Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkikaaaa

Do kobiet ktore rodzily.

Polecane posty

Gość zakochana w czesławie
Czy istnieje skala mierzenia bólu i co sprawia człowiekowi największy ból? Tak, istnieje, lecz opiera się na zadawaniu pytań pacjentom, a nie na obiektywnych pomiarach. Jest to tak zwany kwiestionariusz McGilla, składający się z szeregu opisowych słów, czytanych osobie odczuwającej ból. Każdemu zestawowi od 3 do 6 słów przypisano punktację od jednego (słaby) do 20 (silny). Ostateczny wynik jest sumą punktów ze wszystkich zestawów. Na przykład słowo „pulsujący” ma najniższą punktację 1, natomiast „rozdzierający” najwyższą – 20. Najlepszym sposobem psoługiwania się kwestionariuszem McGilla jest obliczenie tzw. indeksu bólu, klasyfikującego ból jako 1- niewielki, 2 - przeszkadzający, 3 – wyczerpujący, 4 – straszny, 5 – nie do wytrzymania. Kwestionariusz McGilla definiuje osiem podstawowych typów bólu, za pomocą słów opisowych. Te osiem kategorii to: newralgia po półpaścu, bóle fantomowe po amputacji kończyny, ból zęba, bóle nowotworowe, niektóre rodzaje bólów głowy, bóle artretyczne, porodowe i miesiączkowe. W kwestii, jaki ból jest najsilniejszy, specjaliści zajmujący się uśmierzaniem bólu podkreślają, że zależy to od indywidualnych predyspozycji danej osoby. Około 40 procent kobiet uważa bóle porodowe za znośne, jedna czwarta tweirdzi, że są nie do wytrzymania. Wielu żołnierzy natomiast, którym wybuch oderwał kończynę, przez wiele godzin nie czuło żadnego bólu. Jednakże liczni lekarze są zgodni, że bólem, który nawet najwytrzymalszych rzuca na kolana, jest ten, który powodują kamienie nerkowe. Tworzą się one w nerkach z odkładających się soli, a kiedy zaczynają się przemieszczać w kierunku pęcherza, ich ostre jak brzytwa krawędzie rozcinają po drodze tkanki. Ból jest tak silny, że jego ofiary mają wrażenie, iż umierają i jedynym sposobem jego usmierzenia jest zwykle zastrzyk z morfiny. źrodło : gazeta pacjenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewadelag
jest gorzej niz myslisz, mozna zmniejszyc pochwe operacyjnie, jesli chcesz wiedziec,a chyba kiepski ginekolog cie zszywal, bo mnie tak zszywal, ze jest tam nadal ciasno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też specjalnie na rozstępy nie narzekam. Trochę na tyłku. Poza tym nie byłam nacinana i nie pękłam więc szwów też nie miałam. Nie ma z tego powodu żadnych kłopotów. A dzięki temu że i przed i po porodzie ćwiczyłam mięśnie kegla sex jest teraz o wiele przyjemniejszy, piersi również ćwiczę i wyglądają dobrze. Brzuch?? Zapomniałam co to odstający brzuch msc po porodzie. Za to teraz obok mnie leży super dziewczyna. Dokładnie trzeba myśleć o dziecku. Rodząc zamiast martwić się co boli myśl że jak będziesz dobrze parła to szybko zobaczysz swoja dzidzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewadelag
a skoro masz rozstepy znaczy, ze duzo przytyłąs w ciazy, widocznie, duzo jadłas, a to juz nie wina niczyja tylko i wyłacznie twoja, nikt nie mowi, ze w ciazy trzeba sie obzerac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkikaaaa
jest gorzej niz myslisz - przykre ze nikt ci nie powiedzial jak jest naprawde. Moja kolezanka jest w ciazy i wlasnie namawiam ja zeby znalazla jakis dobry szpital gdzie jest znieczluenie a nie szla do pierwszego lepszego. Wiem ze kobiety roznie na to reaguja ale czy warto liczyc na to ze moze bedzie bolalo a moze bedzie nie do zniesienia , przeciez to jest loteria. A gdzie miejsce na jakis komfort psychiczny , pewnosc ze NAPEWNO bedzie do zniesienia i ze wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violetttttta_x
Cytat: " jestes dumna z tego bolu? kobieto opanuj sie. bol dodaje uroku? nie jestesmy jakimis cierpietnicami, zeby wyc z bolu dla dobra dziecka. znieczulenie nam sie nalezy. wystarczy, ze to my musimy chodzic w ciazy przez te 9 miesiecy" Mnie dziwi takie podejscie. Wycie z bolu dla dziecka nie oznacza cierpietnictwa. Moze opieka nad malym dzieckeim to tez dla ciebie cierpietnictwo? A gdzie milosc? Z milosci sie to robi z nie z cierpietnictwa. A poza tym kto cie zmuszal do chodzenia w ciazy 9 miesiecy? Nie odczuwasz po tym radosci, ze jestes matka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewadelag
do jest gorzej niz myslisz, piszesz cały czas o ciele swoim? a co nie jestes zadowlona z dziecka, ktore urodziłas?w ogole o nim nie wspomniałas, a w porodzie chodzi..o porod..narodzenie nowego zycia własnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest gorzej niz myslisz
Kolejna MISS po ciazy http://images.google.it/imgres?imgurl=http://www.klinikasfera.pl/img/z_08.gif&imgrefurl=http://www.klinikasfera.pl/zabieg_10.php&h=66&w=64&sz=5&hl=it&start=50&um=1&usg=__chy2BGycAqQCNyEexnwBCsW2SNg=&tbnid=nRnumBA0WSE7lM:&tbnh=65&tbnw=63&prev=/images%3Fq%3Dobwisly%2Bbrzuch%2Bpo%2Bciazy%26start%3D36%26ndsp%3D18%26um%3D1%26hl%3Dit%26rlz%3D1T4GGIH_itAE225PL231%26sa%3DN Nie przytylam duzo,ale mam strasznie delikatna skore.Rozstepy pod kolanami zrobily mi sie juz w liceum .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest gorzej niz myslisz
Ewag Nie stac mnie ani na operacje pochwy ani brzucha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkikaaaa
Kobiety nie najezdzajcie tak na "jest gorzej niz myslisz" , moze jest jej naprawde z tym ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasz mały skarb..
Bez przesady boli oczewiscie ze tak ale da sie wytrzymac tuz po porodzie zapominasz jak było ciezko , ja tez wrzeszczałam ,darłam sie ,ale co tam dziecko wszystko wynagradza:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkikaaaa
nasz mały skarb.. - skoro da sie wytrzymac to dlaczego wrzeszczalas? Ja sobie tego nie wyobrazam ze u dentysty ludzie biora znieczulenie a do porodu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewadelag
do jest gorzej nzi myslisz?a urodziłąs w ogole dziecko?bo ani słowem o nim nie wspomniałas!!!!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest gorzej niz myslisz
Do Autorki - jak czeka Cie porod to nawet sie nie zastanawiaj tylko zalatwiaj znieczulenie.Polecam peridurale bo jakby poszlo cos nie tak i mialabys miec cesarke to juz jestes do nie gotowa. Znieczulenie zewnątrzoponowe ( dolędźwiowe ) Sposób znieczulenia zapobiega przedostaniu się leków używanych do znieczulenia (chloroprokainy, lidokainy, bupiwakainy) przez łożysko do płodu, prawie w stu procentach. Znieczulenie zewnątrzoponowe stosuje się zwykle już w pierwszym okresie porodu, jednak nie wcześniej niż przy 3 -4 centymetrowym rozwarciu szyjki macicy (wcześniejsze podanie leku mogłoby zahamować akcję porodową). By znieczulenie działało w sposób ciągły, anestezjolog nakłuwa skórę, następnie kręgosłup i oponę rdzenia kręgowego na wysokości odcinka lędźwiowego i poprzez nie wprowadza specjalny cewnik, między opony otaczające rdzeń kręgowy. Przez cewnik podawany jest lek, który znosi czucie dolnej połowy ciała kobiety rodzącej (od pasa w dół). Dzięki znieczuleniu nie czuje się bólu porodowego, można jedynie odróżnić skurcz od parcia. Uwaga! Niekorzystny wpływ znieczulenia dolędźwiowego: leki wyciszają większość intensywnych sygnałów dochodzących z wnętrza organizmu. O tym, co się dzieje kobieta dowiaduje się od położnika, gdyż nie czuje bóli (ma całkowicie zniesione czucie w dolnej części ciała). Często powoduje to, że rodząca słabiej prze, a lekarz musi zakończyć poród zabiegiem np. : użyć próżniociągu czyli wyciągacza próżniowego lub kleszczy by pomóc dziecku przyjść na świat. Podanie znieczulenia może też wydłużyć poród o kilka godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest gorzej niz myslisz
Napisalam,ze mialam cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak boli amputacja kończyn, mam nadzieję nigdy się nie przekonać:) jedno zaś wiem z pewnością, poród boli mocno, w zależności od kobiety bardziej lub mniej, plus bóle krzyżowe, cięcie krocza, pękanie etc. Rodziłam naturalnie, umęczyłam sie, nacierpiałam, mimo ćwiczeń i pielęgnacji i samozaparcia czuję się mniej kobieco po cięciu a wspomnienie porodu jest dla mnie niczym najlepsza metoda antykoncepcyjna. Nie mam zwyczajnie odwagi rodzić kolejny raz siłami natury. Dziecko jest cudem, kocham moją córeczkę jednak pierwsze miesiące upłynęły nam pod znakiem bólu nie tylko krocza ale i nieszczęsnych piersi przy karmieniu-dogadałam się z małą po 3 tyg :) Nie polecam nikomu naturalnych porodów bez znieczulenia-choć to też ryzykowne. Jednak każda z nas powinna sama zdecydować, znając oczywiście obydwa spojrzenia na temat :) pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewadelag
napisałas, ze miałas cesarke?to z jakiej racji/ nie trzymasz moczu?pisałas ze masz rozciągnieta pochwe!!ale od czego na cholere jak jej nie rozcuagnełas porodem!!??cos mi tu nie gra..gubisz sie w zeznaniach!! poza tym nic nie napisałąs o dziecku?masz dziecko w ogole czy oddałas go adopcji?bo piszesz, jakbys urodziła cos okropnego..a przeciez..rodzimy cudowne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkikaaaa
jest gorzej niz myslisz - dziekuje. na szczescie nie czeka mnie porod ale napewno przekaze kolezance. Jeszcze tylko chcialam skomentowac to co napisala "cien do powiek" - piszesz ze jestes dumna z tego ze twoj maz widzial jak krzyczysz z bolu rodzac jego dziecko. Powiem ci ze gdybym ja wiedziala ze bliska mi osoba bedzie cierpaiala to napewno postaralabym sie o znieczulenie i calkowite zniwelowanie bolu, w zyciu nie moglabym patrzec na cierpienie bliskiej osoby. Tyle na ten temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest gorzej niz myslisz
zaczelam rodzic normalnie,nie byla przewidziana cesarka , ale byly problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest gorzej niz myslisz
nie oddalam do adopcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest gorzej niz myslisz rozumiem Cię i pocieszam :) Nie można generalizować, nigdy i niczego. Jedne babki są stworzone do rodzenia dzieci inne nie. To tak jak dla jednych otyłość to dramat a inne się z tym czuja ok i cieszą się życiem. Ja żałuję, że nie było nikogo kto by mnie uświadomił jak wygląda poród i czym to pachnie, co robi ciąża z ciałem itd. To są ważne kwestie zmieniające wiele w życiu i jego jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, a mnie jakoś cholernie mocno nie bolało :) jak poszłam do szpitala to położna stwierdziła że ja jeszcze nie rodzę, że to tylko macica mi się stawia i że tak może być jeszcze ze 2 -3 dnia a 4 godziny później było już po wszytskim i dobrze ze do szpitala miałam blisko bo bym w domu urodziła - fakt byłam zmęczona tym bólem ale dlatego że w nocy spać nei mogłam i wstałam wcześnie rano, ale ugotowałam jeszcze obiad, zawinęłam włosy na wałki :P pojadłam truskawek, ananasa i winogron i pojechałam rodzić :) naprawdę każdej kobiecie życzę takiego porodu jaki ja miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki - nie wiem na jakim etapie ciąży jesteś, ale skoro się tak boisz to może zapisz się do szkoły rodzenia. Myślę że tam ci bardziej pomogą niż tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkikaa spokojnie nie nastawiaj się tak dasz sobie radę i wszystko będzie ok jeśli jednak tak się boisz pogadaj z ginem o znieczuleniu nic na siłe nikt ci nie każe rodzić bez. Tak jak wiele dziewczyn zauważyło każdy ma inny próg bólu a dlaczego dziewczyny piszą że krzyczą bo dają upust bólowi to raczej normalne ja tez sobie pokrzyczałam :) przy pierwszym zwłaszcza drugie mi jakoś łatwiej się rodziło a co do spraw ciecia raz nacinana drugi raz pękło ale nie miałam problemu z sexem dobrze zszyli i jak dlamnie jest tak samo jak było co do patrzenia nanajgorsze ból no to nie samo to jest mój mąż mówił że gorsza od tego jest bezradność ale ja mu mówię dla mnie ważne było to że byłeś przy mnie trzymałeś za rączkę i nieodstępowałeś na krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest gorzej niz myslisz
Agyness 🖐️ dokladnie o tym mowie... No i oprocz rozstepow,bolu,i innych perypetii warto byloby wiedziec co to jest np nacinanie krocza,czym groza popoprodowe infekcje drog rodnych itp itd ja nacinanego krocza oczywiscie nie mialam , ale uwazam ze to dosc barbarzynskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onfim a jak się goiłaś? jeśli mogę spytać :) czasem lekarze uzasadniają nacinanie tym, że lepiej sie goi. Mam inne wrażenie ale chciałabym wiedzieć, jak było u Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie miałam problemu szybko się zagoiło i nie było rożnicy ale w mojej opini jeśli się jest naicinanym to efekt szycia jest ładniejszy a jak się rozerwie to gorzej się to zbiera i nie jest tak równo jak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nasz mały skarb..
kkikaaaa .........pomysl logicznie chyba jak by sie niedało wytrzymac to by mnie niebyło teraz nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskaaaaaaaa
ja czegos nie rozumiem... jezeli zacznaja sie mega bole, nie moge od razu poprosic o znieczulenie? po co znosic ten bol... i czy to znieczulenie naprawde jest tak silne ze nie czuje sie zadnego bolu? i czy sa jakies skutki uboczne znieczulenia?:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×