Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jutro śmigam na wesele

Co dać młodym przy składaniu życzeń pod kościołem?

Polecane posty

Gość jutro śmigam na wesele

Bombonierke ale każdy tak daje, kwiaty odpadają, może wałek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wałek też obciach
:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wałek też obciach
ja bym dała dwie ładnie opakowane filiżanki i kartkę z życzeniami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie robi
kwiaty odpadaja..a to heca...biedna panna mloda, bedzie jak idiotka stala z walkiem i po cholere jej to...najbardziej idiotyczne prezenty nadaja sie od razu do kosza, potem tylko smieci zalegaja w domu i mlodych szlag trafia co za kretyn wpadl na tak "genialny" pomysl jak nie chcesz kwiatow to juz lepiej jakiegos pluszaka, wiem ze jakas ostatni moda na to pseldocharytatywne podejscie do slubu, potem te pluszaki para mloda wiezie do domow dziecka..tez bez pomyslunku, dzieci maja glodowe stawki zywieniowe a tu jacys szczesliwi idioci przywoza im worek pluszakow...zajebisty dar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anetkadg
Niedawno bralam slub i bylo kilka osob ktore byly tylko w kosciele i powim wam ze fajne prezenty dostalismy bo komplet poscieli lub np recznikow. komplet poscieli to wydatek ok 20 - 30 zl taka zwykla a na poczatek napewno sie przyda :-) albo album na zdjecia lub specjalne pudelko na zdjecia. zalezy jaka to kwota i jak blisko jestes z Mlodymi. Ja bym dala posciel i kartke z zyczeniamu do tego kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żeby nie było - dzieciom w domu dziecka wcale nie jest tak źle, a pisanie o głodowych stawkach żywieniowych to przesada. Niejeden chciałby tak jeść jak one. Zabawek też mają mnóstwo i często nie szanują tego wszystkiego. Nieraz widziałam jak przez okno leciały czekolady i maskotki. Takie zabawki lepiej już zawieźć chorym dzieciom do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie robi
Klempa---widzisz, nawet nie wiedzialam, choc obilo mi sie o uszy ze dzieci tego nie szanuja, kiedys ktos mowil ze podarowal komputer a po miesiacu on byl po prostu zdewastowany, ale myslalam ze to taki pojedynczy przypadek...no to racja, na pogotowiach i w szpitalach zbieraja to dla dzieci po wypadkach i dla tych z oddzialow onkologicznych np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak jest. Mój Tata bardzo długo pracował w Domu Dziecka jako wychowawca, więc stąd wiem jak to wszystko wygląda. Tyle prezentów na święta nie ma nawet w normalnym, niepatologicznym domu. Mnie właśnie utkwiły w pamięci te latające z okien czekolady, pomarańcze i misie. Dlatego wydaje mi się, że chore dziecko w szpitalu bardziej się ucieszy z przytulanki niż dziecko z domu dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość painofdeath
ja dalem Kamasutre- jak Pan mlody nie tego- to sie nauczy, jak Pan Mlody-kumaty, to doczyta wiecej, a efekt- panna mloda usatysfakcjonowana. everybody happy. dzieci dorastaja w szczesliwej rodzinie, odnosza sukces zyciowwy, bo rodzice nie sa spieci a zadowoleni, maz odnosi sukcesy w pracy, zona tez, bo zamiast na podrywaniu kolegow skupiaja sie na pracy. a wszystko dzieki Twojemu prezentowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co sie robi
painofdeath...powaliles mnie na kolana :) chyba sama sobie taka kupie :) tzn mezowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Painofeath - dobre :D Jak chłop zrobi babie porządny ogień z dupy to każdy będzie zadowolony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×