własnie rozmawialam z nim przez telefon i

przez 40 minut beczałam:( nie mam juz sily do tego wszystkiego:(

co sie stalo?

co się stało skarbie?

A wiec po co z nim rozmawialas ? :D

co się stało, napisz, spróbujemy poradzić..

a co co zrobil ten wybryk natury:-P

wlasnie chodzi o to ze nic nie robi, ostatnio sie psuje wszystko, totalnie wszystko, a on nie robi nic, w zaden sposob sie nie stara, tylko koledzy,auta,praca i tak w kółko, mowie mu ze jestem nieszczesliwa, ze oddalilismy sie bardziej, nie widzimy sie czasem po pare dni a on sie nawet nie odezwie slowem, nie zadzwoni bo nie ma czasu.....a mi az za badzo zalezy, az za bardzo chce byc znim, ze sie ponizam i ciagle dzwonie:(

nie odzywa sie przez kilka dni? a daleko od siebie mieszkacie? a jakies smsy?????????

nic, a nic bo "jakos nie mialem czasu,przepraszam" 15 km

i wygląda rzeczywiście nieciekawie-znająć życe coś kręci,przestań dzwonić,jesli mu zależy zrobi to sam jeśli nie- będziesz miała jasność.

wlasnie chodzi o to ze on nie potrzebuje kontaktu ze mna tak jak ja z nim, nie odezwie sie potem przyjedzie i jest ok, mowi jak to mu zalezy i kocha a pokazuje zupelnie cos innego.Mowie mu zeby przestal to mowic tylko pokazal, to juz trwa 2 miesiace a ja jestem zmeczona cala ta sytuacja i zastanawianiem sie czemu znow sie nie odzywa,a moze sie cos stalo?

on cie zlewa... wez se znajdz faceta ktory cie pokocha

ale po co gadac przez 40 min i ryczec:o.nie lepiej było przerwac rozmowe ktora nic nie wnosi:O