Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uncja

Delicje z zamrażarki

Polecane posty

A jednak udało Ci się sprawić mi przykrość, pomarańczko. Po co i o co kopię kruszyć, na wątku, który ma ledwie dzieścia wpisów, na wątku, gdzie nie ma błędów w pisowni, poza moim. Na kafeterii jest dużo roboty , jeśli ktoś chce poprawiać innych. Dość długo tu jestem, więc wiem. Nie podeprę się niczym, choć mam czym, uwierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podeprzeć zdecydowanie:) uncjo (podoba mi się bardzo Twój nick:) mroziłam naleśniki ale pakowałam po 4 naraz, takie porcyjki, mroziłam też krokiety także z tym nie ma problemu:) chyba zaczęłam durną wojnę ortograficzną, a teraz jeszcze scan dyplomu będę musiała przesłać i ocenę z gramatyki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze, nie polecam mrozić jajek gotowanych bo guuuuma wychodzi:) tak tak, byłąm taka inteligentna i zamroziłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gotowanych jajek nie mrozimy :) Nick pożyczyłam sobie od mojej kotki, którą tak nazwałam . Smażę naleśniki, wpadnę jeszcze wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem, kot i mąż jedzą naleśniki :) mam chwilę i pytanie. Na drzwiach zamrażarki jest symbol sera żółtego. Czyli można mrozić. Jakieś przecież doświadczenia w mrożeniu mam, zamrażalnik miałam ale nie wpadłam na to , że ser żółty można. A kapustę z grochem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamrozić można wszystko. Tylko jak to potem rozmrozić i czy da się zjeść. Większość z wymienionych rzecz mrożę i ja. Zaintrygowały mnie tylko te naleśniki, pierogi na wrzątek, a naleśniki? W pojemniczki na lód w kostkach wkładam drobno pokrojony koperek i troszkę wody, a później taką kosteczkę do sosu czy zupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ew-ik , kostki koperkowe to świetny pomysł :) Bardzo lubię koper ale dłużej przetrzymywany jest do wyrzucenia. Ubity z solą w słoiczku też taki sobie, bez soli zamrożony na sucho - jakby bez aromatu. Może coś źle robię. Wypróbuję więc Twój sposób. A naleśniki, nadziane, można wyjąć trochę wcześniej i bachnąć na patelnię z odrobiną masła sklarowanego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAK MNIE WK DZIS BABCIA
aaaaa...ja koperek zamrazam w pojemnikach....jesli chce go uzyc do potrawy to zwyczajnie zeskrobuje potrzebna mi ilosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpinak :) kiedys mrozilam sama a teraz kupuje mrozony szpinak, wkladam do zamrazarki i zawsze mam pod reka. to samo z pietruszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, wymyć szpinak z piachu to jest wyzwanie, a jak duże ilości to masakra :) Podpowiedzcie jeszcze, czy można zamrozić w torebce foliowej uumyte pół porcji włoszczyzny, czy trzeba to najpierw wysuszyć ? Teraz jest chyba najlepszy czas na zrobienie zapasów warzyw zupnych ? A , doczytałam się, że mrozoną paprykę można przechowywać tylko 2 miesiące. Prawda li to ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietko, a jak przygotowywujesz tę pietruszkę ? Chodzi o nać czy korzeń ? Wybaczcie tak podstawowe pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porobiłam sobie takie pakieciki \"włoszczyźniane\", trochę natki z selera i petruszki, kawałek pora, kawałek bulwy selera, pietruszki. Opłukałam i w woreczki, nic nie suszyłam. Nie mam osobnej zamrażarki, tylko dwie szufladki w lodówce. Nie będzie więc to leżało długo, bo nie ma tego tak dużo. Jak kupię duży seler to to co mi zostaje kroję w plastry i mrożę, tak samo robię jak włoszczyzna jest bardzo duża, w worek i do zamrażarki. Dzięki Uncjo, jak będę smażyła naleśniki to muszę trochę schować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się wysuszy włoszczyznę to nieco estetyczniej w worku wygląda i łatwiej wziąść garść na przykład zamiast z całej bryły odłupywać, naleśniczki tak jak uncja mówiła, rozmrozić i na masełku:) z koperkiem muszy wypróbować i ja:) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A widzisz, nie napisałam, że są to porcje popakowane osobno, a nie wszystko w jednym worku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Sporo się dzięki Wam, koleżanki , dowiedziałam. Teraz będę eksperymentować :) Torebki foliowe z zawartością opisuję mazaczkiem do płyt CV. Jeśli zechcecie się dzielić jeszcze swoim doświadczeniem w zamrażaniu, zapraszam. Będę oczywiście czytać i odpisywać . Jeśli nie, bardzo dziękuję za poświęcony czas :) Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z błedami
ser zółty jak najbardziej mozna mrozic tyle ze pozniej on sie kruszy wiec do kanapki sie nie nada ale spokojnie mozna dodac do zapiekanek tostów pizzy i lazani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa uwaga o żółtym serze, dzięki :) Kobietko, ja też jeszcze nie mroziłam włoszczyzny. Ale teraz w zamrażarce jest połowa z dużego pęczka. Kiedyś albo zostawiłabym ją umytą w lodówce i musiałabym pamiętać o jej wykorzystaniu, albo wrzuciłabym do zupy całą. Zobaczę, jak się sprawdzi taka zamrożona. Wczoraj z mięsa mielonego ( za dużo było na kotlety ) zrobiłam kulki , ugotowałam i zamroziłam. Będą \" wkładką mięsną \" :) do jakiejś zupy, np. krupniku , gdy brak czasu na pichcenie. Moja teściowa często do zup, zamiast makaronu, wkładała pokrojone w paseczki naleśniki. Dziś sprawdzę, czy to dalej tak dobrze smakuje :) Zupa grzybowa będzie, naleśniki ( na prawdziwym mleku ) czekają zamrożone.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z błedami
włoszczyzne zamrazam w sporych workach , seler, por,marchewka, pietruszka :) mroze w całosci lub duzych kawalkach. selera,pora i pietruszki z zupy nie jem wiec nie wiem jak ze smakiem ale marchewka okropna :P mrozilam w calosci i po ugotowaniu jest jakas taka wlóknista :O do jedzenia jej nie polecam ale na wywar jest ok :) Dodam ze mozna zamrozic drozdze ,wiadomo ze zawsze cos z tej kostki zostanie bo całej zwykle nie zuzywam wtedy laduje w zamrazalniku i pozniej jest ok ciasto rosnie jak ze swiezych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sezon na grzyby
oczyszczone, pokrojone i podgotowane grzyby warto zamrozić potem do sosu, zupy czy pizzy jak znałazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego najlepiej warzywa miec kupione mrozone. mrozone jedzenie jest mrozone w o wiele nizszych temperaturach niz nasz zamrazarki moga to zrobic. dzieki temu zachowuja swoja swiezosc. a to z drozdzami to super pomysl. bede teraz mrozic bo zawsze to wyrzucalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z błedami
co do grzybów mroze swieze pokrojone oczyszczone tylko,nie gootuje ani smaze :P a jak otwieram szuflade zamrazalnika to mam zapach lasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość surowe grzyby - dziwnie
a ja nie chcę żeby mi cała zamrażarka i wszystko w niej pachniało grzybami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skuszę się na kupienie grzybów świeżych i też zamrożę. Do tej pory bazowałam na suszonych od zaprzyjaźnionego leśnika. Drożdże też mi marniały, koniec z marnotrawstwem :) Zawsze chciałam upiec pasztet i część zamrozić. Bo ja jestem niestety łasuch, zjem, by się nie zmarnowało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z błedami
surowe grzyby - dziwnie zamrazanie surowych grzybów nie jest dziwne :P wyczytałam ta metode na stronie grzybiarzy ktorzy ta metode polecali jako najlepsza a po za tym nikt ci nie karze mrozic jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×