nie wiem, czy byłam w ciąży??

dziewczyny, chciałam zapytać was o coś co mnie dręczy. Biorę tabletki antykoncepcyjne. Ostatnio wzięłam dwa tygodnie pod rząd by opóźnić miesiączkę. I dzień przed skonczeniem tego drugiego opakowania pojawiło się krwawienie, tak jakby okres. Nie jakieś malutnie plamienie, tylko krwawienie. Pomyślałam więc że zdarza się to gdy bierze się bez przerwy więcej niż jedno opakowanie. jednak bardzo zaniepokoiłam się kiedy wieczorem wypadło ze mnie coś, takjaby malutki woreczek z tkanki, długości około 3 cm i do tego krwawiłam trochę. Przeraziłam sie troche że co to moze byc???? Pierwsze do głowy przyszło mi poronienie. Aha na drugi dzień krwawienie ustapiło i po 3 dniach dostałam normalnie okres. Dodam ze w trakcie brania tabletek xle się czułam jednego dnia i miałam biegunkę wiec tabletka mogla nie zadziałać i moglam zajsc w ciąże. Tzn. ja juz sama nie wiem, akurat w ten dzien by sie to stalo? Ale chodzi mi o to czy objawy ktore u mnie wystąpiły mogly byc objawami poronienia??? Bo caly czas o tym mysle.

aha, jutro idę zapisac sie na wizyte u ginekologa bo chce wlasnie jego o to zapytac. Wtedy odrazu nie miałam mozliwosci pojsc do lekarza.

3cm zarodek nie rozwinąłby się w taki krótkim czasie tzn miesiąca, to nie była ciąża

myślę że to mogła być ciąża! pamietajcie, że ciąża to nie tylko zarodek!!! ja np w 10 tyg ciąży dowiedziałam się że moja ciąża obumarła wcześniej tj ok 6 tyg! miałam zabieg łyżeczkowania i lekarz pokazał mi że "wyciągnęli mi tyle"- i w geście pokazał swoją zwiniętą pięść dłoni!!!! ' czyli to sporo jak na kilku tyg ciążę! myślę że u ciebie mogło dośc do samoistnego poronienia! skonsultuj to z lekarzem!

ok dzięki. Skonsultuje to z lekarzem.