Problem!!!

Siemka! Niedawno zaczęłam współżyć z moim chłopakiem, niestety mamy z tym ogromny problem! Otóż on ma przedwczesny wytrysk tzn nie minie nawet minuta we mnie a już on jest po wszystkim :( Ja natomiast wogóle nie potrafię dojść:( Ostatnio siedział nade mną godzinę i nic z tego... Nie mam pojęcia co robić... Mu seks sprawia przyjemność bo przecież za każdym razem dochodzi a ja ani razu i jest to dla mnie bardzo neutralne... Kochając się z nim odczuwam tylko przyjemność jaką jest fakt że to robimy... Pomóżcie mi proszę bo nie wiemy co robić:(

aha jeszcze jedno. Czy to moze byc tylko psychiczna blokada czy tez bardziej fizjologiczna? Nie wiem jak to powiedziec ale tym chłopakiem jest mój tata. Tak to jakos wyszło. Od dziecinstwa to ja bylam jego ulubienica

\"Ostatnio siedział nade mną godzinę i nic z tego... \" Zabrzmiało, jakby Ci kazał odrabiać lekcje :o

Gusiunia1818, twój chłopak będzie potrzebował trochę czasu żeby przywyczaić się do odczuć płynących z seksu. Z czasem będzie potrzebował więcej czasu aby osiągnąć wytrysk i nie będzie tak szybko kończył. A co do ciebie - skoro czerpiesz z seksu przyjemność, to nie przejmuj się że nie masz orgazmu. Jak sama widzisz, aby seks był przyjemny niekoniecznie musi się kończyć orgazmem.

to z tym tatą to oczywiście marny podszyw grr debile sie nudzą :| a z tymi lekcjami to też nie tak:) no chyba wiadomo o co chodzi?? :) i prosiłabym o jakąś rade:(

czy brak orgazmu moze byc skutkiem ropnej grzybicy pochwy którą właśnie przechodze?

Gusiunia, powiem Ci, że ja współżyję od dwóch lat i dopiero ok dilku miesięcy mam orgazm podczas stosunku. może to kwestia dopasowania, które nadchodzi stopniowo.

* od kilku

Od czegoś trzeba zacząć :o W każdym razie krócej już nie powinno być :P