Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popiołka

Rozwód orzeczeniem o winie żony

Polecane posty

Gość popiołka

Mam pytanie odnośnie testów psychologiczbnych. Czy mozna tak sobie (w trakcie rozwodu) zlozyc wniosek o poddanie testom zony i dziecka , chodzi o udowodnienie ze matka nie moze opiekowac sie dzieckiem i bedzie mu lepiej z ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wniosek złożyć możesz. Ale sam też zostaniesz zbadany, czy aby na pewno bedzie dziecku lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popiołka
To maz kolzanki chce poddac ja testom i pozbawic opieki nad dzieckiem. Dodam ze zostawil ja gdy byla w ciazy z drugim dzieckiem, a teraz (dopiero) chce rozwod z orzeczeniem o jej winie (sic!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia bladoróżowa
w drugiej ciąży? To rozumiem, że jest dwoje dzieci? I tylko nad jednym chce przejąć opiekę? Swoją drogą to się nie trzyma kupy, skoro zostawił jedno dziecko z ciężarną matką, a teraz mu się instynkty ojcowskie odezwały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popiołka
Dokładnie. Teraz sobie przypomnial o starszym dziecku i zeby "pomoc" matce chce podzielic sie dziecmi. Chce poddac ja i dziecko jakims testom psychologicznym majacym swiadczyc o tym ze ona nie moze sprawowac opieki nad dzieckiem.... Wiem ze to chore ale chce jej pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia bladoróżowa
przede wszystkim chyba nie ma opcji że ktoś jest niezdolny do sprawowania opieki nad JEDNYM z DWOJGA dzieci. Mam bardzo poważne zastrzeżenia, czy wezmą go poważnie. Albo jest kobieta niezdolna do matkowania - i zabiera jej się wszystkie dzieci, albo jest zdolna - a wtedy te testy można pod pociąg podłożyć. Inna sprawa, że jak dziecko jest w miarę duże to może samo chcieć wychowywać się u ojca. Od któregoś tam roku życia liczy się zdanie dziecka. I jeśli jest np. w permanentnym konflikcie z matką, a matka średnio sobie z dzieckiem radzi- jest to jakaś szansa dla ojca. Ale dlaczego piszesz "pomóc"? Twoim zdaniem motywacją tego ojca nie jest dobro dziecka? No i dlaczego chce tylko jedno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qeswqdwefr
a nie słyszałaś o tak licznych przypadkach, kiedy niektóre dzieci trafiają do domu dziecka a inne zostają z matką?? niewielka różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia bladoróżowa
słyszałam. Z matką jednakże częsciej zostają starsze dzieci, które dają już sobie w życiu bardziej radę albo oseski przy piersi. Natomiast jak żyję nie słyszałam, żeby zabrać starsze dziecko matce z powodu niemożności sprawowania nad nim opieki, a zostawić jej młodsze... Może mam za słaby słuch ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popiołka
To nie moje wymysly tylko meza kolezanki, chce jej pomoc w sensie wsparcia, jakiejs konkretnej informacji, pocieszam ze nie ma takiej opcji. Zapewne jego motywacja jest dobro dziecka, on uznaje ze dziecku lepiej bedzie z nim i jego kochanka, a przy tym bedzie to forma pomocy dla zony, bo zostanie jej tylko to niemowle....Zdaje sobie sprawe jak to brzmi, ale to jego slowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia bladoróżowa
pomoże to on jej najbardziej zapewniając godziwe alimenty na oba dzieciaczki :classic_cool: Tak mi to wygląda jak próba uchylenia się przed alimentami - jedno moje, jedno twoje, więc nikt nikomu nie płaci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo kochanka nie może/nie chce (niepotrzebne skreślić) mieć dzieci, więc chcą sobie wziąć "gotowe" i odchowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popiołka
Oczywiscie ze chce sie migac od alimentow, powiedzial ze moze (laskawie) im kupowac jedzenie i prezenty. Ale nurtuje mnie sam fakt czy ot tak sobie sad pozwoli na podzielenie sie dziecmi, nie wydaje mi sie to mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
dzieci się nie dzieli, to nie batonik. owszem, gość może składać wniosek o badanie w RODKu , ale co mu to da? guzik, tam nie pracują w ciemię bici. Fakt, że gość chce jedno dziecko, na które w dodatku nie płaci alimentów świadczy dość dokładnie o jego intencjach. Psycholog bada CAŁĄ rodzinę, nie jest to nic przyjemnego, ale żaden powód do obaw. Jeśli koleżanka nie zaniedbuje dzieci, facet nie ma żadnych szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekati
odebrać matce dziecko nie jest łatwo, nawet jeżeli są ku temu realne powody... a jeżeli ich nie ma to sąd go wyśmieje... zresztą jaka wina jego zony, ze zaszła w kolejną ciążę? jeżeli zostawił ją w ciąży to żaden sąd nie stwierdzi jej winy... jeżu ale kretyn.. ja bym takiemu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htfghghbgfh
sąd nikogo nie wyśmiewa debilu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popiołka
Wina zonyjest taka, ze to zla kobieta jest i to przez nia znalazl sobie kochanke. I dlatego ze jest winna, ma nadzieje na przyznanie opieki nad starszym dzieckiem... Wiem ze to brzmi zalosnie, ale to jego slowa, wyobrazcie sobie ze i tacy zyja na tym swiecie i dane im miec cudowne dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekati
sąd nie wyśmiewa???!!!! pochodź trochę na rozprawy... tylko w tym tygodniku widziałam jakieś trzy razy... właśnie na sprawach rozwodowych, kiedy ktoś opowiada o "winie" drugiej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia bladoróżowa
Popiołka, jak sąd to usłyszy na rozprawie, to ze śmiechu umrze. Zwłaszcza jak dołoży sie do tego odpowiedź na pytanie dlaczego wobec tego zostawił starsze dziecko którym chce się teraz opiekować z ciężarną matką i związał się z kochanką... przez nia znalazl sobie kochanke... - przez nią czyli ona mu wyszukała? :D A kontakty z dziećmi jakie ma teraz po rozstaniu? ( jak często i CO dla nich robi? - odprowadza do przedszkola, chodzi do lekarza? czy tylko przez godzinkę tygodniowo zabiera na spacer na przykład?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pitolisz Popiołka :classic_cool:. Powiedz uczciwie jaka jest Twoja rola w tej sprawie. Nie mydlij nam oczu "mężem koleżanki" koleś :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popiołka
Joozek, rozumiem Cie doskonale ze wietrzysz prowokacje, nie wiedzialam jak sformulowac moje pytanie zeby ktokolwiek zechcial sie wypowiedziec, zreszta juz na poczatku ktos odpowiedzial biorac mnie za tego faceta. Do magnolii: po odejsciu z domu kontakty byly bardzo rzadkie, jakby stracil zainteresowanie rodzina, natomiast po urodzeniu drugiego dziecka cos sie zmienilo, znacznie czesciej odwiedza zone i dzieci, oczywiscie kiedy mu pasuje, albo kiedy kochanka mu pozwoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mediatorka
Rozwód- dlaczego warto pójść na mediację? Rozwód, obok śmierci małżonka i ciężkiej choroby, to jedna z najbardziej stresogennych sytuacji w życiu. Jest takie trudne, bo dotyczy najważniejszej sfery życia, jaką są bliskie związki z ludźmi. Ludzie często przy rozwodzie kierują się złymi emocjami, chcą odwetu, skupieni są na sobie i swoim bólu, zapominając o innych np. dzieciach. Dlaczego mediacja? - skraca ona postępowanie sądowe- często ogranicza się ono do jednego posiedzenia, sąd poprostu zatwierdza porozumienie wypracowane na mediacjach przez małżonków, - daje możliwość "odwentylowania" się, powiedzenia o swoich uczuciach, emocjach, - eliminuje możliwość zadawania sobie kolejnych ran podczas procesu sądowego, "prania brudów" małżeńskich, wywlekania publicznie intymnych spraw małżeństwa etc., - dzięki mediacji można poukładać relacje z dziećmi, tak aby dzieci miały obydwoje rodziców, - można w szybki sposób i sprawny poukładać sprawy majątkowe, bez kolejnych procesów i kolejnego stresu w sądzie, - mediacja umożliwia wypracowanie sprawiedliwej dla każdej ze stron ugody, to strony decydują o tym jak będzie wyglądała ugoda, w przypadku sądu- to sąd rozstrzyga i decyduje, - mediacja pozwala zaoszczędzić pieniądze, które trzeba wydać w przypadku procesu sądowego na adwokatów, - bardzo często w wyniku mediacji dochodzi do pojednania się stron, - mediacja pozwala na uniknięcie stresu związanego z występowaniem w sądzie czy w roli powoda czy pozwanego. źródło: www.mediatorka.org.pl, https://www.facebook.com/mediatorka.info

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×