Pomozcie!! Czekac na milosc czy

zwiazac sie z rozsadku? mam juz 25 lat i nigdy nie bylam zakochana. Spotykalam sie z kilkoma mezczyznami, ale nigdy nie bylo tego czegos miedzy nami. Obserwuje znajomych, kolezanki z liceum,ze studiow i wszytskie sa juz albo zareczone, albo mezatki. A ja? Ciagle sama. nawet rodzina spisala mnie na straty;) Nie wiem sama co mam robic. Czy dalej czekac na milosc (ktora moze sie chyba nie pojawic, bo skads sie biora stare panny i kawalerpowie;) ) Czy zwiazac sie z mezczyzna, do ktorego beed czula przynajmniej sympatie?

ze nalezy czekac. lepiej troche przecierpiec i miec fajnego faceta niz zadowalac sie byle czym

Czekaj na miłośc warto ,z rozsądku raczej nie związki z miłości są lepsze przetrwają wszystko......

ale do Penelopeńka - ile masz lat? że uważasz że miłość przetrwa wszystko?? różne wypadki chodzą po ludziach.....

tak jak bym czytałą o sobie

jesli ludziie mowia ze wychodza za maz z milosci to nie znaczy ze wychodza z milosci, ludzie klamia po prostu

Kurcze, tylko wlasnie mnie nie obchodzi, czy ludzie klamia i dlaczego sier zenia/wychodza za maz. ja po prostu chcialabym kogos pokochac i zwiazac sie z 2 osoba z milosci....Nie wiem tlyko czy bedzie mi to dane:O Mam juz 25 lat i nic. Nie moge czekac w nieskonczonosc, bo wiadomo,ze z wiekiem coraz trudniej znalezc jakiegos sensownego mezczyzne:(

ukjmk dlaczego sadzis ze, potem nie mozna znalezc zadnego sensownego faceta.Moim zdaniem czekaj,zwiazki bez uczucia dlogo nie wtrzymaja proby czasu.

Nie sadze,ze nie mozna znalezc, tylko po prostu jest trudniej zalezc;) Skoro do tej pory mi sie nie udalo to pozniej moze byc tylko ciezej;) Na pewno sa gdzies swietni wolni mezczyzni, ale ja nie moge na nich trafic niestety