jestem rozgoryczona...

.. wciaz drazni mnie, ze w Polsce ciagle istnieje praca gdzie ludzie zarabiaja po 600, 700zl a nawet mniej. Dramat. Cholerne srednie zarobkow jak widze to juz w ogole! Pracodawcy (nie wszyscy) to tylko mysla jak wykorzystac. Glupich szukaja. Przydalby sie jakis bunt, starajk. nie lubie narzekac ale musialam sie wyladowac... tak mi moj boss dzisiaj w kosc dal. uff

masz racje tylko uwazaj zeby na ciebie na forum nie naskoczyli. tutaj masa madrali i frustratow

mnie zastanawia jedna rzecz: skąd wzieła się kwota minmalnej pensji w Polsce. Przecież to powinna być kwota która pozwoliłaby na samodzielne utzrymanie jednej osoby, a w tej chwili starcza kiepsko na wegetacje przy rodzinie.

w ogóle te wszystkie progi do rodzinnego itd, to jest śmiech na sali, bo w tej chwili 4 osobowa rodzina majaca 2000 zl netto dochodu jest traktowana jak bogacze i nic jej sie juz nie nalezy, nawet te smieszne 48 zl rodzinnego na dziecko. W jakim kraju my żyjemy!!!!!!!!!!!!!?????????????????????

Mnie drazni jedno ... jestem mloda, panna, co za tym idzie dyspozycyjna... podjelam studia heh gdzie z CV nie poszlam to dziekujemy zaocznemu, dramat. Jak tak mozna? W koncu dostalam prace, po tym jak podziekowalam za studia na rok... Na co innego sie ze mna umawia, a co innego dostaje. I jeszcze nie umowa na okres jakis tam, lecz zlecenie. A ilu jest takich jak ja? zgroza nie chce nawet myslec. Polska to chyba nie miejsce dla mlodych ludzi. Szkoda....

Taak z tym rodzinnym to tez smiechu warte. Przeswietla Cie... a w koncu to i tak Ci sie albo nie nalezy bo nie ten kwitek i nie na czas doniosles, badz o zlotowke przekraczasz prog. nie mialam pojecia ze az tak dramatycznie moze wygladac zycie...

a te patałachy w sejmie nawet nie chodza na wszystkie posiedzenia i zarabiaja kupe siana ....

ze zaocznemu odmawiali, w koncu to dla nich korzysc...a jakie kierunek studiowalas??

odmawiali, bo w weekend konieczne byloby dla mnie wolne... co 2 tyg ale to i tak za duzo... studiowalam resocjalizacje. A studia = brak dyspozycyjnosci.

Porazka z ta Polska, pracuje w kraju gdzie minimalne wynagrodzenie wynosi (po przeliczeniu) ok. 5000 zlotych (NETTO), a koszty zycia wcale nie sa o wiele wyzsze niz w PL. Uwzgledniajac koszty zycia mozna zalozyc, ze minimalna pensja tutaj rowna sie pensji w wysokosci 4000 zl netto w PL. No i bezrobocie wynosi 1,6% ... ale co sie dziwic, jak ktos idzie tutaj do pracy to moze spokojnie sie utrzymac jak i tez odlozyc troche pieniedzy.

nieudacznikow zyciowych

banda----- spierniczaj z forum jak masz inych obrażac wielce wielmożny panie udaczniku i profesorze mniemanologii

właśnie ta banda posłów!!!! Ustalają minimalne pensje i po co ? do czego to ma służyć? Pracodawca proponuje 3/4 etatu za 800 albo 700 zł a jak będziesz człowieku dobry to być może zasłużysz na jakąś premię wdg uznania. ŻE NA DA Wszyscy politycy trzymają sztamę z korporacjami, pracodawcami i firmami, tylko ich stać na adwokatów ,prawników bo nas nie. więc o co można walczyć ? W Łodzi budują się fabryki tylko dlatego, że prezydent obiecał że nie powstaną związki zawodowe i nie będą płacić podatków itd Więc gdzie ta wolność i dobrobyt wywalczony przez Wałęsę ? Ceny mamy takie same jak w bogatych państwach zachodu a zarbki goowniane.Jeszcze jak ktoś zarabia 2000 na łapkę to uważa, że pana boga za nogi złapał.Taka jest rzeczywistość. Owszem, niektórzy kombinują, zakładają jakieś firmy podejrzane, naciągają, oszukują na podatkach ale większość nie chce się czymś takim zajmować albo nie potrafią.Bo tylko kombinator zarobi w Polsce. Ale najlepiej być politykiem, jeden poseł kosztuje nas podatników miesięcznie 45 tysięcy złotych.Oprócz diety i pieniędzy na biura ma też darmowe przejazdy, przeloty, hotel poselski - to wszystko się sumuje. Najlepiej nie chodzić na wybory, po co mamy się kłócić, który głąb posadzi swoją doopę na stołku ?

popieram

a dlaczego taki poseł np nie musi siedziec w pracy tzn wychodzi z sali w trakcie czytania sprawozdań itp? moja nieusprawiedliwiona nieobecnosc=wylot z pracy

poza narzekaniem? trzeba bylo sie uczyc i nie byc przecietniakiem,a i dobra praca by sie znalazła...takie czasy,kazdy konczy jakies tam studia, wiec trzeba sie czyms wyroznic.

spadaj pierniku, odnies sie do argumentow a nie pisz ad personam buraku o ile wiesz co to oznacza

poza tym co ty wiesz o ludziach co tu pisza. kolejny polaczek ktory umie tylko uogolniac i widzi czarno/bialo

ojj rany rany... zgadzam sie z rewq i masdalena... do tego co tam ktos napisal, ze trzeba sie czyms wykazac itp itd... czlowieku wrzucasz wszystkich do jednego wora. Prawda moim zdaniem jest taka, ze mlody czlowiek konczy szkole, zaczyna szukac pracy i nie raz nie dwa dostaje (sorry za wyrazenie) w morde. To nie jest kraj dla ludzi ktorzy maja pasje, (przepraszam jesli mowie w imieniu zbyt duzej liczby osob). Nikt mi nie powie, inaczej nikt mnie nie przekona, ze nasz sytem jest zdrowy, ze nie pozwala sie na wyzysk, ze wiatry sprzyjaja rozwijajacemu sie mlodemu czlowiekowi. Nikt mnie do tego nie przekona... Uwazam, ze powinen nastapic jakis przelom, jakis "bunt", nie powinno sie dalej pozwalac na takie smieszne pensje. szkoda, ze zawsze znajdzie sie ktos kto za grosze bedzie pracowal....

nie zaśmiecaj topików swoimi "mondrościami", szkoda klawy !!!

Szukam zainteresowanych dodatkowym zarobkiem. Praca 2 godziny dziennie przez 6 dni w tygodniu przy komputerze. Zarobek wzrastający stopniowo od 500 zł miesięcznie do nawet 30000 zł. Kontrakt na rok z możliwością przedłużenia. Są zainteresowani?

ja nawet nie mam 2h dziennie, pracuje po 11,5h. Ok nie lubie narzekac, przechodze do dzialania od poniedzialku szukam innej pracy. Powodzenia zycze wszystkim

konieczna kamera internetowa i miła aparycja

umiecie cos robić - wiesz wogóle jak wygląda zycie w cywilizowanej Europie ? Bo widzę, że nie masz pojęcia, chcę poprostu żeby ten kraj choć chciał dorównywać i iść dobrą drogą.Dlaczego ubliżasz, że się nie uczymy ? Właśnie raczej dla ludzi wykształconych i z pasją -jak napisał/a ann nie ma tu miejsca bo trzeba być cwaniakiem i robić lewe interesy i współpracować z politykami, żeby mieć pieniądze. A ludzie są różni, dlaczego ubliżasz przeciętniakom ? To też człowiek, nie ma prawa zarabiać i żyć na poziomie ? W cywilizowanych krajach może zarobić, mieć piękny dom i rodzinę. Skoro przeciętniacy nic nie są dla ciebie warci to co zrobisz z niepełnosprawnymi intelektualnie ? Pewnie byś ich unicestwił, takie masz poglądy nacjonalistyczne. A na zachodzie tacy ludzie -zdziwiłbyś się ale też pracują i nieźle zarabiają. Czyli wdg ciebie mądralo -socjopato Polska to dżungla, trzeba kogoś zniszczyć i zeżreć żeby żyć dobrze

Z tą aparycją to podszyw.