MÓJ BYŁY BYŁ LEPSZY a nawet...

berenka- nie jest tak, ze nic nie czuje. Czuje COS ale co to to nie umiem okreslic. Jakas oziebla na uczucia jestem od ostatniego zwiazku.

o jeju - pogadasz z nim na temat tego seksu czy nie? normalnie,jak dorosly czlowiek - bez oskarzania itd. z facetem jak z dzieckiem - nie pokazesz, nie wytlumaczysz - nie skuma

Haha... świruje juz... przez moment chcialam mu napisac smsa " kochanie informuje cie ze jesli jeszcze raz bedziesz takim chujowym kochankiem jak dotychczas to nie licz na moja wiernosc" musze sie jakos zebrac i pogadac, ale nawet nie iwem od jakiego slowa zaczac... nigdy nie mialam takiego problemu zawsze bylo jakos dobrze mi

berenka - a co bedzie jak okaze sie, ze on nie potrafi byc lepszy?? jak jego wszelkie starania nic nie dadza?

a wiesz,ze zawsze to moglo byc ci nawet lepiej - jakbys umiala po prostu mowic do faceta jak nalezy - i powtarzam nie obrazajac go - na pewno nie zaczynaj jak w tym niby smsie :P

no i wszystko sie wyjasnilo, Twoj facet jest wspanialy w lozku, ale Twoja ozieblosc nie pozwala Ci przezyc rozkoszy. jestes tak oziębła, że nawet nie potrafisz z nim rozmawiać a żale zamiast ukochanemu wylewasz na forum w necie :P Życzę Twojemu facetowi lepszej kobiety, która go doceni :)

niemozliwe,jak znowu bedzie za szybko - to niech cie dopiesci inaczej po, a nastepnym razem niech sobie zwali konia przed seksem, wtedy nastepna akcja powinna trwac dluzej

berenka - napisz mi jakimi slowami bys to okreslila zeby nie poczul sie urazony.

hej - facet na pewnio nie jest wspanialy w lozku -0 skoro szybko konczy i nawet nie zapyta laski czy doszla,chociaz powinien zakumac,ze kazdy jest inny i moze dochodzic w innym czasie niz on

po pierwsze zapytaj co on mysli o waszym pozyciu? a naprawde nigdy nier gadaliscie na temat seksu? i naprawde nigdy nie udawals ? moze on twoje prawie dochodzenie do - uznal juz za orgazm? moglo tak byc?

romantyk - wierz mi ze spalam z facetem z ktorym nie bylam i tez bylam oziebla i jakos umial mnie zadowolic mimo braku uczuc z obu stron, bez zobowiazan.

musisz pojsc na zywiol, tok rozmowy zalezy rowniez od tego,co on powie,moze on zyje w przekonaniu,ze ty zawsze masz z tego radoche, albo myskli,ze jestes z tego typu kobiet ,ktorym wystarcza satysfajkcja z odbycia stosunku (bez orgazmu - sa takie)

berenka- nie gadalismy, mogl uznac parawie dochodzenie za orgazm. O przypomniala mi sie jedna akcja. Raz! Jeden raz jak bylam po kilku piwach to mi sie troszeczke szczerosci wlaczylo i jak mi znowu sie spuscil po chwili to spojrzalam na niego i powiedzialam niezbyt zadowolonym glosem " oj kochanie..." i ccialam jeszcze raz, ale on nie mogl.

a po seksie co robisz? przytulasz go czy raczej jestes totalnie oziebla - nigdy nie kochaliscie sie dwa razy pod rzad? nie dalas mu odczuc,ze nie skonczylas? no cholera - skoro tak ci na orgaznmie zalezy, to strasznie mnie dziwi,ze po , pop prostu mu nie mowisz,aby dokonczyl co zaczal- do diabla! nie rozumiem tego ni chu chu

ale to dawno bylo...

@berenka: na pewno pyta :) wierzysz osobie która szuka porady na forum w necie? takie osoby sa zazwyczaj uposledzone w normalnych relacjach. nie zdziwilbym sie gdyby zbywala ogolnikami swojego faceta, bojac sie prawdziwej rozmowy. proponuje autorce zmienic temat na "jak rozmawiac z facetem?", bo jak widac zle sie konczy zwiazek w ktorym najpierw sie zabiera za bzykanie nie umiejac rozmawiac ze soba

a po seksie to roznie... nie raz ide do lazienki... nie raz go przytulam... wiesz, nigdy bym nie pomsylala ze kiedykolwiek bede miec taki problem, bo zawsze potrafilam o tym gadac a z nim nie umiem! Najzyczajniej nie potrafie

ile ty masz lat? no jeju,kobieto, czy ty nie chcesz byc najzwyczajniej w swiecie szczesliwa>? skoro mu zalezy,to przeciez sie postara jak juz go oswiecisz, chlop pewnie nawet pojecia nie ma co przezywasz, jedyne o co sie w kurzy,to o to,ze go oszukiwalas tyle czasu - tzn nic nie mowilas - tyle

roamntyk - wybacz, ale nie znasz mnie, nie znasz mojego zwiazku, wiec nie oceniaj mnie tak pochopnie, bo nie wiesz co piszesz. Lepiej bys sie zastanowil czy oby ty zaspokajasz swoja babe o ile ja masz.

jezeli mcie byc happy,to musicie rozmawiac - nikt za ciebei tego nie zrobi przede wszystkim - bron boze - nie wspominaj o tym,iz zastanawialas sie juz przez to wszystko czy nie bzyknac bylego

20 a on ma 23... powiem mu tylko jakos musze chwile znalesc. Na dniach okresu dostane to musze sie streszczac z ta rozmowa, bo przed okresem bym jeszcze cos chciala miec z tego zwiazku. Dobra spadam spac. Berenka dzieki za rozmowe. Dobranoc

berenka - no tego to nawet u spowiedzi bym nie powiedziala :)

romantyk - nie dopieprzaj jej bardziej - widzisz,ze kobita ma dosc juz wszystkiego ona tez jest niedoswiadczona tak jak i on skoro nie gadaja (to ze z innymi moglas gadac a z nim nie - to oznacza brak doswiadczenia - tudziez samoswiadomosci - bez obrazy) - a teraz juz wie - i od niej zalezy co zrobi z ta informacja - sama musi zajac sie swoim szczesciem

iCO teraqzz - daj znac jak poszlo - dobre - z ta spowiedzia :D chociaz,to oznacza,ze jednak boisz sie wyrazac niektorych swych mysli na glos -, bo forum,to nie znaczy "na glos", a to juz jest problem

najprostsza obrona, atak ;) pewnie ze swoim facetem też tak rozmawiasz, ale nie tedy droga. niestety w jednym komentarzu na forum nikt Cie nie nauczy rozmawiać, asertywności szczerości otwartości, a tylko tyle (i az tyle) na pewno wystarczy żeby poradzic sobie z opisana przez Ciebie sytuacja.

dobra - bywajcie ludziska iCO Terazz - czekam na sprawozdanie :) powodzenia - tylko pamietaj - spokojnie

Broń boże takiego stwierdzenia \"jak sie nie zmienisz to pojde na bok\"... Już tak raz usłyszałem. To co ja mam skakac jej kolo dupy spełniac zachcianki bo ona pojdzie do innego ? Szantaż ? Get lost... narazie. Kobiet nie pilnuje się żeby nie puszczały się. Z kobietami trzeba rozmawiać, spełniać się i zadowalać ją. Problemy to rzecz normalna, a ponoć w związku rozwiązuje się je razem. W życiu bym nie zostawił swojej kobiety, nawet gdyby normalnie łopatologicznie nie potrafiła się sexić... Do tego się dochodzi z czasem, tylko trzeba rozmawiać o swoich potrzebach! I dopasowac sex co do wymagań. Tak jak wspomniałem, też to usłyszałem. Powiedziałem czesc, wracaj do byłego, tylko nie zapomnij że jeżeli znudzisz mu się w sexie, bo za to cie tylko lubi... rzuci Cię jak szmate. Obecnie jest mi bardzo dobrze...