Chodzę z własnym kuzynem.. To nie grzech! To po prostu miłość

myśle, że to nie jest nic złego . Co niektórzy tu piszą, że to zboczenie, ale mimo wszystko kuzyn to też człowiek, więc jedno i to samo. Normalny facet. Mojego taty kuzynki syn. Moi Rodzice nie wiedzą. Troche sie boimi Im powiedzieć, chociaż Jego rodzice wiedzą i jest ok z Ich strony. Od dłuższego czasu myślimy o ślubie, ale nie wiemy czy dostaniemy kościelny. Kochamy się. Nawet nie mysle już teraz o tym, że jesteśmy kuzynostwem. Po prostu jesteśmy ludźmi jak Wy wszyscy i mamy prawo do miłości. Serce nie sługa, więc nie da się odkochać tak z dnia na dzień, bo się stwierdzi, że nie wypada, że kazirodztwo i wogóle co sobie ludzie pomyślą?! Nie ważne. Co o tym myślicie ? chciałabym poznać Wasze zdania na ten temat. Pozdrawiam :))

marna prowokacja

sorry ale z czego robisz problem? Gdyby to był syn Twojej cioci (siostry taty) byłby problem, ale kuzynki? Daruj sobie....i lepiej poczytaj ;) Dostalibyście ślub w każdym kośćiele/urzędzie. NIE RÓB SZTUCZNYCH PROBLEMÓW I ZMIATAJ STĄD DZIECKO

Wiesz, chodzić to można nawet z własnym ojcem. Ja nie widzę w tym nidz dziwnego :)

powiem tak... z twojej wypowiedzi widać ze ni e do końca jesteś poukałdana - może to taki kaprys - pójście pod prąd... albo marna prowokacja.

nie ważne co sobie ludzie pomyślą, ale jednak chciałabym znać wasze zdanie z czystej ciekawości. :) Dlaczego marna prowokacja ? Jesteśmy normalnymi ludźmi. Mamy prawo do tego.

No to w czym problem? pewnie chcesz żeby wszyscy sie tu oburzali a ty bedziesz bronić swojej wielkiej miłosci. A żyj sobie jak chces, twoja sprawa.

U mnie w rodzinie jest przypadek ze dwoje mialo wspolnych pradziatkow. Chlopaka babcia byla siostra babci dziewczyny, czyli tez byli kuzynowstwem i dostali slub koscielny i wszystko ok.

a co to są pradziaTki? Dziatki? Przed-dzieci? hmmmm Gratuluję elokwencji i wiedzy z języka polskiego

Może nie DZIECKO. po prostu nie czytałam o tym nigdy, bo mnie to nie interesowało. Myślałam, że nie będzie mnie to dotyczyło. A tak na marginesie to 'asdasds' - właśnie czytam ;)

pomyliłam się pradziadków pradziadkowie - to rodzice dziadków, jakby ktoś nie wiedział

to baaabrdzo daleka rodzina, i takie związki są w jak najlepszym porządku. więc nie wiem, czemu widzisz w tym problem :/ ile masz lat? 12??

\'Traalalalla\' - o troche się pomyliłaś z moim wiekiem.

Dla mnie nic strasznego, dalekie kuzynostwo to prawie jak obcy ;)