pomozcie chce otworzyc cos swojego jakis sklepik ale co ?

a wiecej szczegolow, jaka kwota dysponujesz, gdzie mieszkasz??? ja bede za kilka dni ruszala z pewnym pomyslem, nie wiem czy wypali, ale przy niewielkim kapitale mozna sprobowac w wiekszym miescie:)

pieniadze to moze by sie cos na poczatek skombinowalo chodzi mi o miasta: bytom,tarnowskie góry,radzionków ale mam dosc zarabiania marnie i pracowac na kogos a on sciaga niezla kaske bo ja robie w realu hmm a ja chce cos malego i fajnego z czego bede miala przyjemnosc i zyski przyzwoite nikt nie mowi o duzych pieniazkach ale tak aby zyc przynajmniej na poziomie.

na poczatek mozesz probowac cos, czego ja z wlasnego doswiadczenia nie polecam:D kasa z urzedu pracy na rozpoczecie dzialalnosci, jesli stac cie na kredyt, mozesz probowac wkupic sie w jakas znana marke, ale tu juz masz kogos nad glowa, kto ci cos tam narzuca. tyle ze masz tu duze pole do popisu, bo juz majac 50-60tys mozesz otworzyc sklep czy lokal firmowy. co mozesz otworzyc, w dobrym punkcie gastronomie, ale tylko w centrum sie oplaca, ewentualnie jakis maly pubik z klimatem na obrzezach. ja chce otworzyc centrum opieki nad dziecmi, gdzie rodzice o kazdej porze moga podrzucic dzieciaki i miec pewnosc, ze nikt ich nie skrzywdzi. dysponuje malym lokalikiem, 30m.kw. ale i to bedzie opieka dorywcza(kiedy nianka zachoruje lub musi wziac dzien dwa wolnego, przedszkole strajkuje, lub wydarza sie inne wypadki losowe). nie licze na duze zyski, ale wiem, ze to u mnie na rynku moze sie przydac. do tego dochodza jakies urodziny z klaunem i malowaniem buzi... ogolnie mam pare pomyslow... a robie to niestety z przymusu, sama mam 2 malych dzieci i nie mam z kim ich zostawic, kupilam lokal gastronomiczny, ale nie przynosi mi porzadnych zyskow, wiec postanowilam zmienic swoja wade w atut i pracowac z dziecmi:) wiem, ze sa sale zabaw, gdzie mozna zostawic dziecko, ale nikt np. rocznego maluszka nie popilnuje, a i one funkcjonuja w okreslonych godzinach, a ja mam zamiar tam mieszkac, bo rozstalam sie z mezem:D wiec moge pracowac o kazdej porze. jak mi cos jeszcze wpadnie do glowy, dam znac:)

dzieki za odp.fajny pomysł i mam nadzieje ze Ci sie uda, ale ja to bardziej stawiam na mały sklepik tylko sie zastanawiam z czym

ja myslalam o dzieciecym outlecie, ale takie sklepy to tez bardzej w centrum sie sprawdzaja:) komputery to teraz za bardzo w sieci schodza, nie warto. wszystko zalezy od punktu jaki wybierzesz, od tego, czego brakuje na rynku. sklepik, moze byc z upominkami, kartkami okolicznosciowymi, zaproszeniami... bielizna, sex shop, chociaz takie rzeczy tez bardziej w sieci schodza. mozesz pomyslec raczej, zeby miec siedzibe, a faktycznie sprzedaz opierac na sieci. to zalezy od tego, na czym sie znasz, co lubisz, zeby wyczerpujaco odpowiadac na pytania klientow...

kolo uczelni mozesz tanie uslugi ksero itp, oszczedzisz na pracowniku, a ceny bedziesz miec konkurencyjne. przede wszystkim musisz liczyc sie z tym, ze prowadzenie wlasnego biznesu przynosi, w wiekszosci przypadkow, na poczatku straty. u mnie tak bylo:O zeby lokal przynosil dochody musialam stac po 12-13h, a i tak zarabialam tyle, ze po oplaceniu dzierzawy, opiekunki, zusu, musialam doplacac. w wakacje zamknelam, bo lokal przy szkolach i nie oplacalo sie prowadzic...

do nieemigrantki: pomysł fantastyczny sama mam dwójke dzieci i wiem że to byloby cudowne gdyby cos takiego istniało obok mnie:))) ja zbieram pieniądze po rodzinie bo chce otworzyc sklep z odzieżą boje sie że nie wypali i bedzie kolejny dług ale jak sie nie spróbuje to sie nie ma.... a słuchajcie co myślicie o czyms takiem kupic alkomat i chodzic po różnych imprezowniach i badac za 3zł chetnych duzo ludzi sprzedje w ten sposob kwiaty a konkurencja ogromna a z alkomatami nie widziałam nikogo a wiem że w innych miastach tak robia np studenci. myslalam żeby w ten sposób zarobic troche wiecej. mieszkam w gdyni a tu zycie nocne toczy sie przez cały tydzien a nie tylko w weekendy

pomysl ciekawy:) troche mnie to nie przekonuje, ale ja nie mam ani prawka, ani nie pije, ani nie imprezuje:) w zasadzie mozesz sprobowac, alkomat az tyle nie kosztuje, a mysle, ze jakis tam zarobek bys na tym miala. wiesz, ja wychodze z zalozenia, ze kto nie ryzykuje ten nie je:D i jak kot zawsze spadam na cztery lapy. zawsze warto probowac, przynajmniej nie bedziesz cale zycie zalowac, ze czegos nie zrobilas;)

co do tego odziezowego, poczytaj na forum, byl topic "chce zalozyc butik z odzieza", czy jakos tak. choc pewnie juz to zrobilas;) ja sie na wstepie poddalam, ale popatrz na allegro, sa ubranka outletowe, ogolnie i dla dzieci i dla doroslych, mozesz tam probowac kupowac, czesto tez z likwidacji sklepow mozna trafic na okazje:) wieczorem sie odezwe;)

tak czytalam juz tamto:)))

nieemigrantka a sporo kasy w to musisz wlozyc co tam bedziesz np miala? moze kasa z PUP na dzialalnosc to dobry pomysl a jesli ktos mial firme i ma dlugi to dostanie taka pozyczke ?

wiadomo ze to nie sala zabaw tylko jakby taka przechowalnia. stolik dla dzieci, zjezdzalnia, basen z kulkami, barierka na kojec dla maluszkow, wykladzina i kanapa. zabawki moich dzieciakow, ale wszystko w idealnym stanie, ksiazeczki, klocki, grzechotki... w zasadzie to tylko kanape, wykladzine i barierke musze dokupic, wec w 2000zl spokojnie sie zmieszcze:) ja z urzedu pracy nic nie dostane, bo kasa jest tylko na rozpoczecie, lub stworzenie stanowiska pracy po pol roku prowadzenia dzialalnosci. ale masakra jest z tymi terminami, tworzac stanowisko pracy musze je utrzymywac przez 2 lata przez pol roku mozna dostawac na utrzymanie pracownika kaske, ale kolejne 1,5, jak interes nie wypali trzeba go utrzymac, lub oddac kase... nie znam dokladnie terminow po jakich mozna ubiegac sie o kase po zamknieciu dzialalnosci, przejdz sie do urzedu pracy i popytaj, bo kojarze, ze po chyba 5 latach mozna znowu sprobowac, ale konkretow nie znam:)

pracuję i sama zastanawiam się nad otworzeniem własnego:)

nieemigrantka czy jest jeszcze mozliwosc skontatowania sie z toba??temat jest co prawda stary, ale bardzo mnie interesuje..jesli tak prosze o kontakt, to moj meil. j.co@interia.pl, i gg. 4834931, dzieki z gory i pozdraiwam

Myślę, że świetnym pomysłem jest otwarcie sali zabaw. Tym bardziej w mieście, gdzie takiego miejsca jeszcze nie ma. Popyt na sale zabaw będzie chyba zawsze. jeśli myślicie poważnie o takim interesie, polecam producenta sal zabaw - firmę Sayland - http://sayland.pl/

fajna ta sala zabaw. jak by byli chetni, mozna zarobic...

a ja sie przymierzam do małego sklepiku z bizuterią, tylko sie własnie dowiedziałam z internetu,że jeśli zamierzam sprzedawać wyroby ze srebra, to musze kupić kasę fiskalną, czy ktoś cos wie na ten temat ?

Nowy regał sklepowy przyścienny w atrakcyjnej cenie: 259 zł netto - 319 zł brutto Cena dotyczy 1mb regału do zabudowy w ciągu w konfiguracji: 200x125 cm z 5 półkami 30 cm. Co nas wyróżnia od innych: Oferujemy nowe regały produkcji polskiej – nie są to odmalowane używki. Wysoka jakość i solidna konstrukcja oferowanych produktów. Elastyczność: - możliwość zamówienie regałów o niestandardowych wymiarach, - możliwość zamówienie regałów w dowolnym kolorze. Zapraszam do wyceny – to nic nie kosztuje. Kontakt: telefon: 600 94 96 87 e-mail: apex_nowalinski@wp.pl http://apex-nowalinski.pl.tl/