Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pantera666xd

Mamy raka..

Polecane posty

Gość pantera666xd

Opowiem Wam swoją historię. Mam 17 lat. Choruje od dziecka na nadczynnośc tarczycy, moja mama też na to choruje. Nagle pojawiły się guzy. Mam raka. Nie wiem, dlaczego, ale go mam. Mój chłopak ma 22 lata. Pracuje w firmie, gdzie przez cały dzień siedzi przy komputerze i odbiera telefony od klientów. Nosi słuchawki w pracy. Niedawno od tych słuchawek zaczęły robić mu sie zgrubienia tuż obok ucha. Wyciał je, 'z próżności'. Pobrano z tego, co mu wycięli materiał do badań. Okazało się, że ma nowotwór skóry. A mówilam mu- nie rób tylu tatuaży.. Przeciez wszystko bylo bezpieczne.. W dodatku mamy do pokonania niecałe 200km odległości. Moja mama nie akceptuje mojego związku. Po zdaniu matury chciałam po prostu sie do niego przeprowadzić. Nie chce, żebysmy zostali sami, osobno.. Moze to przeznaczenie? Zeby latwiej bylo umrzec? Bo razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to pisałem ja Jarek K.
fajne, zapodaj coś jeszcze o zdradzie i będzie wogóle nieźle. A jakbyś jeszcze coś z kościołem wplątała to hicior murowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulaaaaa
dlaczego umrzec?? jest tyle osób które pokonały chorobę! jestem młoda i silna, musisz walczyc i twój chłopak też! ps. a tatuaże się są rakotwórcze, nie buduj sobie schizów w głowie bo zwariujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×