porod naturalny czy cesarka doradzcie co lepsze???????

no ponoc jest bezwlad w nogach i kompletnie nic sie nie czuje moja mama miala takie znieczulenie jak miala operacje i mowila ze NIC nie czula rodzila tak tez moja kolezanka i jej co godzine dodawali znieczulenie jak juz zaczela czuc troche bol, tak ze caly porod przeszla bez bolu ja osobicie nie bralam znieczulenia, przy 1 porodzie nie moglam, przy drugim nie chcialam bo mnie tak nie bolalo :)

a tak wogole to nie wiem gdzie mieszkasz, ale pewnie u Was stosuja nie tylko znieczulenie w kregoslup ale mozecie miec mozliwosc podania gazu rozweselającego :) i pewnie wiele innych rzeczy ktorych u nas nie proponuja podczas porodu

Evi_22 tylko pozazdroscic latwego porodu ale jednak nie wszystkie kobiety chca liczyc tylko na szczesliwy traf ze moze akurat one beda mialo latwo. Ja bylam w miare spokojna o dziecko i o siebie bo jeszcze nie slyszalam zeby przy cc byly jakies komplikacje.

Uwazaj bo ci ten gaz rozweselajacy cos pomoze :/

To słabo słuchałaś Magdo. Generalizowanie ani w jedną ani w drugą stronę nie jest dobre. Z całą pewnością zarówno poród sn jak i cesarka ma swoje plusy i minusy. I przy każdym z tych porodów istnieje jakieś ryzyko.

moze nie do konca chodzi tu o hormony wydzielane u dziecka, ale fakt faktem, ze podczas sn dziecku w naturalny sposob oczyszczaja sie drogi oddechowe z wod plodowych. dzieci po cc rzeczywiscie maja czesciej problemy z oddychaniem. moja miala. ale jak wszystko cc i sn maja swoje plusy i minusy i mysle, ze te plusy i minusy sie wyrownuja w obu przypadkach.

ja zawsze wierzylam w porod sn. okazalo sie, ze musze miec cc. lekarz zapewnial, ze powinnam sie cieszyc, bo to lepiej i dla mnie i dla dziecka. po tym czego sie nasluchalam od kolezanek po sn zaczelam sie cieszyc, ze mnie to ominie. dzis z perspektywy czasu cc wspominam bardzo pozytywnie i gdybym miala wybierac drugi raz, chyba wybralabym znowu cc.

Szlachcianka no widzisz nawet lekarze mowili ze cc lepsze. No i kto ma racje?

Jak to mówią :prawda leży zawsze po środku.

Prawda*

Moze i lezy posrodku. Zalezy co kto lubi.

no bo gdyby tak na chlodno przekalkulowac, to podczas porodu sn zdarza sie: naciskanie lekarzy na brzuch, uzycie kleszczy, zaplatanie w pepowine, ciecie krocza, wywolywanie skurczy oksytocyna, zbyt dlugi porod grozi niedotlenieniem. co tam jeszcze... a przy cc co moze sie zdarzyc? komplikacje pooperacyjne u matki, niedokladne oczyszczenie ukladu oddechowego u dziecka, problemy z laktacja, dluzsze gojenie rany, pekniecie szwow.... przy sn jest wiecej zdarzen ktore moga narazic zycie i zdrowie noworodka. a przeciez chodzi nam wszystkim o to, zeby miec zdrowe dzieci:)

Szlachcianka -- Mi nie przydarzylo sie zadne z wymienionych przez ciebie komplikacji a tobie?

Przeczytajcie sobie post kobiety ktora ma porownanie bo miala sn a pozniej cc przy drugim dziecku. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3879411&start=30

"rodząc" z wyboru przez cc, to ani naturalne, ani potrzebne, wybrałam poród siłami natury, urodziłam swoje dziecko :) to przezycie, które na zawsze pozostaje w pamięci, jestem przeciwniczką masowego płącenia za cesarki, bo to moda- jak każda inna. Ale cóż, mieć wybór to fajna rzecz :) moje zdanie jest moje, każdy ma prawo wybierac to, co dla niego lepsze :) Pozdrawiam wszystkie mamusie :)

magdaaaaaaa - mi zadne z tych komplikacji tez sie nie przytrafily. ale jednak teoretycznie przy sn jest ich wiecej. a moze nie wiem o wszystkich. jedno jest pewne - gdy bede musiala drugi raz rodzic sn, to chcialabym urodzic albo w pozycji na kucaka, albo w wodzie - bo sory, ale lezenie z rozkraczonymi nogami i parcie w bolach przez kilka godzin to jaki to naturalny porod?:O naturalne jest wypchniecie dziecka z pomoca sily grawitacji, i napewno szybsze oraz mniej bolesne. albo w wodzie, gdzie dziecko prosto z macicy laduje do wody, swojego badz co badz naturalnego srodowiska. przede wszystkim jednak kobieta ma prawo decydowac jak chgce urodzic i powinna miec wszystkie opcje za darmo, a nie nie dosc ze placi, to jeszcze musi sie prosic wszystkich naokolo. w sumie to my kobiety dajemy nowe zycie, nowych podatnikow itp itd a ciagle mamy pod gorke:O

ja jestem w 3 miesiacu ciazy kurcze strasznie sie boje rodzic naturalnie to musi strasznie bolec jedna z forumowiczek napisala ze powinno sie rodzic naturalnie ze tego sie nie zapomina do konca zycia ciekawa jestem czy tak samo sie czulas rodzac ze to takie piekne 20 godzin bolu i krzyku

mialam cc i jakbym miala miec drugie dziecko to tez chcialabym cc. jednak co bardziej boli, po czym szybciej dochodzi sie do siebie to poiwnna wypowiedziec sie kobieta, ktora miala zarowno porod sn jak i cc. ja zawsze bede za cc, a zwolenniczki psn za psn

Pewien ginekolog sie gdzie wypowiadal, ze jest ostatnimi czasy duzy nacisk zeby rodzic sn, ale rownoczesnie sam uwaza ze to hipokryzja gdyz natura nie jest doskonala i nie wziela pod uwage, ze dzieciaczki rodza sie teraz coraz wieksze i wlasciwie norma sa 4 kilogramowe dzieci, a takze maja wieksze glowki - to konsekwencje postepu cywilizacyjnego. Kobieta powinna miec wybor, a juz w ogole brak dostepu do bezplatnego znieczulenia jest porazka. Rodzilam 2 razy. Za pierwszym razem mialam cc ze wskazan medycznych - ulozenie posladkowe. Ten porod wspominam naprawde jako wyjatkowo piekne przezycie, moglam przytulic synka, po porodzie swietnie sie czulam, bardzo szybko doszlam do siebie. Bolu nie czulam, bo przez pierwsze godziny po cc mialam srodki przeciwbolowe, a potem nie byly mi one wcale potrzebne, sama zajmowalam sie dzieckiem. Za drugim razem rodzilam sn i to byl koszmar, okropne bole, zmeczenie, zostalam uprzedmiotowiona przez personel, pocieta dotkliwie, przez miesiac nie bylam w stanie siedziec, a sex do dzisiejszego dnia a minal juz rok sprawia mi bol - mimo ze byl to tak zwany porod naturalny, ja go za taki nie uwazam, narodziny dziecka nie powinny sie kojarzyc kobiecie z koszmarem, ktory na dodatek odczuwa takze po porodzie przez dluzszy czas

Ja jestem po CC i osobiście uważam, że poród siłami natury jest o wiele lepszy !szybciej się wraca do równowagi aczkolwiek wiadomo, że dla maleństwa jest gorzej!po cc cierpisz, boli masz taki sam połóg jak po sn.. a co najlepsze zawsze ta cesarka będzie się na Tobie odbijac w złą strone jak by nie było mi na dzień dzisiejszy rozeszły się szwy tak same z siebie i była potrzebna interwencja chirurgiczna więc dzięki! Twój wybór zresztą!

ja probowalam i maliny, i homeopatie na rozszerzenie szyjki macicy, i porzadki domwe, byl tez sex i nic, przenosilam podobno stymulowanie, podraznianie brodawek wplywa na wydzielanie oxytocyny co moze spowodowac skurcze.