Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba zbyt pewna siebie

z serii - rozmowy kwalifikacyjne

Polecane posty

Gość chyba zbyt pewna siebie

Od jakiegos czasu chce zmienic prace . Przegladam ogloszenia, wysylam cv , odzew jest - zapraszaja mnie na rozmowy (czyli cv jest w porzadku) . Ale co z tego ,jak z tych rozmow nic nie wynika ? Moj facet stwierdzil ostatnio,ze jestem zbyt pewna siebie - mozna by nawet powiedziec zbyt bezczelna . I to dlatego ... Ostatni przyklad . Stanowisko : zastepca kierownika oddzialu banku Na pytanie : dlaczego aplikuje na to stanowisko Odpowiedzialam (zgodnie z prawda): kierownikiem jeszcze nie bylam, wiec mysle,ze dobrze by bylo zaczac od funkcji zastepcy, bo od czegos trzeba zaczac ... Mialam powiedziec ,ze praca w tym banku bylaby spelnieniem moich marzen ? ;) Dodam ze mam prawie 8 -letnie doswiadczenie zawodowe , skonczylam tez zarzadzanie, aw tej chwili tez \"zarzadzam\" ludzmi w firmie gdzie pracuje, wiec nie aplikowalam niezgodnie z kwalifikacjami ... Kolejna rozmowe mam w poniedzialek i sie zastanawiam, czy troche nie spuscic \"z tonu\" ;) . Jak myslicie ? czy zbyt duza pewnosc siebie /lekka bezczelnosc (ale bron Boze zarozumialosc ,czy zlosliwosc) moze byc przeszkoda ? Moze moj facet ma racje, a moze po prostu stawiam za wysokie oczekiwania finansowe ? - co najmniej 2700 netto na poczatek ? (Wawa) Tu niestety przegrywam z osobami ,ktore mieszkaja z rodzicami lub w piec osob w jednym mieszkaniu i \"stac\" je na pensje 1200-1500 pln :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wero-nikaWawa
Nie załamuj sie !!jestem w podobnej sytuacji albo w gorszej, obecnie nie pracuje, szukam pracy na stanowisku kierowniczym, bo mam doświadczenie w tym kierunku, jestem po studiach .... chodzę na spotkania i nie zaciekawie..a jeśli chodzi o kasę to mam podobne oczekiwania finansowe i chyba na tym odpadam...! Jestem załamana nie chcę wegetować, a mieszkanie w w pięć lub więcej osób na dłuszą metę odpada!!!! POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zbyt pewna siebie
ktos jeszcze cos napisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie u mnie
większość po podbnym kierunku jest w stanie wziąć robotę za minimum socjalne i za nie pracują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie u mnie
np. znajoma została kierownkiem z banku zaraz po studiach (kierunkowe wyszktalcenie) i w sumie zarabia grosze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aja.......
ja dostałam pracę po pierwszym spotkaniu na jakie poszłam i własciwie tylko na nie aplikowałam ponieważ miałam pracę chciałam ją zmienić ale to nie było na mus. Pracuje e banku na stanowisku inspektora ds kredytów gotówkowych (weryfikacja, uruchomienia, programy lojalnosciowe) Mam 1500netto plus premie co 3 miesiące w wysokości 800zł netto Nie są to kokosy ale jeszcze studiuje (mam 23lata) i mieszkam jeszcze u rodziców (utrzymuję się sama) Niestety przy tych zarobkach nie jestem jeszcze wstanie iść na swoje ponieważ płacę 600zł za szkołę co miesiąc do tego mam 300zł raty kredytu :D Koszt wynajmu w moim mieście to kwestia 1500zł i wzwyż więc narazie nie mam co marzyć:( Zdolności kredytowej nie posiadam na hipoteke;) No i jestem singlem:) Mam nadzieję dorobić się doświadczenia w obecnym miejscu pracy , za rok dostane tytuł specjalisty więc będzie łatwiej startować na inne stanowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba zbyt pewna siebie
tiaa, tyle ze ten kierunek robilam na UW, w ramach studiow menedzerskich (5 lat) , wiec to nie jakas prywatna szkolka biznesu i itp. No i chyba kurde ludzie rekrutujacy nie oczekuja ,ze majac prawie 30 lat (mam 27) zgodze sie na minimalna pensje ? Czyli za duzo oczekuje ? w kwestii finansow ? :O masakra ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegzułła
Powiem ci, że to prawda.Boją się inteligentnych, wykształconych pewnych siebie ludzi. Możesz mi wierzyć, twój przełożony będzie się bał że osoba podwładna jest mądrzejsza.Masz takie doświadczenie i nie zauważyłaś tego ? Mam 8 letnie doświadczenie w korporacji i coś o tym wiem. Nie nauczyłaś się marketingu dziewczyno jeszcze? Zrób z siebie skromną dziewczynę ,nie patrz bezczelnie w oczy, załóż na białą bluzeczkę z kołnierzykiem niebieski sweterek.Mów łagodnym głosem i nie przechwalaj się bystrością, zaradnością i sprytem. Jak cię zatrudnią to po czasie uruchamiaj swoje pazurki.Ja tak zrobiłam w nowej pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie u mnie
no a moja kumpela była po prywatnej i to licenjacie ;) Wiec to chyba jednak zbyt duża pewność siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×