Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiajaca sie kasska

czy w zamian za opieke nad mojej siostry dziecmi moge prosic o zafundowanie mi 2

Polecane posty

Gość zastanawiajaca sie kasska

czy w zamian za opieke nad mojej siostry dziecmi moge prosic o zafundowanie mi 2 biletow normalnych autobusowych wiec za kwote 5,60 zl ? sprawa wyglada tak, nie pracuje wiec czasami logicznym jest, ze moge pomoc przy opiece nad dzieckiem badz dwojka dzieci mojej siostry gdy ona np jedze do lekarza badz na zakupy itp. czasami jest tak, ze jestem wlasnie proszona o pomoc - czy moglabym zostac na godzine, dwie z dzieckiem badz dziecmi gdy ona musi wyjsc z domu sama cos zalatwic. wydawaloby sie ja jako bliski wujek tych dzieci i na dodatek brat mojej siostry powinienem robic to bezinteresownie i tak do tej pory zawze bylo. jednak jak wspomnialem nie pracuje, nie zadam od niej w zamian za to pieniedzy ( tak jak robia to typowe opieknuki bo traktuje to jako pomoc z mojej strony - wszystko w rodzinie ) sam dzieci nie mam, nawet zony, i w zwiazku z tym, ze nie pracuje nie da sie ukryc ( wiec powinna sobie siostra z tego zdawac sprawe, ze pieniedzy tez nie mam ) normalnie opieknuka wziela by ok 12 zl za godzine opieki w warszawie wiec mysle, ze jak raz powiem, ze spoko nie ma sprawy ale zafunduj mi za to 2 bilety autobusowe to nie bedzie jakims naduzyciem etycznym badz czyms co nalezaloby zle odebrac. jakie jest wasze zdanie w tej sprawie? i jesli jestescie za to jak radzilibyscie to zasugerowac, powiedziec siostrze gdy zapyta kolejny raz czy moge zostac na troche z maluchami o mojej prosbie w zamian ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie będzie to żadnym nadużyciem:) siostra powinna się sama zreflektować, że wypadałoby fundnąć Ci chociaż dojazdy. Powiedz jej, że nie chcesz od niej grosza, ale nie masz kasy i jakby chociaż mogła Ci oddawać za dojazdy. proste:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztyrda
Pewnie, że możesz Ją poprosić o kaskę na bilety. Możesz też wziąć kaskę i chodzić na piechotę, zaoszczędzisz wtedy parę groszy i będziesz mógł zamówić większą prędkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasneze zaproponuj
dlaczego Ty masz być na tym stratny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie kasska
wracaj.. lekkie sprostowanie bo zle zostalem odebrany.. te zafundowanie biletow mialoby sie nijak do dojazdow poniewaz mieszkam dom dalej i to doslownie kwestia przejscia jak z pokoju do pokoju ;) chodzi o to, ze chcialbym sobie gdzies pojechac zupelnie w innym czasie i w innej sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość subs
:-D w połączeniu z ostatnim postem - 9/10 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie kasska
subs jak mam to rozumiec ( bo nie skumalem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie kasska
no wlasnie, szczerze to nie wiem, nie zrozumialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w koncu jestes facetem
czy kobieta, kuzwa..zawsze twierdzilam ze polowa postow na kafeterii to sciemy i gnojki podaja sie za kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nie chodzi o dojazd do niej,to chyba kasa na bilet ci nie nalezy..znajdz byle jaka prace,bylebys mial kase,a nie szukaj od kogo wyciagnac.a pilnowanie dzieci siostry za darmo to oczywistosc...zwlaszcza,ze robisz to okazyjnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie kasska
nie rozumiem, co ma gnojek do tego itd? zadalem pytanie w konkretnej sprawie i na jej tamat oczekuje Waszych wypowiedzi, chodzi Ci o pseudonim? czy o co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WAGONAg
piszesz: "czasami jestem proszona o pomoc, czy mogłabym..." a dalej określasz się jako "wujek" to jak to jest? drobna niekonsekwencja, zgodzisz się? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysylia
ja bym chciała żeby moja siostra zajęła się moim dzieckiem ale ona nie chce, mogłabym jej kupić za to bilet miesięczny na autobusy ale ona odmawia, ma 20 lat :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie kasska
ok tak szczerze, dzieki za Twoja wypowiedz. jestem po studiach, nie pracuje powniewaz borykam sie z silna nerwica lekowa. na dzien dzisiejszy nie jestem w stanie podjac pracy. ale to nie znaczy, ze sam sie nad tym zastanawiam - stad pytanie na cafe a nie wcielenie tego w zycie ;) co do opieki - to majac na wzgledzie fakt, ze dzieci maja po 7 lat a ja proszony jestem dosc czesto o taka pomoc ( wrecz czasami mam wrazenie, ze byloby to czyms zlym gdybym odmowil bo przeciez w koncu siedze w domu i im sie to nalezy niejako z mojej strony - tak to odczuwam czasami ) a w zamian nie mam nic z ich strony ( podkreslam nie chodzi tu o dzieci boje kocham i dla nich to robie ale czasami jest mi przykro, ze hm to takie jakby dla ich rodzicow proste... gdy ja bede miec dzieci to pewny jestem na 100% ze od nich takiej pomocy nie bede miec )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztyrda
To już dostałaś odpowiedź. Stać Cię na net, to chyba możesz dla własnej siostry i siostrzeńców poświęcić te 5 złotych miesięcznie, bo pewnie lizaków też nie kupujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to w koncu jestes facetem
co ma gnojek do tego? Juz pomijajac twoj nick, najpierw piszesz jako kobieta a w polowie postu jako mezczyna..zdecyduj sie. Dlatego te wszystkie posty pisane na forum traktuje z wielkim przymruzeniem oka. 3/4 to sciemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro mieszkasz obok niej to po kiego chcesz wyłudzac od niej pieniądze ?? myślę, że wzamian za opiekę sama jednak powinna wyjśc z inicjatywą dawania ci drobnego kieszonkowego chocby na lizaka. a jeśc to ona ci chociaż daje gdy dzieci pilnujesz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie kasska
do wagonag byc moze dlatego, ze to cafe i nie przywiazuje tu uwagi w 100% na stylistyke gramatyke i odmiane, robie w miedzy czasie cos innego. ale jesli tematem przednim tego topu ma byc to czy siedzi facet czy kobieta to moze byc, ze siedzi obojnak.. jak zwykle wielu z Was czepia sie spraw najmniejistotnych.. bbo co ma plec do mojego zapytania :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie kasska
hmm podchodzac tak do tego.. ona moze wyludzac odemnie "opieke zadarmo kiedy opiekuce musialaby placic za to? " a ja nie moge nic ale to nic oczekiwac w zamian od niej? czy tak mam to rozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak,bo to twoja rodzina.ja szczerze wierze w to,ze w zyciu wszystko do nas wraca,jaki jestes dla ludzi,tak ktos kiedys bedzie dla ciebie,moze nie twoja siostra,ale zona,kledzy w pracy. wydaje mi sie,ze az tak zle z toba nie jest,skoro potrafisz sklecic te pre zdan.nerwica lekowa-a bierzesz psychotropy?czym to sie objawia?jesli mieszkasz u rodzicow,to masz zarcie i mieszkanie za friko,a na drobne kieszonkowe to mozna gdzies to pracy wyskoczyc chocby na jeden dzienw tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czyli nie przywiazujesz uwagi
do tego, czy jestes ciocia czy wujkiem, bo robisz akurat cos innego? pekam ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc rozumuj sobie to jak chcesz własnymi kategoriami. chodzi o to, że sama powinna wpaśc na ten pomysł i może kiedyś ją coś olśni jeśli chodzi o tę sprawę a czy ty będziesz coś na niej wymuszał to jest wyłącznie twoja sprawa i my nie mamy na to wpływu. a może robi ci niespodziankę, odkładając co tydzień gotówkę na twe osobiste konto...... przecie nie wiesz co w jej duszy gra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztyrda
zastanawiajaca sie kasska hmm podchodzac tak do tego.. ona moze wyludzac odemnie "opieke zadarmo kiedy opiekuce musialaby placic za to? " a ja nie moge nic ale to nic oczekiwac w zamian od niej? czy tak mam to rozumiec? Rozum sobie jak chcesz. Normalnie, to człowiek pomaga w miarę możliwości drugiemu, tym bardziej w najbliższej rodzinie. A jeśli nie masz ochoty pomóc siostrze, to nie pomagaj i nie pitol, że nie stać Cię na dojazdy do Niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym skoro skonczyles studia to masz 24 lata....iel jeszcze chcesz siedziec na rodzicach?jestes dorosly.jak masz takie podejscie do zycia,to jak chcesz znalezc zone,utrzymac rodzine?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wrovcilam i to byl blad
dajesz sie wykorzystywac moim zdaniem nalezy cie sie kieszkonkowe - za opiekunke daliby duzo wiecje z ty moglbys zarobic inaczej /i to bym ci radzila ! usamodzielnij sie!!!! /

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musztyrda
Wykorzystywać? W jaki sposób, że i tak nie pracując, opiekuje się czasem siostrzeńcami? Ludzie, co się z Wami dzieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie kasska
powtarzam nie pisalem nic o dojazdach do niej, jesli chodzi o mnie to jestem po studiach, radzilem sobie az zachorowalem, lecze sie psychotropowo, mam za soba terapie, zalamania nerwowe, dwie glebokie depresje, i jedna probe samobujcza ( probe bo zostalem odratowany ) moja nerwica objawia sie pod wieloma postaciami o ktorych nie chce tu pisac, mam fobie spoleczna i nawet rozdawanie ulotek nie jest na chwile obecna dla mnei do pokonania. kto nie mial takich problemow ze zdrowiem bedzie pisal wez sie w garsc, znajdz jakas malo odpowiedzialna prace itd ale to nie w tym rzecz a wczy nie chce mi sie juz zaglebiac bo o tym to warto rozmawiac z ludzmi, ktorzy maja problem z tym samym co ja i od tego wlasnie sa terapie. ja zadalem pytanie tyczace sie konkretnej sprawy i dziekuje za odpowiedzi :) nie zaproponowalam nigdy tego siostrze i nigdy nie zaproponuje, zaswitalo mi to w glowie ostatni czasy moze dlatego, ze czuje, ze ta pomoc jest zupelnie niedoceniana ( niejako podchodza do tego, ze im sie to nalezy ) i po prostu czasem mi przykro ale robie to dla dzieci i tak na prawde to to przewyzsza moje chwile slabosci ( egoizmu ) Zapytalem tutaj poniewaz dla samego mnie wydawalo sie to nieetyczne no ale coz jestem tylko czlowiekiek i moge miec chwile slabosci, ze o tym pomyslalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja siostra sama powinna
ci zaproponiwac kase na bielety,albo sama ci kupowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×