zwariować idzie z tymi kolkami

Nie wytrzymam i najgorsze, że w dzień śpi, a w nocy tragedia :-o Chyba wszystkiego już próbowałam i nic.

macie jakieś domowe pomysły?

Moja corenka tez sie meczy pomagał plantex a herbatka koperkowa juz nie pomaga :( mała nawet nie chce tego pic jest marudna płacze cały dzien mało spi :( tez czekam na podpowiedzi :( acha mała ma skonczone 3 tyg

dzisiaj w dzień też była strasznie marudna, ciągłe stęki i płacz, strasznie mi jej żal, że się tak męczy.

ja mysle o zmianie mleka bo karmie butelka :( Gdzies wyczytałam ze suszarka po brzuszku pomaga i gorącce okłady na brzuszek tzn ciepłe nie gorące.

ja robię masaż i ciepłe okłady, herbatkę koperkową też przerabiałam i nic, zero, nul, właściwie mam wrażenie jakby z każdym dniem się nasilały.

spróbuj proszek troisty, w aptece za 7 zł. nabierz troche na lyzeczke i dodaj mleka. synkowi przechodzilo bardzo szybko. no i przytul mocno dzidziusia i rob takie dosc niskie jakby przysiady.

aha, my mielismy ataki co kilka dni, ale i ta mialam dosc. zaczelam dawac codziennie espumisan zapobiegawczo i faktycznie pomagalo. mam nadzieje, ze i u Twojego dzidziusia cos to pomoze.

ja karmię piersią :( lekarz mi powiedział, że przyczyną może być zła technika karmienia, ale w ten sam sposób karmiłam moją starszą i nic jej nie było, tutaj już układam w różnych pozycjach i nic. Może dieta?

Wypróbowana i uwielbiony przeze mnie i moje znajome mamuśki. Działa również w wieku późniejszym na wszelkie dolegliwości ze strony układu pokarmowego.

a nam nic niepomagało:) suszarka tylko na chwilke ,herbatki z kopru tez ,ciepła pieluszka na brzuszek wogule ,oj ciezko było muj lekarz polecił lakcid bez recepty i po nim jak reka odjał ,ale ja byłam szczesliwa

A ja napisze Ci zupelnie cos innego:) Moja mala tez cierpiala na dziwne wieczorne dolegliwosci:( Dokladnie takie same jak kolka! Poszlam do lekarza i mu powiedzialam, a on na to: czy u pani w domu nie zaszly jakies zmiany, czy wszystko w porzadku z mezem i czy pani dobrze sie czuje po porodzie? A ja na to: ze ostatnio sie z mezem klocimy, zle sie czuje po porodzie (przyznam ze dosyc dlugo cierpialam na baby blues:( ) Wiec lekarz poradzil, zeby sie przez koljne dni wyciszyc, sprobowac uspokoic i nie klocic sie z mezem:) Zastosowalam sie do jego wskazowek i po 3 dniach dolegliwosci zniknely:) Takze autorko moze w twoim przypadku powodem placzu rowniez jest co innego:) Zastanow sie! Moze to rzeczywiscie kolki, a moze poprostu dziecko wieczorem odreagowywuje caly dzien:)

u nas proszek troisty nie pomogł ani esumisan...jedynie siemie lniane w malych liosciach zrobione podawane 2 razy dziennie...super,kolki ustapiły z dnia na dzien:)