielbiam różnorodną kuchnię. Jak stawiają przed tobą właśnie takie gliniane naczynie, podnosisz wieko i tam wszystko jeszcze bulgocze gorące i pachnące niesamowitymi przyprawami. Mi najbardziej smakowała kaczka z suszonymi owocami! Eh, chyba tez kupię sobie taki garnek, bo przy jakimś zwykłym takiego efektu się nie uświadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hym własnie na Wielkim Żarciu dziewczyny napisały mi o garnku rzymskim...Rozumiem, że przed uzyciem muszę to to namoczyc prawda? Sprawdzalam testem językowym i jezyk sie klei do garnka, znaczy, że naczynie wypalane w niskiej temeperaturze i trzeba namoczyć jak garnek rzymski? Zrobię dziś w nim kartofle, jak wyjdą to wezmę się za coś bardziej skomplikowanego (może i nawet chleb farmerko 🌻 ). Dzieki serdeczne za wszystkie pomysły 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fliga
Mozesz przed wlozeniem do pieca go namoczyc ( wtedy wkladasz garnek do zimnego piekarnika) ale nie koniecznie. Przypomina to rzeczywiscie garnek rzymski . Ja w takim garnku pieke rozne rzeczy : ziemniaki , warzywa , udka z kurczaka, mieso , chleb .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no czort juz w piecu z porcja ziemniaków :) ciekawam bardzoco wyjdzie :) jednak namoczyłam go i wlożyłam do zimnego pieca jak radzi fliga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-latka
no cóż nie spróbujesz to nie będziesz wiedzieć..kurcze drogie te garnki rzymskie..a nie można go zamówić u jakiegos garncarza..wyszło by o połowe taniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fliga
Napisz potem Chomiku jak jedzonko smakowalo. Wkladanie tego garnka po namoczeniu do zimnego piekarnika ma na celu ochrone przed peknieciem. Mokry garnek w zderzeniu z goraca temp. peknie. Mozesz w nim piec mnostwo rzeczy , nie tylko ziemniaczki. Pyszna jest tez z niego kasza. Rzeczywiscie te gary sa bardzo drogie. Moznaby takiego cudaka z gliny ulepic , tylko gdzie to pozniej wypalic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kartofel to misie z 1 kaczorem
kojarzy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fliga dzieki za rady :) jestes nieoceniona - zamierzam wszystkiego popróbować i ryzu i kaszy i warzyw. Czort jeszcze w piecu - będzie prawie póltorej godziny... Rzeczywiście chyba taniej by wyszło znaleźć jakiegoś garncarza - można poszukać w necie, napisać w czym rzecz i spytać czy by się tego nie podjął taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-latka
ja takiego garncarza mamniedaleko siebie,jak bede na przejażżce to sie dowiem..kupowałam kiedyś u niego dzbanki siwaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uprzejmie donoszę że ziemniaki wyszły pyszne! toćka w toćkę jak z ogniska! zjedliśmy ze smakiem prawie kilo :) Myślę nad jakimś mięsem w czorcie na dzisiejszy obiad, tylko nie bardzo mam koncept ... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuleszowa babka
na wegrzech sprzedaja takie naczynia ,zanim je sie wlozy do piekarnika nalezy je zmoczyc w wodzie i zawsze sie wkłada do nienagrzanego zeby nie popekało :) co do robienia mozesz zrobic w tym wszystko :) wrzucic mieso,warzywa i ziemniaki i piec do miekkosci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fliga
Gratuluje Chomiku udanego obiadu :D . Kazde mieso mozesz w tym upiec. Ja pieke dosc czesto udka z kurczaka, pieklam tez rolady wolowe, wieprzowine, golonki ... itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fliga
Niekoniecznie trzeba je zamoczyc , ja mocze czasami , zalezy co w nim pieke. :D . Jezeli pieke np. chleb - garnka nie mocze ale pod spod wkladam jakies naczynie z woda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobitki - zrobiłam dzis na obiad dwa udka z warzywami w czorcie - wyszło PRZEPYSZNE! Czorta moczylam przed pieczeniem, dałam 4 marchewki pokrojone, 3 ziemniaki, 2 cebule i dwa pomidory - na warzywa położylam 2 udka doprawione ziołami i solą i piekłam 1,5 h. pol h przed końcem zdjełam pokrywkę i tym sposobem udka wyszły soczyste w środku i przypieczone na wierzchu. Warzywa tez palce lizać. jestem zachwycona moim czortem! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×