Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość białą orchidea

DLACZEGO WITAMINA PP JEST NA RECEPTE?

Polecane posty

Gość Opti50
Tak to jest, gdy się bierze bez zgłębiania tematu, a potem panika i straszenie ludzi. Skoro wszędzie piszą, że niacyna silnie działa i ponadto wywołuje rumień, to należy być ostrożnym i zaczynać od małych dawek. Ja mam wiele problemów zdrowotnych i niacyna na wiele z nich pomaga. Pół roku temu kupiłam Niacynę w tabletkach 100 mg , podzieliłam 1 tabletkę na 4 i zażyłam na czczo (tak należy przyjmować witaminy z grupy B) 25 mg popijając pół szklanki wody zakwaszonej dla lepszego wchłaniania 5 ml octu jabłkowego. Dokładnie po 20 minutach zaczęła mnie palić twarz, po chwili żar rozlał się na wnętrze głowy - bałam się o naczynia mózgowe - po kilku sekundach gorąco objęło klatkę piersiową, następnie brzuch i całe nogi, powierzchownie. Nie odczułam ciepła na tylnej stronie ciała, ani w rękach. Była to gwałtowna reakcja, która trwała 40-50 minut, potem zaś czułam się świetnie. Na drugi dzień przyjęłam połowę z ćwierci tabletki, czyli 12,5 mg i łagodna reakcja pojawiła się tylko na twarzy. (Twarz przestała reagować po 2-2,5 miesiąca.) Przez 3 miesiące zażywałam taką dawkę, potem przez 2 miesiące 1/6 tabletki - obyło się bez sensacji - a od miesiąca biorę 25 mg i za miesiąc zwiększę dawkę do 37,5 mg. Metoda małych kroczków i przyzwyczajanie organizmu do innego poziomu metabolizmu jest bezpieczne i rozsądne, choć wiadomo - szybkie efekty korcą. Ale nie warto ryzykować. Mnie cieszy najbardziej, że przestałam marznąć i mam więcej energii, a dawkowanie zwiększam w celu odtrucia wątroby i całego organizmu (mam kilka chorób metabolicznych) . W celu poszerzenia wiedzy o skutecznym leczeniu wielu poważnych chorób i uciążliwych dolegliwości wysokimi dawkami witamin, minerałów i naturalnych substancji polecam książkę profesora biochemii, twórcę medycyny funkcjonalnej, dr Jeffreya S. Blanda "Zmyślone choroby". Doskonała jest też książka "Utracone mikroby" - autor Martin J. Blaser, oraz dr Sarfraza Zaidi " Witamina D3 kluczem do zdrowia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UKraina
Polecam NAJPIERW przeczytać wydaną niedawko po polsku książkę dra Hoffera "Niacyna w leczeniu", który przez 55 lat swojej działalności lekarskiej oraz badawczo-naukowej, skutecznie wyleczył tysiące osób m. in. ze schizofrenii, reumatoidalnego zapalenia stawów, obniżył poziom lipoprotein LDL, trójglicerydów, podnosząc jednocześnie HDL, megadawkami witaminy B3 (300mg-5g dziennie), i dopiero mając tą wiedzę wypowiadać się na tym forum. Dzięki temu 95% pomówień, kłamstw oraz stanów lękowych związanych z niewiedzy, ignorancji się rozmyje. Ja już dawno zwolniłem konowałów medycyny akademickiej i nie stosuję absolutnie żadnych sztucznych substancji chemicznych, których mój organizm ani nie rozpoznaje, ani tym bardziej nie potrzebuje. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×