Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alicja1234

Boze i co teraz mam robic?????!!!pomozcie

Polecane posty

Gość alicja1234

rodzice mojego faceta przez 3 lata mnie nie akceptowali, on tez nie byl wobec mnie w porzadku... rozstalam sie z nim tydzien temu a dzisiaj sie dowiedzialam ze chca mnie przeprosic za wszystko i zyc ze mna w zgodzie..... ale ja juz poznalam innego faceta...:(nie jestesmy jescze para ale bardzo dobrymi znajomymi.... co robic??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1234
czy ktos moze mi cos napisac?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1234
pytam powaznie...... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybacz ale ja czegoos tu nie rozumiem rozstalas sie tydzien temu a juz masz kogos na oku?? dziwne sama przezylam zostanie 2 mc temu i dalej nie moge sie otrzasnac. No wiesz... Twoje zycie Ty decydujesz kto jest dla Ciebie wazniejszy. Z tamtym pewnie masa planow wspomnien lecz moze nei bylo wiezi takiej jak jest z obecnym mezczyzna. sama musisz przeanalizowac z kim Ci bedzie lepiej w przyszlosci.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbhbkh
może warto się nad tym zastanowić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli rodzice są ok
i ty też ich lubisz - to nie widzę powodu, żeby nie żyć z nimi w zgodzie? Co mają rodzice do faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1122334455
hmmm. po tygondniu juz masz innego? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli rodzice są ok
jeszcze dodam, że ja z moimi byłymi już teściami mam bardzo dobry kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1234
on zawsze byl moim dobrym znajomym...i juz od jakiegos czasu zaczelo sie robic z tego cos powazniejszego ale nigdy sie daleko nie posuwalam bo mialam chlopaka....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nasty2000
Sprawdzic czy rodzice nowego faceta akceptowac będą ni i czy ten nowy facet będzie w prządku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem ci poważnie
olej ich. Po prostu olej. Niech wiedzą, że byi palantami, może dla następnej dziewczyny będą dzięki temu lepsi. Po prostu powiedz, że było minęło i teraz ich akceptacja nie jest Ci ani trochę potrzebna. Nie zamierzasz chować urazy, ale żyć w przyjaźni też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1234
ja nienawidze jego rodzicow! oni mnie tez! nie odzywalismy sie do siebie, to znaczy ja dzien dobry mowilam ale mnie olewali.... nie wiem co ich wzielo na przeprosiny,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1234
a matke mojego kolegi to znam i lubi mnie bardzo, zawsze mowila ze chce zebym byla jej synowa.. jak moj facet zaczal mnie olewac i sluchal sie mamusi to zaczelam miec z moim kolega blizszy kontakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alicja1234 rodzice mojego faceta przez 3 lata mnie nie akceptowali, on tez nie byl wobec mnie w porzadku... rozstalam sie z nim tydzien temu a dzisiaj sie dowiedzialam ze chca mnie przeprosic za wszystko i zyc ze mna w zgodzie..... ale ja juz poznalam innego faceta... nie jestesmy jescze para ale bardzo dobrymi znajomymi.... co robic?? Olej tamtych. maja w tym jakiś interes. Moze stwierdzili, ze syn drugiej naiwnej juz nie znajdzie, albo coś? Co za różnica, było jak było i nie ma cudów, nagle się wszystko nie zmieni. zamknij tamten rozdział zycia. Ludzie z dnia na dzień nie zmieniają charakteru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nie rozumiem dalej;/ kobieto siadz chwile i pomysl co dla ciebie wazniejsze a nei szukaj odp na to w internecie;/ wiadomo kazdy cos napisze ale co jest dobre dla ciebie to chyba powinnas wiedziec. Zreszta kazda odp ktora podejmeisz bedzie zla jak to mowia, zawsze bedziesz zalowala ze wybralas nie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do stosunku jego rodzicow do Ciebie to uwazam ze po waszym rozstaniu mogli miec mieszane uczucia, ze moze tez przylozyli sie do tego swoim zachowaniem , ze to moze ono odtracilo was wiec dlatego przeprosili ale to oczywiscie tylko moja teoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1234
ale oni nie wiedza ze sie rozstalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli rodzice są ok
no to olej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to moze sie dowiedzieli. nie wiem zawsze wina tkwi po dwoch stronach moze oni mysleli ze ty ich olewasz wiec zachowali taki sam stostunek wg ciebie. nie rozumiem dlaczego tu piszesz o rodzicach twoich jego i tamtego przeciez w zwaizku licza sie 2 os. Jezeli bedziesz brala slub to z nim nie z rodzicami. Podkreslam kolejny raz wybierz to co jest dla ciebie dobre a nie dla rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja1234
to nie jest tak ze ja sobie juz kogos innego znalazlam, mam dobry kontakt z moim kolega ale nie chce od razu byc jego dziewczyna. Bardzo dobrze nam sie rozmawia i czuje ze moglabym sie w nim zakochac.... A z moim chlopakiem bylam przez 3 lata i nasz zwiazek nie byl dobry, Facet nie ma wlasnego zdania, zawsze sie radzil siostry co ma robic a nie mnie, rzucal slowa na wiatr, zawsze jak cos obiecywal to nie dotrzymywal slowa...Nie bylo mi lekko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bylo Ci lekko wlasnie wiec teraz zastanow sie czy chcesz ciagnac to dalej?? widzisz sens w tkwic w tym zwiazku?? jezeli po tygodniu ty masz kogos na oku to sadze ze tamten zwiazek nie byl zaawansowany uczuciowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się, że sama sobie odpowiadasz :) Teraz pytanie czy jesteś na tyle silna by już zamknąć i zostawić tamten rozdział za sobą. Męczyłaś się, on nie za bardzo Cię szanował - chcesz to ciągnąć? Nigdy nie wiesz jak będzie w następnym związku, ale wejdziesz do niego starsza, bogatsza o doświadczenia z przeszłości. Poza tym po co jesteś z kimś w związku? Tylko po to by go uszczęśliwiać? By być dla niego ozdobą? Związek ma być szczęściem dla obojga partnerów, on jak i Ty macie być szczęśliwi ze sobą. Jak któreś nie jest szczęśliwe to po co brnąć w to dalej? A jak pojawią się dzieci? Nie planujecie? Ok, a nie wiecie, że "wypadki" się zdarzają? I co wtedy? Będziesz wiecznie toczyć spory ze swoim 'partnerem' i teściami, a dziecko będzie się przyglądać temu? Wiem, że to wydaje się takie odległe, ale musisz pomyśleć o przyszłości. Jeśli nie potrafisz odejść dla siebie to pomyśl o swoim "przyszłym dziecku". Nie bądź egoistką. Spójrz na to jakie relacje by mogły być między Wami za parę lat. Jeśli masz obiekcje to pytam się jeszcze raz: po co to ciągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×