Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Richi

Proszę o wypowiedź ludzi którzy próbowali...

Polecane posty

Gość Richi

Kiedy byłem nastolatkiem wiedziałem że coś ze mną "nie halo". Niby dobrze się uczyłem, byłem dobrym sportowcem, miałem pełno kumpli ale widziałem że inaczej postrzegam świat, jestem nadwrażliwy, wszystkim się przejmuję itd... Już gdy miałem 6 lat to bałem się wojny nuklearnej i nieraz płakałem wieczorem, rodzicom mówiłem że coś mnie boli bo głupio mi było się przyznać że płaczę z takiego powodu. W wieku 19 lat postanowiłem zabić się, nie żeby coś szczególnego się stało po prostu nie chciałem żyć.. Nie chodziło o zwrócenie uwagi, po prostu już małem wszystkiego dosyć... Nikomu nic nie mówiłem, nie pisałem listów, żal mi było tylko rodziców ale już nie mogłem... To było straszne pamiętam tylko że przeciąłem arterie na rękach i nogach i czułem jak uchodzi ze mnie życie. Jak ktoś myśli że sobie zaśnie to się myli... Pamiętam straszny ból i okropne pragnienie, wszystko było we krwii a ja już nie mogłem się ruszać... Chciałem jeszcze napisać żeby matka i ojciec nie myśleli że to przez nich ale już nie mogłem... Znalazł mnie obcy człowiek, przeżyłem. Później była Policja - oni takie przypadki muszą monitorować z urzędu chyba... Minęło 12 lat skończyłem studia, ożeniłem się, pracuję nigdy nie myślałem żeby to zrobić ale od ostatnich kilku miesięcy ciągle to za mną chodzi. Czuję się jakby skończyło mi się paliwo. Żona wyjechała 2 lata temu do Francji i już chyba nie wróci. Jak już mnie bardzo nachodzi to wychodzę na imprezę lub do znajomych i staram się przeczekać ten okres. Byłem u rodzinnego dał mi jakieś psychotropy ale wiem że pewnego dnia nie wytrzymam. czy ktoś z was kto tego próbował poradził sobie z tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellergot
zapraszam na forum"moja nerwica" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellergot
byles u psychologa?wg mnie powinienes czesto chodzic uwierz pomaga!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Richi
Byłem u psychologa ale nie mogłem się przełamać żeby powiedzieć że chcę się zabić. W zasadzie to ja nawet nie chcę się zabić, po prostu nie chcę żyć. Rodzinny dał mi Tranxene i trochę pomogło ale na krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia bladoróżowa
Odstaw to gówno i idź do psychiatry. Tobie przydałyby się raczej antydepresanty i terapia psychologiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×