WLASNIE SIE DOWIEDZIALAM ZE MOJ MAZ

SPOTKAL SIE ZE SWOJA BYLA MILOSCIA Z PODSTAWOWKI! W TAJEMNICE PRZEDE MNA:( odszukali sie na n-k :( powinnam zaczac sie martwic?????????

spokojnie...to tylko wspomnienie mlodości ,jeżeli oczywiście spotkanie jednorazowe.

szkoda jednak ,że zrobil to w tajemnicy przed tobą,ale może obawial się twojej reakcji?

ale ja mojego męża za taki numer tak bym przeczołgała że conajmniej pół roku by zapamiętał.

A ty też swoje dawne znajomości odśwież! Niech widzi.

znam 3 przypadki z zycia ( nie wyczytane ) rozpadku malzenstwa przez n-k wlasnie w ten sam sposob...

BOJE SIE ZE TO NIE BYL JEDEN RAZ wiem ze pisza ze soba smsy mam bilingi...sporo tego :( on zapewnia ze to nic powaznego :(

dobra rada od -niby nic-też możesz tak zrobić i mąż zobaczy jakie to mile uczucie,ale tylko jeżeli tego chcesz ,nie z zemsty .Zemsta do niczego nie prowadzi.

ooooo......jeżeli są smsy i jest tego dużo to już sie nie wypowiadam, bo myślalam że to tylko taki jednorazowy wypad na wspominki.Oj, chyba żądałabym końca tej znajomości i to natychmiast jeżeli to się już przeciaga .Ale może jestem przewrażliwiona...

jesteśmy razem 9 lat, małżeństwem 6. Młoda laska jestem bo ledwo 25 lat mam, ale za każddym razem jak o tych zdradach czytam to serce mi pęka i strasznie żal mi tych dziewczyn. Ja nie wiem co bym zrobiła, ale napewno coś głupiego, bardzo głupiego. Tylko dlaczego coś tak strasznego jak zdrada w ogóle ma miejsce w naszym życiu????????

ja znam 8 takich przypadkow, a jeden w szczegolach, znajomi, i t wyglkadalo identycznie jak piszesz :/

jest tego sporo, czasem z jednego dnia 20 nawet a czasem przez pare dni nic. On tlumaczy je ze to takie zwykle pogaduchy. Myslicie ze jest to mozliwe? ta ilosc smsow naprawde mnie wkurzyla:( dodam ze to trwa od jakiegos pol roku

pol roku? i tyle smsow? przykro mi ale ja bym nie wierzyla :/

no mój facet w sumie też miał koleżanki z podst. fajne i mniej fajne ale z ŻADNYMI smsów nie pisze. To nie jest ok wobec Ciebie. Jak ja nienawidzę bab zadających się z żonatymi facetami!!!!!!!!!!!!!

no wlasnie:( ile mozna pisac o dupie maryny?! przeciez nie 20 smsow dziennie...albo i wiecej :(

Mi nie podobałoby się coś takiego.:O Lepiej niech smsuje z kolegą ze szkoły niż z koleżanką. Co on nie miał kolegów? Z nimi też sobie może wspominać. Do niczego dobrego takie smsowanie nie doprowadzi.

nie myśl zaraz o najgorszym tylko szczerze porozmawiaj z mężem i powiedz ,że martwi cię taka sytuacja i wolalabyś żeby jego kontakty z tą panią ograniczyły się.Spytaj ,jak zareagowalby gdybyś to ty odnowila kontakt ze swoim bylym,jakby się czuł?

rozmawialismy... on przekonuje ze nie mam sie czym martwic z jednaj strony mu wierze bo nigdy mnie nie zawiodl, z drugiej te setki smsow.. no i jeszcze to spotkanie :( on twierdzi ze nie robi nic zlego po prostu z nia rozmawia przez smsy :( i nie powinnam sie czepiac

a gdy jeszcze czytam ten topik prawdziwa milosc nigdy nie umiera to mnie skreca :( to byla jego pierwsza prawdziwa milosc

Cie oklamal w sprawie spotkania:o?

ja jak zobaczylalam swoją wielką miłość po tylu latach ,to się zdziwilam co w nim takiego widzialam.Zupełnie inny obraz nosilam w pamięci....różnie to jest i czas też robi swoje.Mimo wszystko ,od rozmow ma Ciebie,a tyle smsów doprowadzić może do tego ,że więcej tematow będzie mial z nią ,niż zTobą.Czy ona jest singlem ,czy ma męża?

martwilabym się. to nie doprowadzi do niczego dobrego. ale tez i nic nie mozesz zrobic.jesli mu zbronisz będzie pisal w tajemnicy przed tobą. ale tez i istnieje szansa, ze ktores z nich się znudzi.

...no wlasnie....dlaczego nie powiedzial o spotkaniu?tłumaczyl to jakoś?

nie chcial mi ponoc mowic bo bal sie reakcji:( ona ma meza i dwojke dzieci:(

.no myśle że sie obawial reakcji...może nic zlego się nie dzieje ,spokojnie,ale trzymaj ręke na pulsie i powiedz żeby ograniczyl te kontakty jednak ,bo żle się z tym czujesz.