MÓJ BYŁY BYŁ LEPSZY a nawet...

... a nawet nikt go jeszcze nie przebil. A teraz mój obecny chłopak w ogole nie zaspokaja mnie w łózku. Rozmiar nie jest wazny... rozumiem, ale on dochodzi po5 max 10 minutach! Jest hujowy! Wiem nie pwoinnam tak pisac, ale taka jest parawda. Raz jak dopiero zaczynalismy to doszedl od samej reki a co lepsze to nawet dlugo niebawilam sie nim... Chce z nim byc, ale to jest meczace! Co mam zrobic?

jak Ci tak przeszkadza długość, a raczej krótkość ;), to kochacie się kilka razy pod rząd :P

jak on dwa razy max moze... PANOWIE jedno pytanie. Skoro kochacie swoja dziewczyne to w łozku jest tak, ze mysliscie tylko o sobie czy tak juz jest, ze sie szybko spuszczacie i my biedne niezaspokojone musimy to znosic?

porozmawiac z nim, ale nie oskarzac,tylko powiedziec czego bys oczekiwala od waszego wspolzycia seksualnego i tyle

Taaa pewnie... on chce loda, ale nie mam mowy! Tak szczerze to nie robilam nigdy z ppolykiem i boje sie, ze nie zdaze zaczac a juz mi sie spusci w buzi... nie ma mowy!

berenka - on tylko oczekuje oralu z mojej strony, bo jak uwaza w lozku jest super a ja milcze... co mu powiem?? ze chujowo mi?? masakra tym bardziej, ze on jest takim typem co nie trawi krytyki

jak facet jest egoista,albo niedoswiadczony albo jak jest niedoinformowany (czyt,niedoswiadczony again), to zazwyczaj sie spuszcza i tyle, ale zazwyczaj faceci mysla o zaspokajaniu lasek,bo wtedy seks tak jakby jest niepelny, pojecie "dobry w lozku" oznacza umiejetnosc zaspokojenia partnerki, i to nie jest jedynie opinia kobiety - to mezczyzni w ten sposob do tego podchodza - w wiekszosci przypadkow

musisz z nim pogadac - nie krytykowac - pogadac

jak bedziesz go od razu oskarzac,to nic z tego nie bedzie

jest doświadczony... tzn jak teraz pomsyle to moze jest doswiadczony by tylkiem ruszac a nie by dziewczyne zaspokoic. Jakby spal wiele razy z dziewczyna, ale zadna mu nie powiedziala, ze najzyczajnie nie umie sie bzykac, bo w tym nie chodzi tylko o to by sie spuscic... tak jest przynajmniej w zwiazakach. Ciagle wspominam swojego bylego, bo jemu to głownie chodzlo o to bym ja doszla! a ten to tylko by pobzykac.

berenka - jak? ja nawet nie wiem jak zaczac. Raz... ostatnio... normalnie az sie zdziwilam, bo gdyby wytrzymal jeszcze 5-10 minut to i ja bym doszla. Ehhh juz jestem taka wypuszczona, ze nawet malo brakowalo.

a mowisz mu chociaz o tym,ze nie doszlas?

skoro jest tak beznadziejnie to następnym razem po tym jak on skonczy Ciebie zostawiając niezaspokojoną zacznij się masturbować przy nim :P to mu może da do myślenia ;)

co jest najgorsze to TEN byly ciagle mnie chce... i pomyslcie co ja czuje. Chce byc z tym z ktorym jestem, ale jak mysle, ze wreszcie by mi bylo dobrze to mam chec go zdradzic :( okropna jestem, bo on tak mnie kocha... :(

ja za kazdym razem mowie co i jak - dobrze, nie dobrze, jak nie skoncze - ja albo on - to chwila odpoczynku dla tego co doszlo - i dawaj - doprowadzanie ,tego,kto nie skonczyl , ale zazwyczaj nie ma problemu,bo opanowane do perfekcji i dochodzimy jednoczesnie wlasciwie :)

berenka - nie mowie... jak nie pyta to nie bede mowic. romantyk - nigdy! nigdy tego nie zrobe przy faceci, bo sie krepuje!

chwila moment,kocha cie? a wie,ze nie konczysz czy nie wie? odpowiedz mi na poprzednie pytanie: czy mowisz mu , jezeli nie dojdziesz? i co?

berenka - tez tak kiedyś mialam...

to co , udajesz,ze mialas orgazm? on nie dopytuje,to kocha cie czy sciemnia,bo to dziwne? a jezeli ty sciemniasz,to masz brak orgazmu na wlasne zyczenie

kocha mnie ,ale nie wiem ze nie doszlam... nie wiem... jakby w ogole nie zrwacal uwagi... juz doszlo do tego, ze nawet jak mnie zaczepia to mowie, ze nie chce, bo co mi po tym, ze mi tylko wiekszej ochoty narobi. Moze tak szybko dochodzi, bo rzado sie bzykamy...

ja pierd.. ! zacZnij z nim rozmawiac - po prostu - nie obrzucac go blotem,ale rozmawiac! sama sobie szkodzisz, to nie jego wina tylko Twoja

a wy w ogole ze soba rozmawiacie? nie tylko o seksie ale w ogole - o uczuciach? a! i pamietaj - gadki na temat seksu najlepiej nie prowadzic w lozku

nie udaje... nie iwem co z nim jest... Nie udaje, ze kocha, bo jakby nie kochal to bysmy juz nie byli razem, bo ostatnio mielismy taki kryzys, ze zerwal, ale wrocil i staral sie zrekompensowac ze zerwal, chociaz mial powody do rozstania, bo moja wina byla.

gadamy... duzo gadamy... a jak on zacznie gadac to po jakims czasie prosze go by sie zamknal bo ma slowotok. Jeden problem - ja go nie kocham... tzn czuje cos do niego, ale to raczej nie milosc... mzoe dlatego?

zaczniesz z nim rozmawiac,to zniknie problem - nie po nastepnym nieudanym numerku, tylko przed,nie wtedy jak sie do Ciebie dobiera,tylko wczesniej, tak - szybki wytrysk moze byc kwestia wyposzczebnia,ale rownoczesnie moze oznaczac,ze facet jest kompletnie niedoswuiadczony kochasz go , to dla jego dobtra (i oczywiscie szeroko pojetego Twego dobra) porozmawiaj z nim zapytaj czy go w ogole interesuje czy ty konczysz, to sie dowiesz jak on postrzega sytuacje i czy jest egoista czy tylko lekko slepawy

Gadamy... duzo rozmawiamy ze soba. A jak on nie raz zacznie gadac to po jakims czasie prosze go by sie zamknal, bo ma slowotok. Co do seksu to gadamy tylko o antykoncepcji. Moze moim prozblemem jest to, ze ja go nie kocham tzn czuje cos do niego tylko to raczej nie jest milosc... moze dlatego tak mam?

nosz.. kur..wa! to jak go nie kochasz,to Ci powinno byc latwiej mu wylozyc kawe na lawe, nie obrazajac go - informujac! a wlasciwie,po co z nim jestes skoro nic nie czujesz?

berenka - wiesz jak ja sie czuje jak on mi mowi ze mnie kocha?? a ja jezyk jak kolek. Nie chce klamac, ze kocham skoro nie jestem pewna uczucia. Nie chce zrywac, bo jestem szczesliwa (oprocz łozka )

acha - czyli nie rozmawiacie- tylko on mowi,bo ty od siebie za wiele do rozmowy nie wnosisz, zacznij to robic dla wlasnego dobra