Granice SADO MASO

Pokłóciłam się z przyajciółką o SADO MMASO. No bo dla mnie gryzienie podszczypywanie czy klapsy to nie jest żadne kurcze sado albo inne maso tylko zwyczajne urozmaicenie. Czy dla was to też już jakieś dziwne? Jakoś nie wydawało mi sie że Gosia byłaby purytanką ale dla niej to już było za dużo

Następnym razem nie gryź Gosi po sutach i powinno byc spox

eee tam... ja uwielbiam klapsy od mojego faceta, albo jak mocno tzryma mi rece tak ze nie moge sie ruszyc, odlatuje wtedy, tylko nie chce mi zrobic krzywdy wiec nie bawimy sie tak czesto

Ja lubie jak mi facet wyrywa ramiona z barków - szczególnie jednak lubię gdy łamie mi obojczyk - orgazm mam wówczas nieziemski - ale nuuuuudyyyyy

WCALE nie gryzłam Gosi, to mnie gryziono i to nie Gosia :P

Widze, że temat na topie... Wczoraj czytałam artykuł na ten temat: http://interia360.pl/artykul/quot-katuj-tratuj-quot-czyli-miedzy-fetyszem-a-dewiacja,14888 Nie wiem o co tyle szumu? Dla mnie gryzienie nie jest wynaturzeniem tylko czymś zupełnie normalnym. Ba!!!! osobiście uwielbiam jak mnie mój facet gryzie w kark, szyje, plecy- i nie uważam ażby to zakrawało o "odchył". Jest to całkiem przyjemne "urozmaicenie" .

Ale to chyba coś nie tak z tym linkiem

http://interia360.pl/artykul/quot-katuj-tratuj-quot-czyli-miedzy-fetyszem-a-dewiacja,14888

to nie jest sado maso

przeczytania opowiadania na ten temat... http://verticalsmile.pinger.pl

http://interia360.pl/artykul/quot-katuj-tratuj-quot-czyli-miedzy-fetyszem-a-dewiacja,14888

A on coś za długi jest ... i tyle ale zawsze można przkleić

no jak laseczka chce kilka klapsow to ok ale jak by skoczyla na mnie z pejczem to ne wiem czy moja maly by sie nie schowal :DDD

No nie chłopcze nie załamuj się może trochę luzu najpierw mały klapsik w pupkę a jak Cię za bardzo rozprasza to łyknij maxigre przed i potem to pokochasz............... jak wszyscy faceci.........

tak normalnie się wstydze. ale jak mój chłopak by mi sprezentował latexowe wdzianko nie miałabym większych oporów

hhhm, no przed lateksem to ja tez nie mam oprow. Zwiazek bez lateksu to zwiazek stracony jak ja to lubie mowic :-) Pozdrwiam wszystkich milosnikow lateksu.

ej dziewczyny. Klapsy, ciagniecie za wlosy - kto tego nie lubi!!!!!!!!??????? i jak sie mozna z przyjaciolka o takie cos poklocic. Ja nie wiem. W gronie znajomych wszyscy sobie o tym opowiadamy i wcale nie uwazamy tego za SM

do miszczunio: lol, chlopie. nie sadze, zeby sie ktokolwiek tam mial chowac. zawsze to jest jakies przelamanie ssiebie, naginanie swoich "zasad", jezeli mozna tu mowic o jakichkolwiek zasadach. w sumie to wszystkie chwyty dozwolone. W kazdym razie jestem pewna, zy spodobaly by ci sie ;-)