chłopak z neta zaprasza mnie na piwo / spacer, chce isc ale sie boje

malenka a ty sakd, czyzby to ten sama facet? :D

uf hihi :D ja z 1 mialam sie spotkac, potem termin nie wypalil, teraz cisza, a ja chcialabym chyba, tylko glupiotak proponowac...

ja i on z Krk...

eh jakos denerwuje sie

no wierze Ci... i mialam byc w takiej samej sytuacji, jak szlam ulica i myslalam o tym dniu serce chcialo mi wyskoczyc :D choc w sumie nie wiem czemu, przez to chyba, ze niepotzrebnie sie nakrecilam, i wyszla d...

ja sie spinam przy obcych i jestem sztywna,, ble

witaj w klubie, i malomownosc... a raczej nicniemownosc :D

sikac bedzie mi sie chcialo po piwsku ale glupio ebdzie tak isc do kibla przy nim raz, drugi, trzeci....

tak-nicniemowienie, dokladnie..! staram sobie wmowic ze to obcy facet, ze tez sie moze bac, ze mi nie zalezy i co mi tam, najwyzej to bedzie 1sze i ostatnie spotkanie...

ale sama ta atmosfera... juz ledwo dycham, wiesz, ze to on do ciebie podchodzi jakies glupie rumience, niesmiale spojrzenia, co mowic heheh :P

nie ma co sie denerwowac - im szybciej przeniesiesz te znajomosc w real tym lepiej- jesli to jakis dupek to lepiej sie przekonac od razu. jesli jestes niesmiala to idz z przyjaciółka etc. jak go zobaczysz i sie przedstawisz to ona moze sobie pojsc, przynajmniej bedzie Ci razniej na wstepie?

zadnych przyjaciolek, nawet nie mam nikogo zaufanego, mysle, ze by mogl sie obrazic, ja tez bym nie chciala zeby z kolega przyszedl, mielismy sie spotkkac po tygodniu, teraz miesiac mija, nie gadamy jak kiedys juz... boje sie :(

tez nie chce przyjaciolek, zreszta nie mialabym kogo wziac...wole isc sama..ale wlasnie poczatek bedzie najgorszy-podac reke i zaczac gadac....echhhh oby to byl jakis normalny facet , moze wezmie sprawe w swoje rece

ale czego konkretnie sie boisz, nie kumam?? jesli sie boisz o swoje bezpieczenstwo to umów sie po prostu w dzien w jakims publicznym miejscu - i tyle. ja osobiscie 3 razy juz spotykalam sie z kims poznanym w necie i owszem, jest stres na wstepie, ale wierz mi - po pierwszym zdaniu przechodzi od razu!! najlepsze jest to ze jak sie spotkasz w realu to wystarczy 5 min z daną osoba zeby juz wiedziec czy chcesz kontynuowac znajomosc czy nie.

autorko sorry, ze sie wepchnelam,a le jestem w takiej samej sytuacji. tez spotkalam sie z kim s zneta , ale to byly strsze osoby (ie chodzilo o jakis zwiazek czy szukanie pary) i bylo genialnie, teraz tez on jest dosc sympatyczy, wiec biore sprawy w swoje rece od przyszlego tygodnia!

nie boje sie o bezpieczenstwo, bardzij ze mnie sparalizuje stres.

sluchajcie znow sie nakrecam,a le wejsc do miejsca gdzie on bedzie to lepiej niz spotkanie na ulicy

ja wole na ulicy niz wchodzic i szukac po sali;p

ja wole na ulicy niz wejsc i poszukac po sali;p

jak kto woli :) mozna przed wejsciem sie umowic, ja 3mam kciuki za Ciebie i prosze o to samo, ale ja nie jestem umowiona :(

bede trzymac. daj znac jak sie umowisz. i potem napiszesz jak było;> ja jestem wstepnie na jutro umowiona,ale jeszcze bez miejsca i godziny...

Jak to jest ten jedyny to znajdziecie tematy do rozmowy ;) A jak nie to trudno, najwyzej sie juz nigdy nie spotkacie.

daj maila :)

dobra moj stary mail: poloo1@tlen.pl odezwij sie jutro, pa

nerwy... :}

i co jak spotakanie daj znac na forum...