babska przyjaźń

Dziewczyny wierzycie w damską przyjaźń, macie takie prawdziwe przyjaciółki, na których na prawde możecie polegac ufac itp

nie wierze, baby sa zazdrosnice!!! nie potrafia sie przyjaznic, ja mialam same kolezanki ktore potrzebowaly mnie jak mialy problem, zeby sie wygadac, zebym poradzila, zebym podwiozla itp ale zeby posluchac jakie ja mam problemy, cos doradzic, zainteresowac sie co u mnie itp to juz malo interesujace, ost zalatwilam takiej pseudoprzyjaciolce prace, a ona mi w tej pracy robila syf, teraz sie do mnie nie odzywa bo juz jej nie jestem potrzebna!!! baby juz takie sa, zawsze porownoja sie, ktorej lepiej sie wiedzie albo odwrotnie ktora biedniejsza i sie przescigaja, sa podle, nie zaufam juz zadnej niby kolezance o przyjazni nie wspominajac!!

a mi sie wydaje że jest taka przyjaź, ale to rzadkośc jak napisała koleżanka baby sa zawistne itd Zdarza sie taka przyjaxń, ale rzadko na prawde

Podsumowując swoje życie dochodzę do wniosku że prawdziwa babska przyjaźń taka przez całe życie aż do śmierci to musi się zdarzać straszliwie rzadko. W większości przypadków przyjaciółki są najlepszymi przyjaciółkami wtedy gdy : 1) się nudzą i potrzebują zabić czas 2) kiedy mają doła i potrzebują się wypłakać w mankiet 3) kiedy są w jakichś tarapatach i potrzebują pomocy lub chcą czegoś od ciebie, jakiejś przysługi 4) kiedy osiągnęły jakiś sukces i chcą się pochwalić żeby wzbudzić zazdrość 5) gdy są samotne i nie mogą znaleźć faceta potrzebują sie wyżalić jakie są nieszczęśliwe lub mieć osobe do towarzystwa żeby móc gdzieś wyjść w poszukiwaniu tegoż faceta Przyjaciółkami nagle przestają być gdy: 1) spotykają nową miłość, mają faceta i nagle świat kręci się już tylko wokół niego

zgadzam sie z wypowiedzia j.w..dlatego mam przyjacioł mężczyzn:-)

mam takie prawdziwe przyjaciółki.

Mam też wrażenie, ze gdy kobiety mówią, że mają przyjacioół tylko wśród mężczyzn, to z reguły dlatego, ze SAME nie potrafią być przyjaciółkami.

ja tez mam super przyjaciolki i bardzo bliska kolezanke. zazdrosc jets normalna, jestemy tylko ludzmi i zdarza sie nawte nam, ale nie pozwalam na rozwoj tego uczucia, gdy sie pojawia, bo zle sie z tym czuje, wiem,z e nie powinno jej byc.

Miałam juz kilka przyjaciółek, zawsze byłam dla nich podpora.Jak zycie spłatalo mi figla i potrzebowałam pomocy, zostałam sama..Poza tym nie znosze obłudy i baj, jestem prostolinijna osoba..Mam kilku kumpli, 2 przyjaciół mężczyzn i moge zawsze na nich liczyc..a co najwazniejsze jestem szczesliwa:-)

Dlatego do mnie dotarło, ze mam przyjaciółki, doiero po tym, jak miałam ciężkie chwile i one mi pomogły. Oczywiście vice versa.

Srednio wierze w przyjazn. I juz na tym etapie zycia nawet jej nie szukam (30 lat). Mialam niegdys taka "przyjaciolke" od czasow gimnazjum i powiem wam, ze to bylo tylko bliskoe kolezenstwo. Za duzo bylo miedzy nami wlasnie zazdrosci i rywalizacji, choc takiej nie wyrazonej wprost. Ja bylam ta gorsza a ona ta lepsza ja jej zazdroscilam i ona mnie w to poczucie bycia nizej tez czesto wbijala. Juz druga jej dobra kolezanka zaprzestala z nia kontaktu. Jest takze interesowna i to bardzjuzI wlasnie, dawniej jak do niej dzwonilam czy napisalam wiadomosc to bardzo czesto nie reagowala. Albo jej maz odczytywal.... Znacie to: "wyswietlone" :D. Nie staram sie juz o kontakt z nia, jest on bardzo sporadyczny. W zasadzie stala sie daleka znajoma i jestem z siebie dumna, ze sie zdystansowalam. Mam teraz dobre kolezanki, ale czy jest to prawdziwa przyjazn? Nie nazwe tak tego. 

Moim zdaniem trzeba dojrzalosci i wlasciwego poczucia wartosci, zeby zawrzec z kims juz taka prawdziwa przyjazn. Zeby serio ucieszyc sie z sukcesu drugiej osoby i przede wszystkim, zeby czuc te prawdziwa chemie. 

Pozdro!

Największym wrogiem kobiety jest druga kobieta więc o jakiej przyjażni mowa

5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Największym wrogiem kobiety jest druga kobieta więc o jakiej przyjażni mowa

Prawda

Dnia 2.02.2009 o 21:57, Gość zgadzam się .. napisał:

Podsumowując swoje życie dochodzę do wniosku że prawdziwa babska przyjaźń taka przez całe życie aż do śmierci to musi się zdarzać straszliwie rzadko. W większości przypadków przyjaciółki są najlepszymi przyjaciółkami wtedy gdy : 1) się nudzą i potrzebują zabić czas 2) kiedy mają doła i potrzebują się wypłakać w mankiet 3) kiedy są w jakichś tarapatach i potrzebują pomocy lub chcą czegoś od ciebie, jakiejś przysługi 4) kiedy osiągnęły jakiś sukces i chcą się pochwalić żeby wzbudzić zazdrość 5) gdy są samotne i nie mogą znaleźć faceta potrzebują sie wyżalić jakie są nieszczęśliwe lub mieć osobe do towarzystwa żeby móc gdzieś wyjść w poszukiwaniu tegoż faceta Przyjaciółkami nagle przestają być gdy: 1) spotykają nową miłość, mają faceta i nagle świat kręci się już tylko wokół niego

W samo sedno, 100% prawdy! Ja juz miałam ,,przyjaciółki"- były interesowne, zawistne, niesłowne. Prawdziwa przyjaźń nie istnieje...doszlam do wniosku ze jeśli juz moglabym się przyjaźnić z gejem. Nie byłby zawistny jak typowa babaani nie napalałby się na mnie wiec nie byłoby niezręcznie jak np z innym kolega któremu bym się podobala. Tylko skąd takiego wsiąść??