Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasienka000

Pomocy!!CHORA ZAZDROSC ZNISZCZYŁA MÓJ ZWIAZEK

Polecane posty

Gość psycholozkaaa
a możesz napisać jak to się u Ciebie przejawia? Czy tylko o koleżanki,z którymi rozmawia jesteś zazdrosna...czy śledzisz jego wzrok czy aby podczas oglądania filmu nie zerka na czyjeś walory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno i drugie...chce to pokonac, bardzo!!!ale teraz mam utrudnione zadanie bo juz nie jestesmy para, ciezko mi go do siebie przekonac, bo nie wierzy w moje zmiany:(trudne to bo mnie nie wspiera-kiedys to to robil, teraz zwatpil. Przewaznie to zazdrosna jestem o rozmowy z kolezankami(ktorych nawet nie widze)ale wyobrazam sobie ta sytuacje i stwierdzam , ze jesli byl w danym miejscu to na pewno musial z kims gadac.Drecza mnie te mysli, bo sa to tylko moje dociekania.Jesli chodzi o film to tak samo, wybucham nie wiadomo kiedy i dopiero po chwili kiedy wyniknie awantura uswiadamiam sobie, ze glupio postapilam-zdaje sobie sprawe z mojej glupiej zazdrosci, tylko nie mysle w odpowiednim momencie o tym, dopiero po fakcie.Zdarza sie , ze czasmi uda mi sie zapanowac nad tym, ale po jakims czasie, (dzien, dwa) i tak mu to wypomne:/Denerwuje go rowniez to,ze zbyt czesto wydzwaniam, ze w sten sposob go kontroluje, a to nie jest tak, ja poprostu jestem ciekawa co u niego, a jesli nie odbiera(z roznych powodow) to sie wsciekam i kilkakrotnie wydzwaniam do niego, choc wiem, ze moze byc np czyms zajety:/ ehhh, zle postepuje, stracilam przez to swoje Kochanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaasiakasiakasiakasia
kurcze wydaje mi sie ze on cie musi kochac jak dal ci szanse. pomysl jak on sie czuje, pewnie ma dosc a z drugiej strony niechce od ciebie odchodzić i probuje znalezc rozwiazenie. widze ze jestes ciezki przypadek zazdrosnicy ale sprobuj mniej egositycznie myslec. tez taka bylam-ja w domu a on inne miasto imprezki, wyjscia koncerty-sam gra, studia i tez bylam zazdrosna ze gada z tymi wsyztskimi laskami ktore za nim lataja na koncretach itde no ale jakos z tego wsyztskiego wybral mnie wiec o czyms to swiadczy i sie palnełam w ten glupi łeb ze przeciez to dobrze że jest lubiany i ze mam szczescie ze jest ze mna;) z tymi telefonami to rzeczywiscie przesadzasz ale wsyztsko przed Toba, powoli zacznijcie od nowa jak bedzie jakos szlo umowcie sie ze jak sie bedzie zbierało na kłutnie to bedziesz wychodzić zeby cie znow nie posnosilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mowi mi, ze juz nic nie czuje do mnie...ale z drugiej strony jest takim typem czlowieka, ze czasami duzo powie w zlosci...a pozniej przeprasza i tlumaczy sie, ze chcial w ten sposob sie odegrac.nie wiem czy mam wierzy w tego jego slowa, moze on tylko dal szanse bo mu szkoda mnie bylo??!!sama nie wiem...(to jest drugi raz w ciagu 2 tyg) Z tym dzwonieniem to jest nie do opanowania...ale teraz sie trzymam jakos, a raczej walcze ostro ze soba, zeby tylko nic ie napisac a i nie zadzwonic... aaa jeszcze podczas dzisiejszej rozmowy, mowil, ze chce ochlonac...a ja mu tego nie umozliwiam, z kolei ja prosilam go, ze dal mi mozliwosc pokazania, ze walcze ze swoja zazdroscia-a on narazie mi jej nie daje:(bo nie wierzy w to:( Tez bym chciala tak jak Ty z tym wygrac, jestem zagubiona, bo strasznie za nim tesknie, kocham,nie mam narazie mozlisowsci spedznia z nim czasu, ale moze faktycznie potrzeba czasu, a ja jestem w goracej wodzie kapana i chcialabym wszystko odrazu miec. Dziekuje za te wszytskie wypowiedzi, to mi pomaga, moge sie wygadac.Gdy tylko przychodze do domu odrazu tu zagladam:) Kasia a jak czesto widujesz sie ze swoim Ukochanym??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaasiakasiakasiakasia
tez jestem oszolom;] takie okropne rzeczy potrafie gadac w zlosci, jak cos mi sie nie spodoba to wogole koniec tragedia itede;] dwa lata jestesmy i tyle walcze, nie jest idealnie ale o niebo lepiej:) spotykaj sie z nim , baadz mila wesola, spontaniczna, wymyslaj gdzie mozecie razem wyjsc popodpuszczaj go czasem ;) zobaacz jakie ta laska ma buty, takie chce kupic;] i takie bzdury zeby zobaczyl ze sie wyluzowalas;] daj mu czas zeby sie odstresowal;) tlyko nie truj mu dupy telefonami to jest chyba najbardziej meczace;/ jestes dla niewgo chyba wyjatkowa jak ma zamiar sie z Toba dalej widywac i widzi ze mozna cos z tym jeszcze zrobić:) wiec widuj sie i pokazuj ze jest coraz lepiej;] a widujemy sie jak tylko mozna, raz byl u mnie na miesiac i ja sie zrywam jak tylko moge na ok 5-6 dni. roznie ale raz w miesiacu sie widzimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo, jest tu ktos??umiram z tesknoty...najlepszym rozwiazaniem jest czym ssie zajac, ale ja tak nie potrafie...tylko jedna mysl w glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjjdjdjdj
Skad u Was ta zazdrosc sie bierze?? Nie potrafie pojac. Gdyby chcial byc z inna to by nie byl z Toba a ze rozmawia z innymi kobietami to co??? najlepiej w piwnicy zamknac zeby innych nie ogladal???? Zastanowcie sie nad istota zwiazku?? chcesz byc z kims bo??? Zazdrosc jest fajna ale w granicach rozsadku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myslicie, ze jesli dam mu chwile odetchnienia i nie bed wogole sie odzywac(przypomne, ze robilamto notorycznie)to sie odezwie?? Dodam, ze wczoraj on pierwszy zagadal, jak moje samopoczucie, czy sie ucze(w tym tyg mam obrone pracy mgr)mial isc ze mna...ale nie wiadomo jak bedzie:(...tylko, ze czasmi boje sie rozmow z nim, bo przez chcwile jest dobrze, sam zaczyna rozmowe, a pozniej schodzi na gorsze tematy m.in , zebym go nie nekala, ze przez mnie mam zly humor(kiedy sie odzywam), ma pretensje, ze teraz ma wiecej nerw im jestesmy dalej od siebie, a powinno byc niby odwrotnie... Zachowuje sie fatalnie w stosunku do mnie...nie wiem dlaczego jeszcze chce byc z nim, po tym co mi wygaduje. Obecnie jestem bez pracy(na etapie poszukiwan) i wariuje w domu, zwlaszcza, ze wczesniej pomieszkiwalam u niego, wszedzie razem...a teraz jestem ja,lózko i cztery sciany.no i smsy z przyjaciolka...to jedynie mnie podtrzymuje na duchu-jak chce do niego koniecznie zadzwonic, to pisze do niej lub do niej dzwonie...i wtedy przechodzi chcec dzwonienia do niego.Musze sie zabrac za nauke, a nie potrafie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjjdjdjdj
Zabierz sie za nauke a jemu daj powietrza ...niech zateskni za Toba i nie rob zadnych scen zazdrosci to przeciez do niczego dobrego Cie nie doprowadzilo prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racja, do niczego dobrego mnie nie doprowadzilo...dopiero zauwazylam to po rozstaniu:(nie chce sie juz go czepiac, bo wiem ze te oskarzenia sa bezpodstawne.Po kazdej wiekszej scenie zazdrosci tez sie klocilismy, \"rozstawalismy\",ale to trwalo krotko, dzien do trzech.Mowil mi, ze musimy odpoczac, zeby to naprawic(tak bylo kiedys).Moze on teraz w ten sposob sie zachowuje, zeby nauczyla sie czegos??!!?? Ludze sie moze nie potzrebnie ale bede walczyc...musi mi sie udac!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo, halo jest tu ktos??Wypowiadajcie sie, bedzie latwiej walczyc.Zapraszam osoby z podobnym problem, podzilimy sie spostrzezeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×