Sama?????/ nie potrafie

Chce zkonczyc z chlopakami,chce odpoczac i byc sama bo kazdy zwiazek prawie sie rozpada i chce skonczyc z tym no ale nie moge bo zawsze ktos sie kolo mnie zakreci wystarczy ze pojde na impreze i zas nowa znajomosc. a na imprezy lubie chodzic bo chce sie pobawic tylko

no i wlasnie chce byc sama ale zawsze ktos sie nawinie no i nie moge

tak wlasnie robilam i stwierdzilam ze to jest nie fer w stosunku co do nich. no ale nie potrafie z tym skonczyc

uwielbiam obciągać nowopoznanym facetom na imprezach w toalecie :)

bujaj sie podszywaczu !!!!!!!!!!!!!!!!!

bujaj sie podszywaczy bo jak ci obciągnę z połykiem to popamiętasz !!!!!!

strasznie mało wybredna. nie zlicze na ilu imprezach bylam, ale za to zlicze ilu mi facetow w sumie sie spodobalo. 3!!! na kilka innych krajow i Polske. wiec tylko z innymi potanczylam troche i koniec, no dobra jak bylam mocno schlana to pocalunki tez byly.

oj co do wybrednosci to tu bym ponegociowala bo tylu chlopakow co poznalam i z nimi krecilam to zaden mi tak jakos nie zaimponowal soba no i mi sie jakos pozniej zawsze przestal podobac pod kazdym wzgledem i dlatego wszystko sie szybko konczylo.

smieszne podszywki

wiec rada taka: jesli chcesz byc sama, to w ogole nie zaczynaj znajomosci jak koles nie rzuca sie na kolana i nie jest ksieciemz bajki. proste.

wlasnie to nie takie proste

a jak mam roznumiec to Twoje stwierdzenie ze sie ,, nie szanuje "???? wybacz ale nie puszczeam sie na imprezach czy tez po imprezach z tymi chlopakami bez przesady

nie jeste proste? tak trudno odwrocic sie od nieznajomego faceta i powiedziec np. sorry, ale mamy dzis babsji wieczor, albo cos takiego. u mnie zawsze skutkuje. a jak nie, to mowie ze mam kogos.

a co do akceptacji to akceptuje siebie taka jaka jestem i dobrze mi byc Tym kim jestem

przypuszczam ze dziewczyna lubi se poruchac.... a potem zalacza jej sie matka polka i wybredna suka co sie szanuje i ma problem bo najpierw poruchala a potem facet mysli ze zwiazek, slub itp z tego beda.... wniosek wywiezc ja na wozie gnoju.... ewenualnie poprosic o zmiane zawodu.... moze jest jakis chetny by ta panie zaspokajac by nie miala takiego problemu ?? nie..... nikt ?!? no moze pani dopłaci to ktos sie skusi

tylko czasmi obawiam sie ze odtrace moze wlasnie tego jedynego w ktorym mogla bym sie zakochac do konca zycia

skoro wszytsko u siebie akceptujesz, to czego dotyczy ten topic???? przeciez, sama napisalas ze nie potrafisz byc sama, a chcesz, czyli NIE AKCEPTUJESZ tego? p.s. mam ponizej 20 lat? jak tak to cie rozgrzeszam z braku logiki {cool]

jesli wierzysz w taki cos jak przeznaczenie, to nawet jak go odtracisz 5 razy, to wroci na kolanach.

olejzpierwszego Nie .. rucham sie '' jak ty to ujoles/as i nie jest tak jak mowisz ale masz prawo do wlasnego zdania

nie zadaje sie z rzulami,paszczakami czy z kims podobnym wiec nie do konca tak jest jak mowisz

taaa i najlepiej zkrytykowac no pewnie brawo

nie. nie maja mowic ze jest cacy a doradzic co mam w tej kwestii zrobic