czzy kiedyś napisaliście donos i dlaczego?

które było głodne, zaniedbane, bite i chodziło zimą w dziurawych adidasach, a wszyscy wyzywali za plecami, a nie robili nic, żeby pomóc temu dziecku:(

mój sąsiad znęca się nad psem.........zastanawiam się........czy to coś da??

pewnie że da!!!!! nie zastanwawiaj się tylko zadzwoń na policję albo znajdź w necie numer do straży zwierząt! tacy zwyrodnialcy nie mogą być bezkarni! Ja zadzwoniłam na policję bo moja sąsiadka znęcała się psychicznie nad dziećmi. Trwało to długo i w końcu podjęłam decyzję. Policja przyjechała w ciągu 4 minut, zawiadomli kuratora i od tamtej pory jest cisza i spokój i dzieci są spokojniejsze. Nie zastanawiaj się dzwoń! szkoda zwierzęcia, przecież cierpi!

W moim przypadku początkowo dało niewiele, bo szkoła zatuszowała sprawę, żeby ukryć własne zaniedbania. Z czasem jednak sami przestali sobie radzić z chłopcem i zgłosili sprawę do kuratorium. Z tego co słyszałam ze zwierzętami jest znacznie łatwiej.

kiedy on sam pracuje w policji.....